VI RYDZEWKI ZLOT QUADOWY 9-11 kwietnia
-
- Posty: 240
- Rejestracja: śr 24 wrz, 2008
- Lokalizacja: warszawa bardziej mazury
- Kontakt:
Re: VI RYDZEWKI ZLOT QUADOWY 9-11 kwietnia
Pytasz Tomek jak było Andrzej właśnie zamieścił zdjęcia z pierwszego nieoficjalnego rozdania nagród które odbyło się poo os dom nr 5 jeszcze w nocy lub może rano kto to pamięta. Jeśli chodzi o team FROGI to Marcin dostał nagrodę pod nieobecność Upodlonego za największego pechowca ,czyli Artur znowu kończył imprezę sam
-
- Posty: 240
- Rejestracja: śr 24 wrz, 2008
- Lokalizacja: warszawa bardziej mazury
- Kontakt:
Re: VI RYDZEWKI ZLOT QUADOWY 9-11 kwietnia
Czym jeździ Marcin chyba wiesz heheheheh
-
- Posty: 240
- Rejestracja: śr 24 wrz, 2008
- Lokalizacja: warszawa bardziej mazury
- Kontakt:
Re: VI RYDZEWKI ZLOT QUADOWY 9-11 kwietnia
bo to KiongQuo made in małe rączki -naklejki prawdziwego KQ kupił na alle-o i tyle... Wreszcie i Marcin zdobył nagrode widzę? to kto był pierwszy na tym Osie dom nr 5?
KQ750axi
Re: VI RYDZEWKI ZLOT QUADOWY 9-11 kwietnia
a tak przy okazji to co sie w tym chińczyku spip.. ty m razem? czy driver coś zmajstrował?
KQ750axi
-
- Posty: 240
- Rejestracja: śr 24 wrz, 2008
- Lokalizacja: warszawa bardziej mazury
- Kontakt:
Re: VI RYDZEWKI ZLOT QUADOWY 9-11 kwietnia
Na własne oczy widziałem rozwaloną manszetę podobno jeszcze hamulce gdzieś sobie poszły .
Jeśli chodzi o os dom nr 5 to trzeba poszukać postronnych świadków może wiedza kto wygrał bo startujący chyba nie są pewni .
Jeśli chodzi o os dom nr 5 to trzeba poszukać postronnych świadków może wiedza kto wygrał bo startujący chyba nie są pewni .
- Grzegorz Głowienka
- Administrator
- Posty: 2030
- Rejestracja: ndz 14 sie, 2005
- Quad:: testowy :)
- Imię: Grzegorz
- Lokalizacja: mazowieckie
- Kontakt:
Re: VI RYDZEWKI ZLOT QUADOWY 9-11 kwietnia
Zapraszam na stronę główną na relację zdjęciową i filmową z VI edycji Rydzewskiego Zlotu Quadowego.
Rydzewski Zlot Quadowy VI - relacja
Na prośbę uczestników, powracamy do dawnej quadzikowej tradycji, czyli znowu jest możliwość zakupu płyty ze zdjęciami i filmem z imprezy.
Na płycie znajdziesz ten sam film co w Internecie, ale w jakości DVD oraz zdjęcia publikowane oraz niepublikowane w Internecie w dużej rozdzielczości – łącznie 640 zdjęć.
Szczegóły Kliknij tu...
Rydzewski Zlot Quadowy VI - relacja
Na prośbę uczestników, powracamy do dawnej quadzikowej tradycji, czyli znowu jest możliwość zakupu płyty ze zdjęciami i filmem z imprezy.
Na płycie znajdziesz ten sam film co w Internecie, ale w jakości DVD oraz zdjęcia publikowane oraz niepublikowane w Internecie w dużej rozdzielczości – łącznie 640 zdjęć.
Szczegóły Kliknij tu...
Póki co quadowa emeryturka :)
-
- Posty: 240
- Rejestracja: śr 24 wrz, 2008
- Lokalizacja: warszawa bardziej mazury
- Kontakt:
Re: VI RYDZEWKI ZLOT QUADOWY 9-11 kwietnia
Witam
Zabrzmi to banalnie ale trudno w miniony weekend 9-11 kwietnia odbył się kolejny VI już Rydzewski Zlot Quadowy i I Runda Pucharu Mazurskiego Centrum Off Road 2010 r .
