Relacje i zdjęcia z naszych wypadów
- 1mazi
- Posty: 9
- Rejestracja: pn 07 lut, 2011
- Quad:: KQ 750
- Imię: Bartek
- Lokalizacja: Aleksandrów Łódzki
Re: Relacje i zdjęcia z naszych wypadów
Co się dzieje że tu taka cisza ?
Wszyscy na urlopach ?
Nikt nie jeździ ?
Wszyscy na urlopach ?
Nikt nie jeździ ?
Re: Relacje i zdjęcia z naszych wypadów
taki okres wakacje
- DIABLO_W
- DIABLO TEAM ZGIERZ
- Posty: 1539
- Rejestracja: sob 23 maja, 2009
- Quad:: CF MOTO 1000 OVERLAND,CF MOTO 1000 ,CF MOTO 850. CAN-AM 1000XTP & CF MOTO X8 EPS ,ACCESS 700EFI , CECTEK 500EFI I CF MOTO500
- Imię: Andrzej
- Lokalizacja: Gdzieś w centrum
Re: Relacje i zdjęcia z naszych wypadów
Ja już koledzy wróciłem do rzeczywistości więc w Niedziele jestem obecny
DIABLO TEAM ZGIERZ & ATV SWEDEN https://www.facebook.com/pages/CF-MOTO-Polska/833411190006502?fref=ts
- 1mazi
- Posty: 9
- Rejestracja: pn 07 lut, 2011
- Quad:: KQ 750
- Imię: Bartek
- Lokalizacja: Aleksandrów Łódzki
Re: Relacje i zdjęcia z naszych wypadów
Ja na niedzielę też bardzo chętny
Re: Relacje i zdjęcia z naszych wypadów
to teraz ja uciekam na mały urlop jade w piątek a wracem za tydzień w piątek i potem do otwocka
- DIABLO_W
- DIABLO TEAM ZGIERZ
- Posty: 1539
- Rejestracja: sob 23 maja, 2009
- Quad:: CF MOTO 1000 OVERLAND,CF MOTO 1000 ,CF MOTO 850. CAN-AM 1000XTP & CF MOTO X8 EPS ,ACCESS 700EFI , CECTEK 500EFI I CF MOTO500
- Imię: Andrzej
- Lokalizacja: Gdzieś w centrum
Re: Relacje i zdjęcia z naszych wypadów
Witam
Pozwolę sobie na opis naszej dzisiejszej jazdy gdyż fotek żadnych nie mamy bo nie było czasu na nie jakoś tak wyszło więc spotkaliśmy się u mnie pod domem i ruszyliśmy w stronę Wyskoków trochę tam popływaliśmy i dalej na stację do tankować się i ruszyliśmy na słynne bagienko koło autostrady i tam zaczęła się walka w formie przeprawy i zeszło nam się tam trochę czasu , spotkaliśmy kolegą CARLOSA co podjechał (autem) sprawdzić kto się tam męczy , porozmawialiśmy trochę z nim po czym ruszyliśmy w stronę słynnej myjki czyli rzeki wiadomo gdzie trochę wariacji w wodzie i ruszamy w stronę domów nie wiem jak kolegą ale mi wybiło prawie 90km więc trochę było polatane dzięki koledzy za miły spędzony dzionek i do następnego
Pozwolę sobie na opis naszej dzisiejszej jazdy gdyż fotek żadnych nie mamy bo nie było czasu na nie jakoś tak wyszło więc spotkaliśmy się u mnie pod domem i ruszyliśmy w stronę Wyskoków trochę tam popływaliśmy i dalej na stację do tankować się i ruszyliśmy na słynne bagienko koło autostrady i tam zaczęła się walka w formie przeprawy i zeszło nam się tam trochę czasu , spotkaliśmy kolegą CARLOSA co podjechał (autem) sprawdzić kto się tam męczy , porozmawialiśmy trochę z nim po czym ruszyliśmy w stronę słynnej myjki czyli rzeki wiadomo gdzie trochę wariacji w wodzie i ruszamy w stronę domów nie wiem jak kolegą ale mi wybiło prawie 90km więc trochę było polatane dzięki koledzy za miły spędzony dzionek i do następnego
DIABLO TEAM ZGIERZ & ATV SWEDEN https://www.facebook.com/pages/CF-MOTO-Polska/833411190006502?fref=ts
Re: Relacje i zdjęcia z naszych wypadów
Mnie też sie podobało
Dzięki!
Dzięki!
Re: Relacje i zdjęcia z naszych wypadów
Widzę że temat dawno zapomniany więc trochę odgrzebuję.
