
Docelowo dobijemy na poligon w Kazuniu i do Zakroczymia - jeśli chętni się znajdą...
Możemy ustawić się na wędkowy połów ryb w Wiśle wieczorem przy jakimś piwku i kiełbasce lub na "tropieniu" gamoni zakładających "wnyki" czy też dzikiej wycince drzew na terenie KPN'u...
Nie mniej jazdy wystarczy dla każdego...
Ktoś zaiteresowany?