Jesteśmy własnie bo bardzo dokładanym organoleptycznym zbadaniu terenu jaki mamy do dyspozycji na piatej finałowej edycji Dziczy Bieszczadzkiej.
Baza rajdu to znanu wielu osrodek wypoczynkowy w Tyrawie Solnej. Po raz kolejny mamy nowy teren. Tym razem prawie wszystkie oesy beda sie zaczynały dosłownie za płotem osrodka.
Ma to swoje plusy jak np. ograniczenie roadbooka do minium i braku problemów z nawigacja.
Teren jak zwykle mocno Biezczadzki czyli bardzo wymagajacy, ekstrymalny i momentami niebezpieczny.
Nie wiem jak maksymalnie wysoko mozna zawiesic poprzeczke skali trudnosci ale mysle ze również tym razem miesci sie ona w gornej granicy. O ile teraz przy słonecznych warunkach pogodowych jest juz trudno to jak popada bedzie jeszcze bardziej interesujaco:)
Mamy jak zwykle wąwozy, jary, dna strumyków, strome podjazdy, karkołomne zjazdy i tym razem na prawde sporo MŁAKI!!
Mamy dwa mocniejsze akcenty jak np. 250metrowej długosci odcinek młaki i to.....po gore:) oraz "króciutki zjezdzik" gdzie wykorzystacie wszystie liny a i to pewnie braknie he he. Oczywiscie ci co nie czuja sie na siłch beda mogli odposcic najtrudniejsze elementy.
Sporo technicznej jazdy, walki siłowej, troche trawersów, opanujemy okopy wojenne, i wogule wszystkiego po trochu.
Nie przewidujemy tym razem prac wycikowych z maczeta w reku. Teren jak najbardziej przejezdny. Przejechalismy wiekszosc oesów osobiscie quadami, zaliczając po jednej rolce , w moim przypadku zakończona przyciśnieciem quadem i i gdyby nie pomoc Łukasza pewnie bym leżał pod nim do tej pory. Ale coz tak to bywa jak sie siada na nie swoje quada. Nie znaczy jednak że przygotowalismy autostarde. Na trasie moze sie zdazyc wszystko.
Oesy sa tym razem krótsze w porównaniu z ostania edycjia dziczy. Po częsci wynika to z terenu jaki mamy do dyspozycji a po cześci z faktu ze chcemy zostawić wiecej czasu na integracje w finałowej edycji Dziczy Bieszczadzkiej 2009r. Zobaczymy co pogoda bedzie miała jeszcze do powiedzenia w drugi tydzień pażdziernika.
Wyposażenie jak zwykle mocno przeprawowe. Opony, wyciągarki, liny szekle, zblocza itp.
Snorkele, metromierz, przewijarka roadbooka nie konieczne.
Poniżej kilka fotek z wytyczania trasy.
c.d.n.