Kymco 150 - rozrusznik padl
Kymco 150 - rozrusznik padl
Witam!
Padl mi rozrusznik w Kymco 150 mxer.
Wyciągnąłem go, ale konstrukcja jest tak zwarta, ze chyba go nie mozna otworzyc.
Czy ten rozrusznik się sie rozkreca? Czy nie ma wyjscia i trzeba kupic nowy w (znalazlem taki w ASO za 320 zl)?
Padl mi rozrusznik w Kymco 150 mxer.
Wyciągnąłem go, ale konstrukcja jest tak zwarta, ze chyba go nie mozna otworzyc.
Czy ten rozrusznik się sie rozkreca? Czy nie ma wyjscia i trzeba kupic nowy w (znalazlem taki w ASO za 320 zl)?
masz pewność, że to rozrusznik...?
jaki jest obiaw...?
to moze byc przekaźnik, albo czasami i kwestia brudnego przycisku rozruchu...
z tego co wiem rozrusznik w 150tce to bardzo rzadka, wrecz mityczna awaria...
przekaźnik nierozbieralny teoretycznie - 170 PLN
przycisk - czyszczenie - 12 PLN - WD40 i masz na jakis czas...
jaki jest obiaw...?
to moze byc przekaźnik, albo czasami i kwestia brudnego przycisku rozruchu...
z tego co wiem rozrusznik w 150tce to bardzo rzadka, wrecz mityczna awaria...
przekaźnik nierozbieralny teoretycznie - 170 PLN
przycisk - czyszczenie - 12 PLN - WD40 i masz na jakis czas...
.:GALEON:.
No to juz mi cos mowi.
W kazdym razie obiawja sie to tak, ze wciskam zaplon, jest cykniecie z okolic przekaznika i nic.
Probowalem tez zrobic taki numer, ze trzymalem rozrusznik + stukalem mlotkiem w rozrusznik i 2 razy jakby slabo zakrecil (za slabo na start).
No nic, musze chyba jeszcze przy tym chwile posiedziec.
W kazdym razie obiawja sie to tak, ze wciskam zaplon, jest cykniecie z okolic przekaznika i nic.
Probowalem tez zrobic taki numer, ze trzymalem rozrusznik + stukalem mlotkiem w rozrusznik i 2 razy jakby slabo zakrecil (za slabo na start).
No nic, musze chyba jeszcze przy tym chwile posiedziec.
moze to byc tez kwestia beterii, wez pod uwage, ze w przypadku kymco musisz do rozruchu wcisnac stop, wiec to dodatkowo obciaza baterie...
na moj zmysle wez i zrob tak:
1. podlacz sie pod dobra baterie z auta, tylko nie pomyl przewodow - nie zawsze sa dobrze oznaczone i bywaja bieguny po przeciwnych stronach... - sprawdz, czy dziala
2. wczesniej wyczysc przycisk uruchamiajacy rozrusznik - rozkrec mechanizm i spryskaj, czym tam masz - ale penetrujacym, sa tam dwie blaszki, wystarczy odrobina kurzu i juz nie ma styku - sprawdz tez, czy przewod nie jest gdzies przetarty, przeciety, masuje do ramy itp...
3. to cos pykajacego to przekaznik - jak masz jakiegos kumpla z kymco 150/250/300 - to skorzystaj z jego przekaznika - poprostu sie pod niego podepnij - przekaznik jest ten sam i sprawdz dzialanie
4. sprawdz mocowanie przewodu zasilania silnika rozrusznika...
i wtedy jak nie dziala mozna rozkrecac rozrusznik
na moj zmysle wez i zrob tak:
1. podlacz sie pod dobra baterie z auta, tylko nie pomyl przewodow - nie zawsze sa dobrze oznaczone i bywaja bieguny po przeciwnych stronach... - sprawdz, czy dziala
2. wczesniej wyczysc przycisk uruchamiajacy rozrusznik - rozkrec mechanizm i spryskaj, czym tam masz - ale penetrujacym, sa tam dwie blaszki, wystarczy odrobina kurzu i juz nie ma styku - sprawdz tez, czy przewod nie jest gdzies przetarty, przeciety, masuje do ramy itp...
