LUCKY ATV TEAM
cześć Twardziele, zgodnie z obietnicą podaje współrzędne bazy Rajdu
N 53 '34.972
E 014' 57.445
A jak trafić:
Kierunek z Goleniowa na Nowogard, za lotniskiem mijacie wioskę ze światłami Glewice, dalej prosto do drogowskazu na Krzywice.( skręt w prawo) Skręcacie na tą wioskę , dojeżdzacie do końca a dalej będą wisiały taśmy. Na bazie Rajdu zapisy na hasło " żyrafy wchodzą do szafy"
N 53 '34.972
E 014' 57.445
A jak trafić:
Kierunek z Goleniowa na Nowogard, za lotniskiem mijacie wioskę ze światłami Glewice, dalej prosto do drogowskazu na Krzywice.( skręt w prawo) Skręcacie na tą wioskę , dojeżdzacie do końca a dalej będą wisiały taśmy. Na bazie Rajdu zapisy na hasło " żyrafy wchodzą do szafy"
Witam, trochę zmienimy trasę dojazdu, ponieważ ta moja proponowana jest krótsza ale zbyt wąska i będą problemy z przyczepą.
Nowa trasa:
Dojazd do Goleniowa, następnie kierunek Maszewo, w miejscowości Mosty skręt na Maciejewo, po dojedzie do pierwszej wioski Burowo skręt już zgodnie z drogowskazem
Tor 4x4 ( za sklepem ) w lewo. Następnie już cały czas prosto drogą polną ok 4 km i dojedziecie do celu.
Nowa trasa:
Dojazd do Goleniowa, następnie kierunek Maszewo, w miejscowości Mosty skręt na Maciejewo, po dojedzie do pierwszej wioski Burowo skręt już zgodnie z drogowskazem
Tor 4x4 ( za sklepem ) w lewo. Następnie już cały czas prosto drogą polną ok 4 km i dojedziecie do celu.
--------------------------------------------------------------------------------
Fajna impreza, stylem podobna do Bobka.
Liczba uczestników : terenówki 75 szt, quady 14 szt
Trasa bardzo urozmaicona,było błoto, woda, dużo podjazdów i stromych zjazdów, kilka trawersów , generalnie jazda bez wyciągarki . Najtrudniejszy oes 13 w dużym wąwozie koło Maszewa. Terenówka utknęła tam na 8 godzin i bez pomocy ciężkiego sprzętu robiłaby za pomnik.
Trasa po terenie 70 km, pieczątki w ilości 90 szt., na koniec trudny technicznie tor ofroudowy i ciepłe przyjęcie organizatorów.
Start był wcześnie rano i quady wyjechały jako pierwsze. Jeszcze na pierwszym Oesie widziałem Ronina i Darka ale to było ostatni raz. W teamie jechałem z Marcelem, Piotrem z Maszewa ( debiut w rajdach) i Kogutem. Chłopaki mieli trochę przerombane bo kurzyło się strasznie. Dobrze ustalona strategia na Oesach i ilości pieczątek pozwalały szybko robić kolejne etapy.
Ekipa Polarisów pojechała z mniejszym szczęściem, quad się podtopił , akcja reanimacji może trochę za długa bo terenówki wyprzedziły a potem było już tylko gorzej i trudniej.
Klasyfikacja - znam pierwsze 4 miejsca
4. MARCEL
3. KOGUT
2. PIOTR MASZEWO
1. MARKO
Jestem bardzo zadowolony bo chłopaki fajnie jechali a trasę zrobiliśmy w 10,5 godziny a najlepsza terenówka potrzebowała 19 godzin.
Słysząc pochlebne opinie uczestników wiosną na pewno odbędzie się kolejna edycja tego rajdu i mam nadzieję że będzie jeszcze więcej quadów a może uda się jeszcze ściągnąć kogoś z Polski.
Dziękuję za uczestnictwo i dobrą zabawę.
Jeszcze jedno bardzo ważne:
TERENÓWKI I ORGANIZATORZY BARDZO DOBRZE OCENILI QUADY NA TRASIE I WIELKIE DZIĘKI ZA TAKĄ POSTAWĘ.
Fajna impreza, stylem podobna do Bobka.
Liczba uczestników : terenówki 75 szt, quady 14 szt
Trasa bardzo urozmaicona,było błoto, woda, dużo podjazdów i stromych zjazdów, kilka trawersów , generalnie jazda bez wyciągarki . Najtrudniejszy oes 13 w dużym wąwozie koło Maszewa. Terenówka utknęła tam na 8 godzin i bez pomocy ciężkiego sprzętu robiłaby za pomnik.
Trasa po terenie 70 km, pieczątki w ilości 90 szt., na koniec trudny technicznie tor ofroudowy i ciepłe przyjęcie organizatorów.
Start był wcześnie rano i quady wyjechały jako pierwsze. Jeszcze na pierwszym Oesie widziałem Ronina i Darka ale to było ostatni raz. W teamie jechałem z Marcelem, Piotrem z Maszewa ( debiut w rajdach) i Kogutem. Chłopaki mieli trochę przerombane bo kurzyło się strasznie. Dobrze ustalona strategia na Oesach i ilości pieczątek pozwalały szybko robić kolejne etapy.
