Quad do jazdy raczej na codzień

[radziuzgr]

Codziennie jeżdże na uczelnie około 14km w jedną stronę, zazwyczaj jeżdże samemu, także nie potrzebuje pojazdu wieloosobowego. Ze względu na ekonomie, chciałbym zamienić swój samochód na skuter. Ale podczas ostatniej zimy, gdy cała łódź była sparaliżowana opadami śniegu, gdzieniegdzie widziałem ludzi szybko przebijających się na quadach. Pomyślałem sobie, że świetnie by było mieć coś takiego, mógłbym codziennie dojeżdżać sobie na uczelnie utrzymując stosunkowo niskie spalanie (względem samochodu), a zarazem w krytycznych sytuacjach radziłbym sobie dość dobrze.
Poza tym taki quad miałby w moim przypadku również zastosowanie w wakacje, podczas wyjazdu np na samochodowy rajd polski mógłbym być bardziej mobilny.
Codziennie pokonuje raczej drogi asfaltowe, od święta - raczej w weekendy zdarza mi się coś nieutwardzonego. Oczywiście gdybym zmienił wóz na quada, moje drogowe upodobania zapewne zmieniłby się .
Mój samochód to honda crx, którą aktualnie staram się sprzedać, albo wymienić na skuter lub quada.
Co polecacie w mojej sytuacji? Wiem, że to głównie zależy od pieniędzy, ale myślę, że w miejscu gdzie raczej chce się zamienić rozsądniej jest podać link do mojego ogłoszenia:
http://otomoto.pl/honda-crx-koncowka-pr ... 78129.html

Pozdrawiam

[bawidamek77]

Jak jest dużo śniegu to i quadem nie poszalejesz chyba że będzie z pól metra prześwitu.

[l_j]

28*21*12 czyli 28 km w 2 strony 21 dni w miesiącu 12 miesięcy (zakładam że w wakacje będziesz nim również jezdził) czyli po roku quad do wymiany - ponad 7000 km bo za te pieniądze kupisz albo Chińczyka albo trupa.
Do tego przez rok zrobisz minimum 7 przeglądów koszt każdego to ok 200 PLN jeśli zrobisz go samodzielnie.
jeśli jeździsz głownie po ulicach to w tym czasie zmienisz z 3 komplety opon za około 1000 za komplet. (pewnie nie wiesz że quad nie ma dyferencjału tylko tylne koła "zespawane na stałe" więc na każdym zakręcie po asfalcie drze opony jak dziki.
Do tego ile czasu docenisz wyższość quada nad samochodem? 2 dni w roku? (mam na myśli kłopoty z przejezdnością ulicami.)
Po ulicach będziesz jeździł raczej szybko a wtedy to quad pali jak smok. (bo w tym budżecie to pewnie będzie automat). Każdy policjant który zobaczy cie na quadzie będzie cię zatrzymywał na siłę szukał powodu aby wlepić mandat.
Nadal uważasz że to dobry pomysł aby kupić quada do takich celów?

[radziuzgr]

Dzięki za szybkie odpowiedzi.

Wypowiedziało się narazie mało osób więc trudno jeszcze mi się ustosunkować, ale jeżeli jest tak jak piszesz l_j, to faktycznie się nie nadaję. Poza tym nie znam się na eksploatacji quada, także nie wiem jakie to są koszta.

Ale rozumiem, że ogółem rzecz biorąc, kwestie zastosowania ulicznego quada w ogóle nie brać pod uwagę? Tzn. uważacie to za dość mocno niestosowne.

Jak narazie jestem zaskoczny kosztami, przeglądając forum.

[l_j]

kolego nikt nie chce cię odwodzić od quada bo to jest to..... ale chcemy abyś nie popełnił jakiegoś błędu.