a może 2-3 dniowa wyprawa 21-22.07 wokoł W-wy lub dalej?
wyprawa udała się połowicznie. Warto było się ruszyć z domu, ale jezeli kiedyś jeszcze pojadę na coś podobnego to raczej w góry i z jasnym celem.
To bylo za blisko domu i nie wszyscy mieli podobna motywację i pomysły na jazdę.
Ja, moze dlatego ze mam niewiele wolnego czasu, kiedy juz jadę na wyprawę to po to, zeby jechać na quadzie, quasc sie wczesnie, wstawac rano w formie i pokonować przestrzenie z krótkimi przystankami.
Imprezy to mogę mieć w domu a tu mi szkoda na to czasu...
Było fajnie, ale można było ten czas lepiej wykorzystać....
To bylo za blisko domu i nie wszyscy mieli podobna motywację i pomysły na jazdę.
Ja, moze dlatego ze mam niewiele wolnego czasu, kiedy juz jadę na wyprawę to po to, zeby jechać na quadzie, quasc sie wczesnie, wstawac rano w formie i pokonować przestrzenie z krótkimi przystankami.
Imprezy to mogę mieć w domu a tu mi szkoda na to czasu...

Było fajnie, ale można było ten czas lepiej wykorzystać....