Tym razem przygotowaliśmy zupełnie nowe tereny jeszcze nigdy uczestnicy Rydzewskich Zlotów nie poruszali się po terenach na których rozgrywany był os piątkowy i sobotnie pieczątki. Jedziemy dalej bywalcy naszych imprez wiedzą ze różnią się one od innych imprez integracyjni-przeprawowych , u nas panuje totalny luz i tym razem ten luz nawet mnie zaskoczył , nim się zorientowałem w Piątek większość zawodników była już na trasie . Na Piątek przygotowaliśmy pewnie niektórzy nie uwierzą , jeden os , trzy pieczątki i ok. 100 km wspaniałych szutrów mazurskich . Teraz musze wyjaśnić jeden os ale jaki, zdjęcia i filmy wytłumaczą wam wszystko os liczący ponad 1700 m ma trasie masa błota , strome podjazdy , strome zjazdy , założenie było takie , upodlić uczestników w błocie i szybko wrócić do Osady , żeby był cza na zajęcia w grupach , a było co robić Michał w trakcie imprezy obchodził urodziny i imieniny os w domu nr 5 przedłużył nam się do 3 w nocy . Muszę jeszcze wspomnieć o wyczynie Darka który na os nakrył się Quadem oczywiście lądując w błocie , jedynie czysty pozostał pod okularami reszta była pokryta szczelnie błotem .
Trochę wyjaśnień część uczestników pojechała na odcinek specjalny na lawetach i tym zyskała zdecydowanie leprze warunki na OS może to i nie sprawiedliwe ale czy sprawiedliwie jest gdy o wynikach n/p decyduje jakość ( czytaj czytelność ) zdanej karty drogowej . W sobotę rano po śniadaniu wyruszyliśmy na trasę do przejechania ponad 50 km do bazy dziennej gdzie jak zwykle na Rydzewskich można było zjeść pyszną grochówkę , bigos , karkówkę z grilla i kiełbaski , oczywiście odpocząć w trakcie zaliczania poszczególnych pieczątek . Trochę o terenie który mieliśmy tym razem do dyspozycji dzięki Krzyśkowi Dłuski z Firmie mazury 4x4 zajmującej się organizacją imprez firmowych z udziałem samochodów terenowych . Tereny to ponad 400 hektarów łąk i lasów podmokłych i bagiennych , poprzecinanych kanałami melioracyjnymi z pozory wyglądającymi na przejezdne , tylko z pozoru , zawodnicy mieli do zaliczenia 39 pieczątek i nie były to pieczątki luzik , praktycznie każda pieczątka wymagała od zawodników sporo wysiłku i przede wszystkim pomyślunku . Każdy kto nie pomyślał tylko pakował się jak naj prostsza drogą gorzko tego żałował , błoto i bagno po kierownicą było norma . Sebastian zapłacił za rutynę chyba największą cenę ( Błoto w woderach i utopiony telefon ) . Tym razem na Rydzewskim rządziła młodzież Michał i Filip Lisieccy oczywiście z team partnerami czyli Ryszardem i Krzysztofem , zapamiętajcie tych młodych panów za parę lat będą wygrywali wszystkie imprezy na jakich się pojawią .Musze wspomnieć o Nikodemie który startując samodzielnie jak zwykle bez ciśnienia zaliczał wszystko po kolei niestety dotarł jako ostatni na piątkowy os i warunki na nim już wtedy panujące uniemożliwiły osiągnięcie dobrego wyniku . W Sobotę obserwowaliśmy jego poczynania przy paru pieczątkach i śmiem twierdzić iż Nikodem jest zawodnikiem jeżdżącym naj lepiej technicznie ze wszystkich uczestników imprezy , nie pcha się na hura do pieczątki , najpierw się zastanawia następnie przystępuje do zdobycia , wszystko powoli technicznie bez ciśnienia .Pojawił się jeszcze jeden młody człowiek Krystian Kuna co prawda startował z ojcem na jednym Quadzie , ale pozwoliliśmy mu w piątek zaliczyć os poza konkurencją i wypadł naprawdę dobrze jak na początkującego Quadowca . Jestem przekonany że trasy i tereny VI Rydzewskiego Zlotu Quadowego przypadły do gusty uczestnikom . W tym miejscu muszę podziękować w swoim imieniu i zwycięzców sponsorowi http://www.przedrajdem.pl Krzyśka Kretkiewicz (Krecik) za ufundowanie cennych nagród , mamy nadzieję ze stanie się to tradycją . Już całkiem na koniec informacyjnie VII Rydzewski we wrześniu . W czerwcu planujemy zorganizowanie nowej imprezy dla młodzieży miał być to puchar i trzy rundy w 2011 r , natomiast obecnie skłaniam się do zorganizowania jednej w tym roku pilotażowo żeby zobaczyć jakie jest zapotrzebowanie na takie imprezy .
Pozdrawiam , zapraszam do zobaczenia
Marcin
Zabrzmi to banalnie ale trudno w miniony weekend 9-11 kwietnia odbył się kolejny VI już Rydzewski Zlot Quadowy i I Runda Pucharu Mazurskiego Centrum Off Road 2010 r .
