Autor: Prof. dr hab. Wojciech Radecki, PAN we Wrocławiu
Poniżej krótki cytat zaczerpnięty z tego obszernego artykułu:
Pozwolę sobie jeszcze przytoczyć zakończenie tego artykułu:Prof. dr hab. Wojciech Radecki, PAN we Wrocławiu pisze:Streszczenie
Przedmiotem artykułu są refleksje nad zjawiskiem stosunkowo nowym, jakim jest jeżdżenie quadami na obszarach cennych przyrodniczo, do których można zaliczyć z jednej strony obszary objęte ochroną na podstawie przepisów o ochronie przyrody, z drugiej zaś lasy. „Wyczyny” jeżdżących quadami po takich terenach powodują istotne zagrożenia o charakterze przede wszystkim przyrodniczym. Autor stawia pytanie, czy polskie przepisy penalne, należące systematycznie do prawa wykroczeń, pozwalają na skuteczną walkę z tym zjawiskiem, czy też trzeba je zmienić. W rozważaniach posiłkuje się rozwiązaniami prawa czeskiego i słowackiego, przede wszystkim dlatego, że nowelizacja słowackiego kodeksu karnego przeprowadzona pod koniec 2008 roku pozwoliła na ściganie tego typu czynów nie tylko jako wykroczeń, lecz także jako przestępstw.
Źródło: http://www.pk.gov.pl/Prof. dr hab. Wojciech Radecki, PAN we Wrocławiu pisze:Aby ułatwić ściganie bezmyślnych quadowców należałoby wprowadzić obowiązek rejestracji quadów, a przede wszystkim wyposażyć służby ochronne w quady nie gorsze od tych, jakimi jeżdżą amatorzy mocnych wrażeń, dla których uciekanie przed strażnikami (z reguły skuteczne) daje dodatkową porcję adrenaliny.
Kończąc warto jeszcze zauważyć, że jeżdżenie quadami po obszarach chronionych, rozjeżdżanie bagienek z rzadką roślinnością, płoszenie zwierząt jest przyrodniczym barbarzyństwem, ale walka z nim może uzyskać wsparcie cywilizowanych amatorów quadów biorących udział w zawodach i imprezach, o czym można się przekonać, czytając polski magazyn
o quadach /Zob. np. artykuł wstępny redaktora naczelnego G. Głowienki, Wakacyjnie i bulwarowo, Quadzik 2009, nr 4, s. 3./. Tę batalię można wygrać w ramach prawa wykroczeń, nie sięgając do rozwiązania drastycznego, jakim jest wprowadzenie odpowiedzialności za przestępstwo polegające na samym wjechaniu pojazdem na obszary przyrodniczo cenne.
Co nas czeka w przyszłości
Czy powstaną wyznaczone trasy dla off-roadu (quadów, samochodów i crossów)
Czy prawo zostanie zmodyfikowane i będziemy przestępcami
...to chyba trochę retoryczne pytania...
Tylko bardzo proszę powstrzymajcie się od niemądrych komentarzy, jeżeli ktoś ma coś "głupiego" do powiedzenia, to niech lepiej się nie wypowiada...