Witam.
Mam taki problem.Zaczęło się od tego,że nie miałem filtra paliwa i zatkało mi dyszę wysokich obrotów.Quad chodził ładnie na wolnych obrotach i tak do pół gazu, na wyższych obrotach przerywał i strzelał.
Ugadałem się z mechanikiem przy okazji czyszczenia gaźnika na kontrole i regulację zaworów.Mechanik wyciągnął bak i gaźnik wyregulował zawory, podobno zwiększył luzy na zaworach ssących na chyba coś koło 0,16 nie wiem dokładnie.Wydechowe zawory nie regulował.
Przedmuchał gaźnik, zamontował i zaczęły się problemy. Silnik działa normalnie dopiero podobno przy najbogatszej mieszance paliwa.Podobno nie chce się wkręcać za bardzo na obroty przy uboższej mieszance.
I tak do końca nie pracuję równo jak jest zagrzany i słychać w tłumiku takie dmuchnięcia, pali bardzo dużo, niby nie kopci na wolnych obrotach, trochę jak jest zimny potem już nie.
Wcześniej wszystko było ok.
W manualu wyczytałem że luz na ssących ma wynosić od 0,1 do 0,15 czy tutaj tkwi problem?
Silnik odpalam bez ssania jak jest zimny, jak mu dam ssanie to go chyba zalewa bo nie umie wejść na wyższe obroty.Wiem na pewno że jest za dużo paliwa ustawione.
Silnik dobrze się wkręca na obroty ale coś jest nie tak.
Proszę o radę.Dziękuję
Problem z silnikiem w grizzly 660
Re: Problem z silnikiem w grizzly 660
Na początek zmień mechanika, ustaw prawidłowo zawory, ssące 0,10~0,15 wydechowe 0,15~0.20.
pewnie tak jak jeszcze czegoś nie poknociliścieulap777 pisze:W manualu wyczytałem że luz na ssących ma wynosić od 0,1 do 0,15 czy tutaj tkwi problem