Dłuuuugo nie było od nas relacji bo bardzo dawno nie latałem. Gad miesiąc stał i przeszedł konkretną renowację i teraz ma się dużo dużo lepiej. Zrobiony remont slinika, skrzyni biegów, nowe sprzęgło, rolki i ślizgi wariatora i jeszcze kilka drobnych "przy okazji" dało widoczną różnicę więc całą niedzielę jeździłem z "bananem" na gębie (dzięki Andrzej za pomoc - łańcuszek od Ciebie dał radę, a oryginał nadal niedostępny).
Ale do rzeczy. Było nas czterech na spotkaniu. Tzn była jeszcze jedna ekipa na stacji rano ale nie chcieli latać bo wybrali tylko i wyłącznie rekreację - podjazd w jedno miejsce, ognisko, kiełbasa itp. My polecielismy najpierw na Malinkę, później tor w Strykowie, ze Strykowa skierowalismy się do lasu pod Mąkolicami niedaleko autostrady (jest tam fajna rzeczka i bagienko z dala od wszystkich domów, dróg itp.). Po drodze natknęlismy się na rolnika ze sztachetą, któremu przeszkadzało pomrukiwanie silników w naszych maszynach , ale skończyło się na wymianie zdań. Mieliśmy tylko 4 km do Wyskoków więc postanowiliśmy tam zajrzeć, bo dawno nie byliśmy. Na Wyskokach kilka kółek, dwa filmy, kilka fotek i z powrotem do domu, bo zaczęło się robić późno. Ogólnie trzeba tam uważać teraz żeby gada nie utopić bo dno mocno zdeformowane jest. Kolega od tej dziwnej terenówki mówił w kwietniu że na jesieni chce zorganizować tutaj rajd terenówek, a sądząc po wiszących na gałęziach resztkach taśm, terenówki konkretnie przeorały podłoże. Jedzie się w wodzie do pół koła i nagle wpada się w dziurę na pół gada.
Powrót dość szybkim tempem w stronę domu. Na jakieś 3 km od domu mój gad przestaje jechać, tzn. jedzie ale nie chce wejść na obroty więc brak mocy i dalsza jazda max 20kmh. Powodem był piach w gaźniku, który przytkał dyszę.
Ogólnie dośc szybko i sprawnie, ładna pogoda - zrobione 84 km - latanko udane
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=U83vpzCdq-8[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=aL9uqxZCYCQ[/youtube]
Dłuuuugo nie było od nas relacji bo bardzo dawno nie latałem. Gad miesiąc stał i przeszedł konkretną renowację i teraz ma się dużo dużo lepiej. Zrobiony remont slinika, skrzyni biegów, nowe sprzęgło, rolki i ślizgi wariatora i jeszcze kilka drobnych "przy okazji" dało widoczną różnicę więc całą niedzielę jeździłem z "bananem" na gębie (dzięki Andrzej za pomoc - łańcuszek od Ciebie dał radę, a oryginał nadal niedostępny).
Ale do rzeczy. Było nas czterech na spotkaniu. Tzn była jeszcze jedna ekipa na stacji rano ale nie chcieli latać bo wybrali tylko i wyłącznie rekreację - podjazd w jedno miejsce, ognisko, kiełbasa itp. My polecielismy najpierw na Malinkę, później tor w Strykowie, ze Strykowa skierowalismy się do lasu pod Mąkolicami niedaleko autostrady (jest tam fajna rzeczka i bagienko z dala od wszystkich domów, dróg itp.). Po drodze natknęlismy się na rolnika ze sztachetą, któremu przeszkadzało pomrukiwanie silników w naszych maszynach , ale skończyło się na wymianie zdań. Mieliśmy tylko 4 km do Wyskoków więc postanowiliśmy tam zajrzeć, bo dawno nie byliśmy. Na Wyskokach kilka kółek, dwa filmy, kilka fotek i z powrotem do domu, bo zaczęło się robić późno. Ogólnie trzeba tam uważać teraz żeby gada nie utopić bo dno mocno zdeformowane jest. Kolega od tej dziwnej terenówki mówił w kwietniu że na jesieni chce zorganizować tutaj rajd terenówek, a sądząc po wiszących na gałęziach resztkach taśm, terenówki konkretnie przeorały podłoże. Jedzie się w wodzie do pół koła i nagle wpada się w dziurę na pół gada.
Powrót dość szybkim tempem w stronę domu. Na jakieś 3 km od domu mój gad przestaje jechać, tzn. jedzie ale nie chce wejść na obroty więc brak mocy i dalsza jazda max 20kmh. Powodem był piach w gaźniku, który przytkał dyszę.
Ogólnie dośc szybko i sprawnie, ładna pogoda - zrobione 84 km - latanko udane
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=U83vpzCdq-8[/youtube]
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=aL9uqxZCYCQ[/youtube]