Siema
Dziś troszeczkę żeśmy polatali

w składzie :
Ja , Bochen i Piotrek
Chłopaki przyjechali do mnie na 10-tą i obraliśmy kierunek Łęczyca , oczywiście na kreskę

małe przeprawy były ale bez problemowo poszły

dotarliśmy i potem kierujemy się w stronę Zgierza po drodze obiadek

lecimy dalej oczywiście też na kreskę i po drodze podjeżdżamy pod taki nasyp coś w stylu kolejowego lecz mniejszy nieco i mnie zniosło jadąc jako pierwszy poszedłem trawersem w dół z powrotem i aż się dziwię iż gad się nie przewrócił

i dalej dotarliśmy do Sokolnik tam między działkami do Rosanowa i dalej już do celu

podjechaliśmy na stację aby obmyć gady z śniegu bo oblepione całe były

jazda w głębokim śniegu , okazuje iż jest go wszędzie no nic myjemy kasa wrzucona a tu ciśnienie takie że ja chyba większe mam jak sikam

no nic 5 zyla poszło moment i prawie nic nie umyte

olewamy dalsze mycie i lecimy w stronę domów

chłopaki odprowadzili mnie kawałek i potem już każdy w swoją stronę

km zrobiliśmy prawie 130km
