bashan 200 problem i pare informacji
-
- Posty: 2
- Rejestracja: sob 09 sty, 2010
- Lokalizacja: GUT
bashan 200 problem i pare informacji
siema
mam problem z bashanem 200 nie chce odpalać próbowałem wszystkiego rozrusznik dawałem do przelądu kupiłem nową świece sprawdzałem nawet luz na zaworach jest tak jak ma być i wraz niechce palić ssanie działa próbowałem z większego akumulatora nawet i też nic łapie pochodzi pare sekund i gaśnie albo strzela w gazinik
ludzie pomużcie bo zima sie skończy a ja jeszcze ani razu w tym roku nier jeździłem quadem po śniegu
a i jeszcze jak ktos wie jakie ma być ciśnienie w cilindrze to niech sie podzieli swoją wiedzą
mam problem z bashanem 200 nie chce odpalać próbowałem wszystkiego rozrusznik dawałem do przelądu kupiłem nową świece sprawdzałem nawet luz na zaworach jest tak jak ma być i wraz niechce palić ssanie działa próbowałem z większego akumulatora nawet i też nic łapie pochodzi pare sekund i gaśnie albo strzela w gazinik
ludzie pomużcie bo zima sie skończy a ja jeszcze ani razu w tym roku nier jeździłem quadem po śniegu
a i jeszcze jak ktos wie jakie ma być ciśnienie w cilindrze to niech sie podzieli swoją wiedzą
Osobiście mam takiego quada ale nim nie jeżdżę. Problem z odpaleniem to może być źle ustawione ssanie. Mi w zimie na max. ssaniu nie odpali. Ustawiam gdzieś na 1/3 ssania i odpala. Spróbuj tak a jak nie pomoże to do komisu.
Ps. Po śniegu to nie masz co jeździć. Z tego co ja jeździłem to jeśli nikt przed tobą nie jedzie i nie jedziesz po śladach to max 10 na godzine i na max 2 biegu.
Ps. Po śniegu to nie masz co jeździć. Z tego co ja jeździłem to jeśli nikt przed tobą nie jedzie i nie jedziesz po śladach to max 10 na godzine i na max 2 biegu.
-
- Posty: 133
- Rejestracja: ndz 10 sty, 2010
- Lokalizacja: warszawa
- Kontakt:
Siemka...Toretto nie opowiadaj głupot,każdy wie że jazda "gadziną" po śniegu jest po prostu niesamowita [youtube]http://www.youtube.com/watch?v=enRj8XQenGQ[/youtube]
To ja na ls 250 ze swoimi dziećmi na chińczykach 150-tkach , a żona nagrywa siedząc na cobrze 220.....chyba widać jaka zabawa i prędkości rozwija się bardzo duże....ale nie to chodzi by się nie daj boże chwalić ,pisze aby pomóc wojtkowi......z tego co piszesz woj-gut to na 99% wina gaźnika ,coś albo przytkany albo poziom w komorze pływakowej za niski,z tąd te strzały , ale mimo wszystko trochę za mało napisałeś żeby postawić jakąś konkretną diagnoze....ale cóż bedziemy radzić.....jeszcze nie wiem co z tym rozrusznikiem nie kręci czy słabo kręci ?? ale jeżeli mówisz że zapala na chwile ,strzela i zaraz gaśnie to rozrusznik nic z tym wspólnego nie ma ..
