Mysle o zakupie quada dla swojego syna ktory ma 6 lat.
Z tego co czytam tutaj o trzymac sie z dala od chinczykow i lepiej kupic uzywanego markowego. Z tym ze martwi mnie ze mozna kupic awaryjnego uzywanego,a z chinczykiem to zawsze nowy bedzie.
Bedzie to jego pierwszy quad i czy lepiej kupic 110/125 i zakrecic troche moc czy niech najpierw nauczy sie na 50tke i wtedy kupic wiekszy, chodzi rowniez jak najlepiej finansowow.
Ile najmniej musze liczyc zeby wydac?
A druga sprawa to quad dla mnie, mam 189cm wzrostu i 92kg, chodzi o quad wyprawowy,wiec za jakie najlepiej rozgladac sie? Tez chodzi jak najmniej,ale zebby cos dobrego,cos okolo 10tys wystarczy?
Nie bede jezdzil wyczynowo,tylko od czasu do czasu jakas wyprawa przez las.
Dziekuje i mam nadzieje ze ktos pomoze. Pozdrawiam
