Film jakis tam mamy, Kolek montuje... jak sie uda "w tym roku" to napewno cos tam pokazemy...
wszystkie rolki to spoko rolki, czyli bardziej mniej kontrolowane boki...
chociaz byla jedna 2 x 360 stopni, ale powolutku i bez strat w sprzecie...
tak po prostu jest - jedziesz pod gore w glebokiej trawie i na stromiznie podbijasz lewy przod o kepe niewidzialnego czegos tam... bok gotowy... albo zjezdzasz z gory po drodze dla ciezkiego sprzetu, glina, po niej leci potok, jest stromo i slisko a do tego na prostej 2 metrowa banda,
albo podjezdzasz pod sliska 2 metrowa prawie pionowa sciane zbudowaną z jednej plyty kamiennej, na która nie masz sie jak rozbedziec, bo wszystko jest w potoku... chwila nie uwagi lub braku koncentracji i zwraca Ci sie buzer...
inna sprawa, ze auterem pierwszych rolko bokow byla jedna osoba, ktora musiala sie lekko przestawic z jazdy po rownym na jazde po gorach
potem bylo spoko...
.:GALEON:.
.Nie chce zasmiecac tematu,ale moze wyskoczymy wkoncu troche polatac,bo od maja wogole nie latamy :/.