yamaha wolverine 450 vs kawasaki kfx 700

[cichy2110]

Witam. Zamierzam kupić któregoś z dwóch quadów. Zastanawiam się co bedzie lepszym rozwiązaniem. Kawasaki jest tańszy ale nie wiem czy nie warto poczekać i dozbierać na wolverine bo jego plusem jest napęd 4x4. Obydwa quady to mix przeprawówki a sportowego (chodzi mi o kawasaki kfx 700 w automacie). Jezeli ktoś jezdził obydwoma to poprosze o opinie. Awaryjnośc, koszty eksploatacji, spalanie. Słyszałem ze kawasaki jest bardzo wywrotny, ale odrazu zaznaczam ze troche juz jezdze quadami wiec jakies tam doświadczenie jest. Poproszę o obiektywną opinię bo jak wiadomo każdy broni i chwali to co ma Kawasaki rocznik 2004 natomiast yamaha 2006

[JACHAŚ]

Jeśli masz tylko "jakieś tam" doświadczenie to na kfx 700 możesz nie dać sobie rady do do niego jednak nie da się ukryć potrzeba już mieć troszkę obycia z quadami. Natomiast jeśli chodzi o wolverine 450 to myślę że "jakieś tam" doświadczenie wystarczy.
Jeśli chodzi o koszty eksploatacji to nie mam pojęcia musisz troszkę poszukać, ale jeśli chodzi o awaryjność wolverine 450 to ludzie bardzo ją sobię chwalą. O kfx 700 się nie wypowiem bo się nie orientuję.

PS. Który to już będzie twój quad, ile masz do wydania i w jakim terenie będziesz się poruszał???

Pozdrawiam

[cichy2110]

Narazie jeżdze yamaha kodiak 450 a czasami kawasaki kfv700. Są to quady znajomego ale jezdzimy dosyc czesto juz od okolo 2 lat. Tą kawasaki kfv700 dosyc dobrze mi sie jezdzi ale wazy o prawie 100 kg wiecej od kawasaki kfx 700 dlatego ta druga jest pewnie bardziej wywrotna. Teren w jakim sie poruszamy jest zróznicowany. Drogi leśne, polne, czasem plaża i jakies błotko. Wydaje mi sie ze na spokojnie przyzwyczaiłbym sie do mocy jaką ma kawasaki kfx700. Mysle ze za okolo 11 000 tys wyrwe kawasaki i cos wynegocjuje. Ale zastanawiam sie czy nie poczekac i dozbierac na wolwerine

[JACHAŚ]

Jeśli jeździsz już 2 lata kodiakiem 450 to spokojnie dasz sobie rade na kfx 700, a co do tego jakiego quada wybrać to zależy od terenu po jakim jeździcie. Jeśli w przeważającej ilości jest to teren turystyczny to ja bym brał kfx 700 ale jeśli przeważają tereny błotniste to wolverine 450. Wolverie jest napewno bardziej elastyczne w terenie bo można nią szybciej pojechać i w błocie się troszkę pogrzebać. Natomiast jeśli chodzi o kfx to już nie jest tak kolorowo bo w każdym troszkę głębszym błocie możesz się zakopać ale na długich prostych rekompensuje to mocą. Jeśli latasz w grupie to z wyjechniem z błota nie powinieneś mieć problemów bo zawsze ktoś pomoże.
Ja na twoim miejscu brał bym kfx 700 bo jeśli na co dzień jeździsz na kodiaku 450 to wolverie 450 może być za słabe chyba że latacie dużo po błocie to wtedy wolverine 450.

Pozdrawiam

[cichy2110]

Dzieki bardzo za odpowiedz w temacie. Napewno jeszcze sie dokładnie zastanowie ale wlasnie tez bardziej kusi mnie ta kawasaki bo z mocą 450 juz sobie poradziłem Jezeli chodzi o teren to bardziej turystyczny czasem jakas przeprawa ale chłopaki napewno by sie ucieszyli gdyby mogli kolege wyciagnac z błota w razie czego hehehe

[JACHAŚ]

To jeśli tak to moim zdaniem najlepszym wyjściem z tej sytuacji był by kfx 700.

PS. Zawsze można do kfx 700 dokupić wyciągarkę.

Pozdrawiam

[l_j]

kolego biję si że za 11 to ta kawa będzie w słabym stanie

[JACHAŚ]

Zawsze może zdarzyć się jakaś fajna okazja

Pozdrawiam

[cichy2110]

2004 rok to mysle ze mozna wyrwac w miare dobrym stanie za ta kase. Ostatnio ogladałem z 2008 roku, dwoniłem do goscia mowił ze jest za 14000 tys a za 13000 by oddał oceńcie sami http://allegro.pl/kawasaki-kfx-700-i1715110204.html widziałem kfx z 2004 roku za 9999zł do oddania za 9000 ale plastik miał sklejony z boku a ogólnie to był quad ok. Jak bede kupował to i tak jakos w listopadzie wtedy ceny tez troche zjada w dół. Czasami mozna kupic naprawde okazyjnie. Moj znajomy kupił 2 lata temu kodiaka 450 z 2006 roku za 14000 tys gdzie wtedy były o wiele droższe. Do tej pory nim jezdzi i jest zadowolony. Pewnie nie jeden w tym czasie który kosztował 17000 tys sie juz dawno rozsypał. Przeważnie ale nie zawsze cena jest wyznacznikiem stanu technicznego. Czasem naprawde komus zalezy zeby sprzedac i wystawia za okazyjną cene. Ludzie wydaja ogromne pieniadze i za chwile zdaja sobie sprawe ze to nie hobby dla nich i chca jak najszybciej kase z powrotem dlatego ceny czasem sa niskie a kazdemu wydaje sie ze dlatego ze jest jakis zajechany. Podobnie z samochodami. Sprzedałem samochód o 3 tys taniej niz srednio chodziły. Potrzebowałem gotówki. Stan techniczny i wizualny był super. Od wystawienia ogłoszenia trwało to tylko jeden dzien i juz samochód był w innych rękach. Dlatego uwazam ze kawasaki które ma juz 7 lat nie ma napędu na cztery koła przy takiej duzej pojemności mozna spokojnie potraktowac jako sportowego quada, a wystarczy spojrzec ile kosztuje sportowe quady z 2004 roku. Za 10000tys mozna spokojnie wyrwac taka kawasaki. Bardzo dużo jest ich w podobnej cenie. A tak ogólnie czy jezeli wystawie takiego quada za 20 tys a srednio chodzi 12 tys to oznacza ze jest w idealnym stanie. Nie!!!!!!Czasem ludzie naprawde daja ceny z kosmosu. Wszystko zalezy czy chcesz szybko sprzedac czy ciagle przyjmowac klientów i słyszec "jak pan zjedzie 2000 tys to wezme". Chyba ze ktoś kupuje tylko od handlarzy którzy jeszcze chca zarobic i wystawiaja powyżej sredniej, tam podpicują tam pomalują zrobią kolorową stronke w internecie udaja ze na wszystkim sie znaja i sprzedaja drogo. Ja tam od handlarza napewno nie kupie.

[JACHAŚ]

Zgadzam się z tobą w 100%.

Pozdrawiam