Post
autor: Jaak » wt 04 wrz, 2007
A u mnie na długie zimowe wieczory czeka kiedyś-żółty Komarek rocznik 1972. Macie jakiegoś rzeczoznawcę, bo mam wszystkie dokumenty, ale jest wyrejestrowany i trzeba będzie zrobić zabytek
A na sobotę to i ja się piszę, bo w ostatnią sobotę to tylko świeże ślady na piaskarni widziałem - jodełkę i taki szutrowy bieżnik - to Ty byłeś Mesel?
[size=75]Pozdrawiam
Jacek, PoPo 700 było.. teraz jest V8.. a co będzie.., w sumie jeszcze nie miałem helikoptera, tylko jak tym jeździć po błocie?
"Podróżuje się nie po to, aby dotrzeć do celu, ale po to, żeby być w podróży." ...Goethe[/size]