Tym razem przygotowaliśmy zupełnie nowe tereny jeszcze nigdy uczestnicy Rydzewskich Zlotów nie poruszali się po terenach na których rozgrywany był os piątkowy i sobotnie pieczątki. Jedziemy dalej bywalcy naszych imprez wiedzą ze różnią się one od innych imprez integracyjni-przeprawowych , u nas panuje totalny luz i tym razem ten luz nawet mnie zaskoczył , nim się zorientowałem w Piątek większość zawodników była już na trasie . Na Piątek przygotowaliśmy pewnie niektórzy nie uwierzą , jeden os , trzy pieczątki i ok. 100 km wspaniałych szutrów mazurskich . Teraz musze wyjaśnić jeden os ale jaki, zdjęcia i filmy wytłumaczą wam wszystko os liczący ponad 1700 m ma trasie masa błota , strome podjazdy , strome zjazdy , założenie było takie , upodlić uczestników w błocie i szybko wrócić do Osady , żeby był cza na zajęcia w grupach , a było co robić Michał w trakcie imprezy obchodził urodziny i imieniny os w domu nr 5 przedłużył nam się do 3 w nocy . Muszę jeszcze wspomnieć o wyczynie Darka który na os nakrył się Quadem oczywiście lądując w błocie , jedynie czysty pozostał pod okularami reszta była pokryta szczelnie błotem .
Trochę wyjaśnień część uczestników pojechała na odcinek specjalny na lawetach i tym zyskała zdecydowanie leprze warunki na OS może to i nie sprawiedliwe ale czy sprawiedliwie jest gdy o wynikach n/p decyduje jakość ( czytaj czytelność ) zdanej karty drogowej . W sobotę rano po śniadaniu wyruszyliśmy na trasę do przejechania ponad 50 km do bazy dziennej gdzie jak zwykle na Rydzewskich można było zjeść pyszną grochówkę , bigos , karkówkę z grilla i kiełbaski , oczywiście odpocząć w trakcie zaliczania poszczególnych pieczątek . Trochę o terenie który mieliśmy tym razem do dyspozycji dzięki Krzyśkowi Dłuski z Firmie mazury 4x4 zajmującej się organizacją imprez firmowych z udziałem samochodów terenowych . Tereny to ponad 400 hektarów łąk i lasów podmokłych i bagiennych , poprzecinanych kanałami melioracyjnymi z pozory wyglądającymi na przejezdne , tylko z pozoru , zawodnicy mieli do zaliczenia 39 pieczątek i nie były to pieczątki luzik , praktycznie każda pieczątka wymagała od zawodników sporo wysiłku i przede wszystkim pomyślunku . Każdy kto nie pomyślał tylko pakował się jak naj prostsza drogą gorzko tego żałował , błoto i bagno po kierownicą było norma . Sebastian zapłacił za rutynę chyba największą cenę ( Błoto w woderach i utopiony telefon ) . Tym razem na Rydzewskim rządziła młodzież Michał i Filip Lisieccy oczywiście z team partnerami czyli Ryszardem i Krzysztofem , zapamiętajcie tych młodych panów za parę lat będą wygrywali wszystkie imprezy na jakich się pojawią .Musze wspomnieć o Nikodemie który startując samodzielnie jak zwykle bez ciśnienia zaliczał wszystko po kolei niestety dotarł jako ostatni na piątkowy os i warunki na nim już wtedy panujące uniemożliwiły osiągnięcie dobrego wyniku . W Sobotę obserwowaliśmy jego poczynania przy paru pieczątkach i śmiem twierdzić iż Nikodem jest zawodnikiem jeżdżącym naj lepiej technicznie ze wszystkich uczestników imprezy , nie pcha się na hura do pieczątki , najpierw się zastanawia następnie przystępuje do zdobycia , wszystko powoli technicznie bez ciśnienia .Pojawił się jeszcze jeden młody człowiek Krystian Kuna co prawda startował z ojcem na jednym Quadzie , ale pozwoliliśmy mu w piątek zaliczyć os poza konkurencją i wypadł naprawdę dobrze jak na początkującego Quadowca . Jestem przekonany że trasy i tereny VI Rydzewskiego Zlotu Quadowego przypadły do gusty uczestnikom . W tym miejscu muszę podziękować w swoim imieniu i zwycięzców sponsorowi http://www.przedrajdem.pl Krzyśka Kretkiewicz (Krecik) za ufundowanie cennych nagród , mamy nadzieję ze stanie się to tradycją . Już całkiem na koniec informacyjnie VII Rydzewski we wrześniu . W czerwcu planujemy zorganizowanie nowej imprezy dla młodzieży miał być to puchar i trzy rundy w 2011 r , natomiast obecnie skłaniam się do zorganizowania jednej w tym roku pilotażowo żeby zobaczyć jakie jest zapotrzebowanie na takie imprezy .
Pozdrawiam , zapraszam do zobaczenia
Marcin