Quad 110 Problemy z odpalanie

[Puciek]

Witam. Mam Problemy z moim quadem , ale zacznę od początku. Quada kupiłem we wrześniu 2006 roku. Quad był docierany 8 baków , a nawet więcej . Na początku nie było problemów. Potem coś z elektryką ale to zrobili. przyszedł w końcu czas że postawiłem do garażu i stał. W połowie zeszłego sezonu miałem ochotę pojeździć. Nie odpalił. Dałem do serwisu - zawory do regulacji. I przy okazji fajke wymienili. Quadem jeździłem ale musiałem co jakiś czas ustawiać pływak w komorze pływakowej w gaźniku. ostatni raz jeździłem nim w połowie listopada i wstawiłem do garażu. Quada chciałem przepalić wczoraj. Ale nie odpalił. Quad ma " skopaną elektryke troszke " tzn. gdzieś prąd ucieka z akumulatora , wyjełem alarm z kostki. Quada musze odpalić na kable choćby od skutera. Ale wczoraj od Sprintera nie odpalił. Rozrusznikiem kręcił ale nie "załechtał " . Paliwo dostaje - sprawdzałem w gaźniku. Myśle ze to wina świecy . Ale mam wrażenie ze coś nie tak z kompresją jest nie tak. Niestety nie wiem jak to sprawdzić . Wiem tyle ze kompresja to "szczelność" silnika w sensie ze moc jest odpowiednio dotsarczana itd. Ale mam wrażenie ze gdzie ucieka ta moc. i nie moze odpalić. Proszę o pomoć . Dziękuje.

[krzysieczkoski1998kd]

kup sobie ustawiony fabrycznie gaźnik nie jest on drogi koszt to ok. 35 zł. Pomoże ci on w tym że bd miał ustawione obroty i ssanie bd miał co pomoże ci w odpalenie gdyż bd miał lepszą kompresję . Pozdrawiam