:D:D.....nie obyło się bez przygód ale na szczęści nic poważnego nie było 
i każdy w jednym kawałku wrócił a guadziki się wyklepie i będą latać 
.......za tydzień kto wstępnie leci?) Zapraszam . Mimo słabszego sprzętu myślę że nie hamowałem eskapady . Czekam do następnego weekendu i znowu teren. Pozdro 4all
Tym razem caloRAIDER112 pisze:.....no panowie tośmy dzisiaj pośmigali deko..Jak dla mnie było jak zwykle MEGA CZADOWO.. no i PROGRESS chyba tym razem cało wróciłeś do domu...
materiał jak się trochę ogarnę.
No ale na samym poczatku piasek na wydmie calowalem. Jak zwykle bez przywitania sie z glębą wyjazd się nie liczy To niezla walka musiala być za mostkiembatman pisze:MASAKRA JAK BYŁO ZAJE-ŚCIENIEMEM ŚIŁY TAK BYŁO COOL ŻE AŻ DRĄŻEK KIEROWNICZY ROZWALIŁEM NA KONIEC LEDWO DO DOMU DOJECHALIŚMY Z WALDIKIEM BYŁO SUPER POZDRO DLA EKIPY
Pozdro. Zdj. Dobrsze wyszlo bo bo masz dobry refleks Ja jestem pelen podziwu zarowno dla prowadzacego jak i maszyny.Gawron1983 pisze:Z bólem się przyznam że też ledwo żyję po dzisiejszej wyprawie
i to się liczy a "przywitanie z glebą" to bezpieczniej na rowerze a nie qadzinką ..... Zapraszam - niestety qadzinka to wredny gad i potrafi zrzucić .....fajnie że Ci się podobało a sprzęcik całkiem nieźle dawał sobie radę a ze światłami fajowo się lata :D wyraźcie swoje opinie na ten temat Zapraszam