3. to cos pykajacego to przekaznik - jak masz jakiegos kumpla z kymco 150/250/300 - to skorzystaj z jego przekaznika - poprostu sie pod niego podepnij - przekaznik jest ten sam i sprawdz dzialanie
4. sprawdz mocowanie przewodu zasilania silnika rozrusznika...
i wtedy jak nie dziala mozna rozkrecac rozrusznik
.:GALEON:.
Poszedłem do kolegi z calym rozrusznikiem (czemu rozrusznik ma w ogole olej na tej zebatce?) i podłaczylismy rozrusznik pod jego sprzet. Rozrusznik razem z moim kablem do przekaźnika (bo nie moglem go odkrecic od rozrusznika) byl podłączony pod jego przekaźnik ... i tylko cyk, cyk...
Mowiles jeszcze: "sprawdz mocowanie przewodu zasilania silnika rozrusznika..." chodzi wlasnie o ten kabel co nie moglem go odkrecic od rozrusznika?
Czy mam rozumiec, ze jednak ten cholerny rozrusznik?
Czy da rade do jakos uruchoomic>?
Mowiles jeszcze: "sprawdz mocowanie przewodu zasilania silnika rozrusznika..." chodzi wlasnie o ten kabel co nie moglem go odkrecic od rozrusznika?
Czy mam rozumiec, ze jednak ten cholerny rozrusznik?
Czy da rade do jakos uruchoomic>?
widzisz, ja z wykształcenia nie jestem elektrykiem, tylko niestety technikiem ekonomista...
wg mojej wiedzy, zanim wyjalbym rozrusznik, to sprawdzilbym to, co napisalem Ci w poprzednim poscie...
jezeli jednak rozrusznik masz wyjety, to sprawdzenie, czy działa, kreci, pracuje silnik rozrusznika jes podobno banalnie proste - kazdy domorosly elektryk Ci go sprwdzi, wystarczy tylko podlaczyc pod aku...
byc moze w twoim przypadku cos skorodowalo, przerwany jest doplyw pradu, albo nie robiles tego poprawnie... udaj sie do goscia, co ma elementarne pojecie o pradzie i on Ci sprawdzi, czy rozrusznik dziala...
wg mojej wiedzy, zanim wyjalbym rozrusznik, to sprawdzilbym to, co napisalem Ci w poprzednim poscie...
jezeli jednak rozrusznik masz wyjety, to sprawdzenie, czy działa, kreci, pracuje silnik rozrusznika jes podobno banalnie proste - kazdy domorosly elektryk Ci go sprwdzi, wystarczy tylko podlaczyc pod aku...
byc moze w twoim przypadku cos skorodowalo, przerwany jest doplyw pradu, albo nie robiles tego poprawnie... udaj sie do goscia, co ma elementarne pojecie o pradzie i on Ci sprawdzi, czy rozrusznik dziala...
.:GALEON:.
Tym pomiedzy kablem (+) idącym z aku a czarnym idącym do rozrusznika.cichy napisał...
O którym przekażniku Ty mówisz?!chyba nie tym pod fotelem?!
Udałem się do elektryka a ten podpiał rozrusznik pod samochod. Ruzrusznik moze z 1 raz coś zaskoczył, a elektryk stwierdził że jakieś komutownia w rozurszniku przestały działać co spowodowalo uzkodzenie uzwojenia. Trzebaby go ponownie przewinać, co wyniesie z 300 zl.. wiec raczej zostaje zakup nowego (320).
Ktos ma pomysly gdzie kupic używany?
Ostatnio zmieniony ndz 23 sie, 2009 przez Q65, łącznie zmieniany 1 raz.