Bashan 200 wszystko ok a nie pali

Wasze doświadczenia i pytania związane z chińskimi quadami
tomek315ln
Posty: 2
Rejestracja: ndz 15 sie, 2010
Quad:: Bashan
Imię: tomek

Bashan 200 wszystko ok a nie pali

Post autor: tomek315ln » wt 17 sie, 2010

Witam, sąsiad przyprowadził quada żeby mu zobaczyć do niego i problem jest taki ze jest iskra i paliwo dochodzi a nie pali. Stacyjka była wymieniana i wymieniony jest akumulator bo miał zwarcie. Rozrusznik kreci i nic. Problemy się zaczeły gdy wjechał w kałuze od tego czasu quad przeztał dzialać. Pod blotnikem nie ma jakiegos sterownika ale podobno działał bez tego.

Awatar użytkownika
Wojni
Posty: 43
Rejestracja: śr 22 lip, 2009
Lokalizacja: Sulęcin
Kontakt:

Re: Bashan 200 wszystko ok a nie pali

Post autor: Wojni » śr 18 sie, 2010

Wyreguluj zawory i powinno być ok
Lucky Star Team Sulęcin

Muzio1996
Posty: 317
Rejestracja: wt 17 sie, 2010
Quad:: ...
Imię: Karol
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Re: Bashan 200 wszystko ok a nie pali

Post autor: Muzio1996 » śr 18 sie, 2010

albo zalał filter
Takich 2-óch, jak nas 3-ech, niema ani 1

tomek315ln
Posty: 2
Rejestracja: ndz 15 sie, 2010
Quad:: Bashan
Imię: tomek

Re: Bashan 200 wszystko ok a nie pali

Post autor: tomek315ln » pt 20 sie, 2010

:) Quad odpalił ale jeszcze nie równo chodzi, wyczyściłem gaźnik było tam sporo szlamu coś w stylu wody i rdzy. Mimo ze miał filter faliwa, poza tym obok zębatki jest czujnik do biegów i kable od niego były dosłownie zmielone, wypiołem i zaczoł startować. Wyczyściłem bak i w trakcie okazało sie ze woda w paliwie jest usunołem ja i doadałem denaturatu, na razie jest ok :)

pozdrawiam

Muzio1996
Posty: 317
Rejestracja: wt 17 sie, 2010
Quad:: ...
Imię: Karol
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Re: Bashan 200 wszystko ok a nie pali

Post autor: Muzio1996 » pt 20 sie, 2010

to spoksik :D
Takich 2-óch, jak nas 3-ech, niema ani 1

Marlon
Posty: 19
Rejestracja: pn 21 wrz, 2009
Lokalizacja: Polska

Re: Bashan 200 wszystko ok a nie pali

Post autor: Marlon » pn 11 paź, 2010

a co to za quad co po wjechaniu w kaluze przestaje dzialac, i wychodzi na jaw prawda o chinolach ze nawet po deszczu tym sie nieda jezdzic a co mowic o terenie, jepiej w tych pieniadzach kupic uzywana markowke niz nowego chinola.
Marlon

Muzio1996
Posty: 317
Rejestracja: wt 17 sie, 2010
Quad:: ...
Imię: Karol
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Re: Bashan 200 wszystko ok a nie pali

Post autor: Muzio1996 » pn 11 paź, 2010

I THIS IS PRAWDA!!!
Takich 2-óch, jak nas 3-ech, niema ani 1

szczurek10
Posty: 80
Rejestracja: pt 14 maja, 2010
Quad:: na razie bashan 200
Imię: Przemek

Re: Bashan 200 wszystko ok a nie pali

Post autor: szczurek10 » wt 26 paź, 2010

ja się nie zgadzam z kolegą że po wjechaniu w kalozę nie da się jechać ja swoim bashanem jak się wożę w terenie to woda sięga połowy silnika i jedzie choć prawda czasami kicha ale to przez to że woda dostanie się do filtra i pociągnie do cylindra ale to chwilka i chodzi ok :)

Muzio1996
Posty: 317
Rejestracja: wt 17 sie, 2010
Quad:: ...
Imię: Karol
Lokalizacja: Sosnowiec
Kontakt:

Re: Bashan 200 wszystko ok a nie pali

Post autor: Muzio1996 » wt 26 paź, 2010

Ale z chinolami to jest tak że ty trafiłeś akurat na dobrze poskładany egzemplarz a ktoś inny trafi na taki co tylko śrubki powkładane i nawet nie podokręcane :D
Takich 2-óch, jak nas 3-ech, niema ani 1

Marlon
Posty: 19
Rejestracja: pn 21 wrz, 2009
Lokalizacja: Polska

Re: Bashan 200 wszystko ok a nie pali

Post autor: Marlon » wt 26 paź, 2010

Koledzy, troche wiem o chinolach bo znajomy je sprzedawal i sam mu pomagalem je skrecac, on juz sie tym nie zajmuje wiec moge pisac co to za szajs, Twój bashan na hurtowni jest wart 2800 zł + koszt transportu i marza sprzedawcy i sie robi u nas 5000,
Mniejsza z tym, jak pomagalem znajomemu czasami to skrecac jak przywiozl z hurtowni to glownie mlotkiem bilismy aby wszystko pasowalo, plastiki sa tak naprężone bo nie pasowaly otwory i przy malej przewrotce pekaja, z gaznika zawsze leci paliwo, tlumaczyl ze plywak sie zawiesza i tak ma byc bo to nowe :) hehe wielka sciema jak to nie pomagalo to zapalke w gaznik i sie zatkalo otwor, zaciski hamulcowe sie nie dokrecalo bo wiekszosc mialo krzywe tarcze hamulca, jak dokrecisz zacisk to sie kolo nie kreci, no to zacisk poluzowac to lekko zaciera ale dziala po 1000 km gwint zerwie, atrapa amortyzatorow w srodku pusto bo rozlecial sie kiedys jeden i widzialem, dziala tylko na sprężynie, przy skrecaniu pekaly manetki sprzegla i mostek kierowniczy, mostek przykryty licznikiem a zacisk na kropelke i malitkim pedzelkiem czarna farbo sie maznelo jak orla wytnie to i tak sie zlamie a jak sie nie przewroci to wina drgan bo to w terenie jezdzi, naiwni ludzie wierzyli jak im pekali i dzwonili z reklamacja, oczywiscie nie uznana,
niechce mi sie wiecej pisac bo ksiazke moge wam z tego zrobic, na 10 quadow 1 wymagal najmniej uzycia mlotka, i wierzysz ze to ty go masz???
to samo bylo w eagle i shineray ale one na 10 tylko 2 byly warte.
Marlon

ODPOWIEDZ

Wróć do „Chińskie quady”