wyciąg ze świadectwa homologacji do honda foreman 350 2003r
wyciąg ze świadectwa homologacji do honda foreman 350 2003r
Cześć Wszystkim !!! W koncu udało mi się kupić honde foreman 350 z 2003r. , jest sprowadzona z angli kupiłem przez polski komis, dostałem F-Vat i jakis certyfikat exportowy. Z tego co wiem teraz musze zrobic tłumaczenie, załatwić jakiś vat-25 zabrac z komisu zaświadczenie z wpisu do ewidencji lub dostarczyc do wydziału komunikacji umowe zakupu quada pomiędzy komisem a właścicielem brytyjskim i wcześniej odwiedzić stacje diagnostyczną. Na stacji diagnostycznej/ okręgowej dowiedziałem się ze do przeglądu musze miec jakiś wyciąg ze świadectwa homologacji i tu mam pytanie ????? skąd ja to mam wytrzasnąć? może ktoś z Was ma coś takiego i może mi przesłać na skrzynke???? Prosze o pomoc. Z tego co mi sie wydaje to nie jest takie łatwe pozałatwianie tego wszystkiego.
Zapomnij o wyciągu z homologacji....
a) na używany nie dostaniesz choćbyś chciał go zrobić samodzielnie (koszt homologowania jakiegokolwiek pojazdu drogowego poza quadem, który nim nie jest to w ITS to ok. 11 tys zł + dodatki z PIMOT'u, badania w OSD, etc. = min. 15 tys.)
b) żaden quad w Polsce w 2003 roku nie posiadał takowej...
A i dziś wielu liczących się producentów nie oferuje homologowanych quadów- dlaczego to już nie pytaj bo temat ten szeroko był opisywany... Jeśli chcesz wiedzieć - poszukaj na forum.
a) na używany nie dostaniesz choćbyś chciał go zrobić samodzielnie (koszt homologowania jakiegokolwiek pojazdu drogowego poza quadem, który nim nie jest to w ITS to ok. 11 tys zł + dodatki z PIMOT'u, badania w OSD, etc. = min. 15 tys.)
b) żaden quad w Polsce w 2003 roku nie posiadał takowej...
A i dziś wielu liczących się producentów nie oferuje homologowanych quadów- dlaczego to już nie pytaj bo temat ten szeroko był opisywany... Jeśli chcesz wiedzieć - poszukaj na forum.
.:GALEON:.
_______________________________________
Ogień w sercu, diamenty na twarzy... a błoto na plecach...
_______________________________________
Ogień w sercu, diamenty na twarzy... a błoto na plecach...
... więc pozostaje ci procedura importu jednostkowego - każdemu obywatelowi przysługująca...
Doposażasz quada w światełka i inne brzęczyki, robisz badania na stacji, dokładasz rejestrację w innym kraju + cła, myta, vat-y, podatki, inne pierdoły i parę złociszy za wydanie tabic(y).
Tym samym quad jest zarejestrowany
Powodzenia
Doposażasz quada w światełka i inne brzęczyki, robisz badania na stacji, dokładasz rejestrację w innym kraju + cła, myta, vat-y, podatki, inne pierdoły i parę złociszy za wydanie tabic(y).
Tym samym quad jest zarejestrowany
Powodzenia
.:GALEON:.
_______________________________________
Ogień w sercu, diamenty na twarzy... a błoto na plecach...
_______________________________________
Ogień w sercu, diamenty na twarzy... a błoto na plecach...
no z tego co wiem to cła nie ma, quad był zarejestrowany jako ciągnik rolniczy a od takiego sprzętu vatu i cła podobo u nas nie naliczają. Nawymyślali mi tylko na okręgowej stacji kontroli pojazdów bo oni nie znaja jakiś tam nacisków osi i innych bzdetów które sie tam robi na diagnostyce przed pierwszą rejestracją w kraju i prosili zebym załatwił wyciąg z homologacji Hondy Fourtrax bo oni nie mają u siebie takich danych.