szczecin
właśnie skończyłem zbrojenie. Ponieważ nie mam już spawarek, wstawiłem świetne LAMPY od Sheltona, sprawdziłem przed chwilą na motokrosie, zasięg jakieś 100-150m. Jakby komuś padłu spawarki to polecam, obudowa pancerna, mały pobór mocy Zobaczymy jak się sprawdzą na Sodomiadzie
Homarek, ponieważ dowiedziałem się przed chwilą że Shogun jest w "czarnej d....", więc założyłem jeszcze na tył wincha, ni i Tiger został w folii w garażu nieruszony.
Do zobaczenia jutro w Prabutach!
Homarek, ponieważ dowiedziałem się przed chwilą że Shogun jest w "czarnej d....", więc założyłem jeszcze na tył wincha, ni i Tiger został w folii w garażu nieruszony.
Do zobaczenia jutro w Prabutach!
Prawdziwi mistrzowie nie jedzą miodu, prawdziwi mistrzowie żują pszczoły
no i po Sodomiadzie!
było wspaniale...... ci co byli tam w 2008 to mogą żałować, że nie byli teraz, bo jedyne co wtedy szwankowało to żarcie - w tym roku było po prostu zajesuper (szynka w gębie się rozpuszczała). Co do domków, to wiadomo, że Hiltona w Prabutach nie postawią, choć plan był taki (tak zgłosiliśmy organizatorowi i tak się wyszykowaliśmy - grzejnik ect) że mieliśmy spać w jednym domku, życie pokazało po raz kolejny fakiura
Trasy były wspaniałe, mój Garniak pokazał na koniec wszystkiego 330km! Ostatni raz wyjeździłem się tak ......na Ukrainie i poznałem sprzęta już chyba na tyle, żeby móc już wymagać od siebie czegoś więcej następnym razem. Część trasy robiliśmy w 3 quady (trochę ze Szczypiorkiem i nockę z Walusiem, któremu coś sprzęt na początku zastrajkował) - ogólnie bawiliśmy się świetnie. Shogunowi i jego polarisowi dziękuje za towarzystwo i zabawę, tak zabawę, bo tak podeszliśmy pierwszego dnia do tematu - liczy się fun!
XPek Shogunowy sprawował się świetnie, raz tylko poległ, ale to ze względu na jego gabaryty, a tak to szedł jak przystało na .....traktor
Wiewóra wstawiła już foty , a to co nam się udało zrobić jest oczywiście na picassie
PS te reflektorki REWELACJA! takie mała pierdółka, a robi robotę że hej!!
było wspaniale...... ci co byli tam w 2008 to mogą żałować, że nie byli teraz, bo jedyne co wtedy szwankowało to żarcie - w tym roku było po prostu zajesuper (szynka w gębie się rozpuszczała). Co do domków, to wiadomo, że Hiltona w Prabutach nie postawią, choć plan był taki (tak zgłosiliśmy organizatorowi i tak się wyszykowaliśmy - grzejnik ect) że mieliśmy spać w jednym domku, życie pokazało po raz kolejny fakiura
Trasy były wspaniałe, mój Garniak pokazał na koniec wszystkiego 330km! Ostatni raz wyjeździłem się tak ......na Ukrainie i poznałem sprzęta już chyba na tyle, żeby móc już wymagać od siebie czegoś więcej następnym razem. Część trasy robiliśmy w 3 quady (trochę ze Szczypiorkiem i nockę z Walusiem, któremu coś sprzęt na początku zastrajkował) - ogólnie bawiliśmy się świetnie. Shogunowi i jego polarisowi dziękuje za towarzystwo i zabawę, tak zabawę, bo tak podeszliśmy pierwszego dnia do tematu - liczy się fun!
XPek Shogunowy sprawował się świetnie, raz tylko poległ, ale to ze względu na jego gabaryty, a tak to szedł jak przystało na .....traktor
Wiewóra wstawiła już foty , a to co nam się udało zrobić jest oczywiście na picassie
PS te reflektorki REWELACJA! takie mała pierdółka, a robi robotę że hej!!
Prawdziwi mistrzowie nie jedzą miodu, prawdziwi mistrzowie żują pszczoły
Wyniki Sodomiady 09
http://sodomiada.pl/index.php?option=co ... &Itemid=66
Było bardzo fajnie.
Tylko szkoda mojego partnera Marcela któremu sprzęt odmówił posłuszeństwa w połowie rajdu. Podziękowania dla wszystkich
http://sodomiada.pl/index.php?option=co ... &Itemid=66
Było bardzo fajnie.
Tylko szkoda mojego partnera Marcela któremu sprzęt odmówił posłuszeństwa w połowie rajdu. Podziękowania dla wszystkich
aha, zapomniałem dodać, ze Tiger nie utrzymał polarisa (przepalona na MT lina puściła) już na pierwszej pieczątce, właśnie na tej górce pękła linka - przytomność i refleks Shoguna i na szczęście XPek zatrzyamał się na drzewie przed nim
Prawdziwi mistrzowie nie jedzą miodu, prawdziwi mistrzowie żują pszczoły