po pierwsze sprawdź : 1 zaraz jak zgaśnie wykręć świece i sprawdź czy dalej jest iskra, bo może znika ponieważ jakiś element elektroniczny (moduł zapłonu albo regulator napięcia) dostaje jakiegoś zwarcia.....później oceń stan świecy jak jest sucha to brak paliwa(wina gaźnika) a jak zalana to za dużo paliwa i też będzie gasł (też wina gaźnika,za wysoki poziom w komorze pływakowej) .Czyli generalnie zabierz się za zasilanie paliwem rozbierz gażnik i sprawdź wszystkie połączenia gaźnika z cylindrem żeby wykluczyć ewentualne przedmuchy (lewe powietrze) przeczyść gaźnik sprawdź położenie pływaka ,zamontuj przy okazji filtr paliwa ,którego pewnie nie ma ...zrób to co napisałem i daj znać jak nie pomoże to będziemy myśleć dalej.......jestem raczej pewny że to paliwo znaczy gaźnik....mam nadzieje że zdążysz śnieg jeszcze poleży trochę...narka
To ja na ls 250 ze swoimi dziećmi na chińczykach 150-tkach , a żona nagrywa siedząc na cobrze 220.....chyba widać jaka zabawa i prędkości rozwija się bardzo duże....ale nie to chodzi by się nie daj boże chwalić ,pisze aby pomóc wojtkowi......z tego co piszesz woj-gut to na 99% wina gaźnika ,coś albo przytkany albo poziom w komorze pływakowej za niski,z tąd te strzały , ale mimo wszystko trochę za mało napisałeś żeby postawić jakąś konkretną diagnoze....ale cóż bedziemy radzić.....jeszcze nie wiem co z tym rozrusznikiem nie kręci czy słabo kręci ?? ale jeżeli mówisz że zapala na chwile ,strzela i zaraz gaśnie to rozrusznik nic z tym wspólnego nie ma ..
po pierwsze sprawdź : 1 zaraz jak zgaśnie wykręć świece i sprawdź czy dalej jest iskra, bo może znika ponieważ jakiś element elektroniczny (moduł zapłonu albo regulator napięcia) dostaje jakiegoś zwarcia.....później oceń stan świecy jak jest sucha to brak paliwa(wina gaźnika) a jak zalana to za dużo paliwa i też będzie gasł (też wina gaźnika,za wysoki poziom w komorze pływakowej) .Czyli generalnie zabierz się za zasilanie paliwem rozbierz gażnik i sprawdź wszystkie połączenia gaźnika z cylindrem żeby wykluczyć ewentualne przedmuchy (lewe powietrze) przeczyść gaźnik sprawdź położenie pływaka ,zamontuj przy okazji filtr paliwa ,którego pewnie nie ma ...zrób to co napisałem i daj znać jak nie pomoże to będziemy myśleć dalej.......jestem raczej pewny że to paliwo znaczy gaźnik....mam nadzieje że zdążysz śnieg jeszcze poleży trochę...narka
-
- Posty: 2
- Rejestracja: sob 09 sty, 2010
- Lokalizacja: GUT
Toretto pierniczysz głupoty nie znam lepszej zabawy niż jazda tym quadem po śniegu.
mariotorpedo robiłem wszystko to co mówiłeś czyściłem gaźnik regulowałem go też i nic świeca jest troche wilgotna ale nie jest zalana a co do tego czy jest iskra to też sprawdzałem wiele razy i iskra jest dobra mam dwie świece tą co było odrazu przy quadzie i niedawno kupiłem nową bo myslałem że to wina świecy ale i na jednej i na drugiej iskra jest dobra.
Niedaleko mnie w Sadurach jest serwis quadów i chyba zawiozę quada tam do naprawy bo sam to juz raczej nic nie zorbie a co do rozrusznika jest przesmarowany wyczyszczony i kręci jak głupi jak go wyjolem i przyłoży;lem do akumulatora to aż do góry podskakuje tak kręci
mariotorpedo robiłem wszystko to co mówiłeś czyściłem gaźnik regulowałem go też i nic świeca jest troche wilgotna ale nie jest zalana a co do tego czy jest iskra to też sprawdzałem wiele razy i iskra jest dobra mam dwie świece tą co było odrazu przy quadzie i niedawno kupiłem nową bo myslałem że to wina świecy ale i na jednej i na drugiej iskra jest dobra.
Niedaleko mnie w Sadurach jest serwis quadów i chyba zawiozę quada tam do naprawy bo sam to juz raczej nic nie zorbie a co do rozrusznika jest przesmarowany wyczyszczony i kręci jak głupi jak go wyjolem i przyłoży;lem do akumulatora to aż do góry podskakuje tak kręci
-
- Posty: 133
- Rejestracja: ndz 10 sty, 2010
- Lokalizacja: warszawa
- Kontakt:
-
- Posty: 4
- Rejestracja: pn 09 mar, 2009
- Lokalizacja: karwia
problem z odpaleniem Bashan 200.
