Akcja
Re: Akcja
Szczerze mówiąc to bardzo ciężko jest walczyć z ludzką mentalnością. Jeżdżę sobie quadem po swojej działce 500m. od zabudowań a sąsiad pisze na mnie donosy na policję i do sądu że mu kury nie niosą i że indyki sobie nogi połamały. Śmiech na sali.
Re:
Lesiu89 pisze:Aktualnie zagladam na forum motocyklistów. Dopiero sie tutaj zalogowałem. Fotki możesz zobaczyć tutaj niewierny Tomaszu
http://www.bikepics.com/members/lesnikmoto/90rx50/
Mówisz i masz.. nawet fotki na życzenie
Re: Akcja
Widzisz, tacy ludzie są... Pewnie jakiś dziadek, co?FunQuad pisze:Szczerze mówiąc to bardzo ciężko jest walczyć z ludzką mentalnością. Jeżdżę sobie quadem po swojej działce 500m. od zabudowań a sąsiad pisze na mnie donosy na policję i do sądu że mu kury nie niosą i że indyki sobie nogi połamały. Śmiech na sali.
Niektórzy to wszystkiego muszą się uczepić...
- Marines
- Moderator
- Posty: 584
- Rejestracja: pt 08 lip, 2011
- Quad:: Czerwony...
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Akcja
Dany_82
Widzę, że jesteś nowy, i piszesz w wielu miejscach. Ostrożnie z kopaniem, zwracaj uwagę na daty postów, żebyś nie odkopał 3 letniego o którym już nikt nie pamięta Pozdrawiam
Widzę, że jesteś nowy, i piszesz w wielu miejscach. Ostrożnie z kopaniem, zwracaj uwagę na daty postów, żebyś nie odkopał 3 letniego o którym już nikt nie pamięta Pozdrawiam
"Są rzeczy, które trzeba zrobić i robi się je, ale nigdy o nich nie mówi. Nie próbuje się ich usprawiedliwiać. Są nie do usprawiedliwienia. Po prostu się je robi. A potem zapomina."
NAPRAWIAM QUADY I MOTOROWERY - BYDGOSZCZ I OKOLICE
NAPRAWIAM QUADY I MOTOROWERY - BYDGOSZCZ I OKOLICE
Re: Akcja
Niestety ustawodawcy nie przewidzieli, że pewnego dnia takie pojazdy jak quady się pojawią i spowodują tyle problemów.
Skoro pojazdy takie są w sklepie to ludzie je kupują i sądzą, że nie ma w tym nic złego.
Tymczasem potrzeba trochę wyobraźni, aby wyobrazić sobie, że taki pojazd nieźle hałasuje i będzie ludziom przeszkadzał. W lesie z kolei płoszy zwierzęta i jeszcze bardziej przeszkadza ludziom, którzy przecież przebywają tam aby wypoczywać i uciec od cywilizacji. Quad lub motor crossowy jest tam więc traktowany z wrogością. Poza tym szerokie opony z takim bieżnikiem niszczą nawierzchnię dróg oraz pokrywę roślinną pozostawiając zniszczony, księżycowy krajobraz. Mało komu taki hałas i zniszczenia są obojętne. Dla mnie to oczywiste i dziwię się, że niektórym to przyszło do głowy dopiero jak zaczęli jeździć. Oczywiście są też i tacy, którzy mają innych gdzieś a to chyba nie fair! Ludzie, którzy nie szanują innych sami nie zasługują na szacunek!
Jazda quadem moim zdaniem nie musi być samym złem pod warunkiem, że zostaną udostępnione odpowiednio przygotowane miejsca do takiej zabawy. Mogły by to być na przykład nieczynne kopalnie odkrywkowe (węgla, wapieni), zrekultywowane wysypiska odpadów, tereny zdewastowane przez przemysł i będące utrapieniem dla lokalnych władz. W każdym razie nie mogą to być obszary położone w sąsiedztwie osiedli ludzkich i nie powinny mieć jakichś szczególnych walorów przyrodniczych i krajobrazowych. Quadowcy powinni tworzyć silne grupy - stowarzyszenia i współpracować w tej kwestii z lokalnymi władzami oraz organami zajmującymi się ochroną środowiska.
Jazda poza takimi terenami powinna być całkowicie zabroniona, zarówno po drogach jak i w terenie (nie musi to dotyczyć służb ratowniczych). Skala zniszczeń, wykroczeń jest tak duża a skuteczność ścigania różnych szaleńców tak niska, że nie widzę innego wyjścia. Przecież łapanie wandali przez policjantów, którzy by również jeździli na quadach wiąże się również z hałasowaniem więc moim zdaniem odpada.
Niestety nie można tego zrobić od razu a posiadacze quadów nie mogą z dnia na dzień stać się przestępcami. Chociaż zabronić jeżdżenia można...
Skoro pojazdy takie są w sklepie to ludzie je kupują i sądzą, że nie ma w tym nic złego.
Tymczasem potrzeba trochę wyobraźni, aby wyobrazić sobie, że taki pojazd nieźle hałasuje i będzie ludziom przeszkadzał. W lesie z kolei płoszy zwierzęta i jeszcze bardziej przeszkadza ludziom, którzy przecież przebywają tam aby wypoczywać i uciec od cywilizacji. Quad lub motor crossowy jest tam więc traktowany z wrogością. Poza tym szerokie opony z takim bieżnikiem niszczą nawierzchnię dróg oraz pokrywę roślinną pozostawiając zniszczony, księżycowy krajobraz. Mało komu taki hałas i zniszczenia są obojętne. Dla mnie to oczywiste i dziwię się, że niektórym to przyszło do głowy dopiero jak zaczęli jeździć. Oczywiście są też i tacy, którzy mają innych gdzieś a to chyba nie fair! Ludzie, którzy nie szanują innych sami nie zasługują na szacunek!
Jazda quadem moim zdaniem nie musi być samym złem pod warunkiem, że zostaną udostępnione odpowiednio przygotowane miejsca do takiej zabawy. Mogły by to być na przykład nieczynne kopalnie odkrywkowe (węgla, wapieni), zrekultywowane wysypiska odpadów, tereny zdewastowane przez przemysł i będące utrapieniem dla lokalnych władz. W każdym razie nie mogą to być obszary położone w sąsiedztwie osiedli ludzkich i nie powinny mieć jakichś szczególnych walorów przyrodniczych i krajobrazowych. Quadowcy powinni tworzyć silne grupy - stowarzyszenia i współpracować w tej kwestii z lokalnymi władzami oraz organami zajmującymi się ochroną środowiska.
Jazda poza takimi terenami powinna być całkowicie zabroniona, zarówno po drogach jak i w terenie (nie musi to dotyczyć służb ratowniczych). Skala zniszczeń, wykroczeń jest tak duża a skuteczność ścigania różnych szaleńców tak niska, że nie widzę innego wyjścia. Przecież łapanie wandali przez policjantów, którzy by również jeździli na quadach wiąże się również z hałasowaniem więc moim zdaniem odpada.
Niestety nie można tego zrobić od razu a posiadacze quadów nie mogą z dnia na dzień stać się przestępcami. Chociaż zabronić jeżdżenia można...
Re: Akcja
A czo Ty oczywiście ze nie sprzedana. Sprawy sie maja tak ze zależy od regionu i ludzi ja problemów nie mam ... Czasem sie trafi decha z gwoździami albo komunikat ale raczej na moich terenach ludzie przywykli. Kwestia zachowania kilku zasad i kultury podczas jazdy po szutrach
Ozo Drapers Squad