Ekipa Polarisów pojechała z mniejszym szczęściem, quad się podtopił , akcja reanimacji może trochę za długa bo terenówki wyprzedziły a potem było już tylko gorzej i trudniej.
Klasyfikacja - znam pierwsze 4 miejsca
4. MARCEL
3. KOGUT
2. PIOTR MASZEWO
1. MARKO
Jestem bardzo zadowolony bo chłopaki fajnie jechali a trasę zrobiliśmy w 10,5 godziny a najlepsza terenówka potrzebowała 19 godzin.
Słysząc pochlebne opinie uczestników wiosną na pewno odbędzie się kolejna edycja tego rajdu i mam nadzieję że będzie jeszcze więcej quadów a może uda się jeszcze ściągnąć kogoś z Polski.
Dziękuję za uczestnictwo i dobrą zabawę.
Jeszcze jedno bardzo ważne:
TERENÓWKI I ORGANIZATORZY BARDZO DOBRZE OCENILI QUADY NA TRASIE I WIELKIE DZIĘKI ZA TAKĄ POSTAWĘ.
- domin11
- Lucky ATV Team
- Posty: 642
- Rejestracja: ndz 04 mar, 2007
- Quad:: 800 HO
- Imię: Dominik
- Lokalizacja: szczecin
- Kontakt:
Grunt to dobra zabawa, powiem że 10,5 godziny na całą trase to niezły wynik następnym razem też trzeba zastosowa strategie a nie tylko sobie jechac Nasz zespół polarisowsko kawasowski skączył walkę po około 14 godzinach a kilka ostatnich oesów odpuściliśmy zmeczenie materiału . Naszemu teamowi bardzo się podobało i napewno piszemy się na następną edycję. A jak organizatorzy puszczą quady od (tyłu) co by się z teremówkami nie kotłowac to będzie całkowite miodzio
... inne hobby to tylko wymówka :)
Witam Wszystkich.
Chciałbym z tego miejsca serdecznie podziękować za wspaniałą imprezkę.
Gratuluję zwycięzcom - 10 godzinek wielki szacun.
Szczególy Marko już opisał, wszysko potwierdzam.
Faktycznie na przyszłość, jeśli organizatorzy poważnie myślą o quadach, powinni zmienić coś organizacyjnie - na przykład, jak pisze Domin trasę quadów puścić odwrotnie do trasy terenówek.
Ze względu na małego peszka (bul bul...) troszkę przypałzowaliśmy i duże nas zaczęły wyprzedzać. Dość mocno nas to przystopowało na kolejnych OSach.
Trzynasty był już kumulacją, terenówki przyblokowały sporo pieczątek, pozostając przy nich "na dłużej" (a czas wciąż leciał).
Ostatecznie opuszczając część OSów powróciliśmy do bazy.
Do podium z pewnością daleko, ale zabawa przednia, i w bardzo zajefajnym gronie. Pozdrawiam wszystkich "POLARISKÓW".
Ujawniły się nowe talenty (mam na myśli Marcina, który nigdy nie nawigował a zadziwiał nas całą trasę).
Można było wypróbować na wszystkie sposoby zarówno siebie jak i sprzęt.
Chętnie przyjadę na kolejną edycję.
Pozdrowionka.
Chciałbym z tego miejsca serdecznie podziękować za wspaniałą imprezkę.
Gratuluję zwycięzcom - 10 godzinek wielki szacun.
Szczególy Marko już opisał, wszysko potwierdzam.
Faktycznie na przyszłość, jeśli organizatorzy poważnie myślą o quadach, powinni zmienić coś organizacyjnie - na przykład, jak pisze Domin trasę quadów puścić odwrotnie do trasy terenówek.
Ze względu na małego peszka (bul bul...) troszkę przypałzowaliśmy i duże nas zaczęły wyprzedzać. Dość mocno nas to przystopowało na kolejnych OSach.
Trzynasty był już kumulacją, terenówki przyblokowały sporo pieczątek, pozostając przy nich "na dłużej" (a czas wciąż leciał).
Ostatecznie opuszczając część OSów powróciliśmy do bazy.
Do podium z pewnością daleko, ale zabawa przednia, i w bardzo zajefajnym gronie. Pozdrawiam wszystkich "POLARISKÓW".
Ujawniły się nowe talenty (mam na myśli Marcina, który nigdy nie nawigował a zadziwiał nas całą trasę).
Można było wypróbować na wszystkie sposoby zarówno siebie jak i sprzęt.
Chętnie przyjadę na kolejną edycję.
Pozdrowionka.
Ok!!!!!!!!! tak czytam i czytam ale dlaczego nikt nie wspomniał o moim nowatorskim rozwiązaniu odnośnie opon eeeeeeeeeeeeee odwrotnie założonych tył ok przód odwrotnie ( oczywiście babol przy zmianie kółek ). To dopiero odkrycie sądze że polarek dostał special rotation. Pomysł ten uważam za opatentowany i tylko ja mam na niego wyłączność :myśl: Przy takim ustawieniu myślałem że podjadę kilka razy na drzewo w pionie a co tam mówiąc o jakiś górkach wąwozach błocie poprostu pikuś .
izomoto