Witam wszystkich jestem nowy .
kupiłem synowi Qłada i pojawił się problem z odpaleniem ,Qład ma przejechane zaledwie 960km od nowości ,w zeszłym roku było okey na jesieni wymieniłem olej świece filtr powietrza ,klocki przód i tył , i w zaszłym tygodniu chciałem go odpalić a tu nic , wyczyściłem gaźnik , i dalej nic ,ponoć trzeba ustawić zawory tylko nie wiem jakie luzy powinny być może ktoś pomoże , chyba że ktoś wie co to może być innego, z góry dzięki .
kupiłem synowi Qłada i pojawił się problem z odpaleniem ,Qład ma przejechane zaledwie 960km od nowości ,w zeszłym roku było okey na jesieni wymieniłem olej świece filtr powietrza ,klocki przód i tył , i w zaszłym tygodniu chciałem go odpalić a tu nic , wyczyściłem gaźnik , i dalej nic ,ponoć trzeba ustawić zawory tylko nie wiem jakie luzy powinny być może ktoś pomoże , chyba że ktoś wie co to może być innego, z góry dzięki .
Co do bashana 200 to jest on całkiem dobrym quadem.
Co do poruszonego tutaj problemu to kiedyś miałem identyczny w quadzie 110. (strzelało z filtra stożkowego).
Sprawdziłem wszystko po kolei (nawet rozebrałem silnik do tłoka i ustawiałem zawory).
Po jakimś czasie okazało się że to wina układu zapłonowego. Iskra była bardzo mocna ale po 4 sekundach gasła i quad też. Wymieniłem cewki na magnecie, moduł itd. a okazało się że wina tkwi w... wyłączniku zasilania (bashan też taki ma po prawej stronie czerwony).
Wyłącznik dostawał zwarcie i gasił quada. (tyle problemów a taka błahostka).
Strzelanie z filtra stożkowego (można także powiedzieć że z gaźnika) było powodowane zbyt dużą ilością niespalonego paliwa bo quad ciągle gasł i trochę się nazbierało.
To tyle moich wywodów Pozdrawiam.
Co do poruszonego tutaj problemu to kiedyś miałem identyczny w quadzie 110. (strzelało z filtra stożkowego).
Sprawdziłem wszystko po kolei (nawet rozebrałem silnik do tłoka i ustawiałem zawory).
Po jakimś czasie okazało się że to wina układu zapłonowego. Iskra była bardzo mocna ale po 4 sekundach gasła i quad też. Wymieniłem cewki na magnecie, moduł itd. a okazało się że wina tkwi w... wyłączniku zasilania (bashan też taki ma po prawej stronie czerwony).
Wyłącznik dostawał zwarcie i gasił quada. (tyle problemów a taka błahostka).
Strzelanie z filtra stożkowego (można także powiedzieć że z gaźnika) było powodowane zbyt dużą ilością niespalonego paliwa bo quad ciągle gasł i trochę się nazbierało.
To tyle moich wywodów Pozdrawiam.
Witam wszystkich. Czy ktoś jest na tyle obcykany aby pomógł mi z moim BASHANEM?
Mianowicie wywala bezpiecznik ten przy aku. nawet kiedy nie przekręcam stacyjki. Odpiołem wszystkie kostki i podłączam po kolei: cewka, aparat zapłonowy, regulator napięcia i wtedy "cyk" bezpiecznik spalony. Czy to możliwe, że regulator robi zwarcie?
Proszę o pomoc wielkimi krokami zbliża się sezon
Mianowicie wywala bezpiecznik ten przy aku. nawet kiedy nie przekręcam stacyjki. Odpiołem wszystkie kostki i podłączam po kolei: cewka, aparat zapłonowy, regulator napięcia i wtedy "cyk" bezpiecznik spalony. Czy to możliwe, że regulator robi zwarcie?
Proszę o pomoc wielkimi krokami zbliża się sezon
ristek