V Dzicz Bieszczadzka - edycja finałowa 9- 11.10.2009

[wiewiur]

jak zwykle rewelacja

[Lalus]

wiewiur a z kim ty na dzicz polecisz jak ZG wymięka?

[wiewiur]

Jest jeden tylko twardziel w ZGT to nasz nowy nabytek DZIKU no nie wymięka przed niczym i to mi się podoba, więc chłopaki szykujcie miejsce na podium dla teamu DZIKEWIEWIURY

[cerrone]

zapraszam do zapoznania się z punktacją pucharową imprezy

- punktacja nie jest ostateczna jeszcze wszystko może się zmienić - " przed nami DB V


http://dzicz-bieszczadzka.com/wp-conten ... arowa.xlsx

[Tata Aleksza]

Dzicz Bieszczadzka dla mnie wygladała na najlepszą imprezę a tu widzę nikt sie nie odzywa - wygląda tak jakby sie znudziła już. To chyba niemożliwe. Aby trochę rzruszać temat powiem dlaczego nie mogłem byc na poprzedniej edycji i mój udział w następnej jest pod znakiem zapytania. Otóż mój team partner zrobił sobie na głowie dredy i mu kask nie wchodzi. Może ktoś pomoże bo sam nie mogę jechać.

[markus]

Ludziska siedza po garażach i maszyny szykuja. Tym razem bedziemy goscić nowych championów.
Wpłate wpisowego dokonał miedzy innymi niejaki Rogowski czyli Benek, zwyciezca miedzy innymi Poland Trophy 2008 i i jednocześnie moj znany konkurent z 2007 z ktorym walczylismy koło w koło przez pieć edycji PT.

Tym razem oprócz wymagajacego terenu,niepowtarzalnego klimatu Dziczy Bieszczadzkiej troszke wiekszy nacisk położymy na integracje

Co do dredów Aleksza to powiem szczerze że widok faktycznie niecodzienny dla nas.

Jesli nie zetnie to proponuja mega duzy, otwarty kask i moze sie jakos wcisnie

Zapraszamy oczywiscie, tym bardziej ze jako ojciec z synem w teamie nie bedziecie sami.

[Tata Aleksza]

Czy ktoś ma taki problem jak ja tzn. myśli o udziale ale nie ma partnera

[JJasiek]

Zaraz tam myśli Ja tam jadę na 110%

[Grzegorz Głowienka]

To kto tym razem odliczanie przed Dziczą zacznie? JJasiek do roboty...

[Tata Aleksza]

No to jadę ale nie mam z kim, może jest taki co potrzebuje czegoś na kształt ojcowskiej troski. Do tej pory nie miałem specjalnych sukcesów w rywalizacji aczkolwiek dostałem nagrodę za najdłużej przebywającego na trasie quada ale to było raczej związane ze sprzętem, na którym jechałem. Teraz bym jechał na grizzlym Aleksza a więc szanse miałbym większe. Gwarantuję zapał, poświęcenie, wolę walki, umiarkowany pociąg do alkoholu. Wady nie znam sie na gps i aktualnie zepsuta skrzynia biegów w grizzlym-nie wchodzi wsteczny. Może przynajmniej ktoś powie co z tym zrobić.