[DB] DZICZ BIESZCZADZKA IV 19 - 21.06.2009 (edycja letnia )
-
- Posty: 600
- Rejestracja: wt 01 sty, 2008
- Lokalizacja: w-wa
Na fotkach koleżanki Wiewiórka widać YG 700 z oponkami fabrycznymi w teamie jechala jeszcze YG 450 tez na fabrycznych.Są to starzy wyjadacze z www.quadoo.pl
Zresztą niech się sami wypowiedzą Ale brawo dla nich ,dobrzy riderzy.
&
Zresztą niech się sami wypowiedzą Ale brawo dla nich ,dobrzy riderzy.
&
sesja zdjęciowa
Jak by to powiedzieć... jeżdżenie na Dziczy to wspaniała zabawa, ale jest jeszcze jeden bardzo ważny aspekt... nigdy w życiu nikt nie zrobił mi takiej ilości zdjęć!! (no raz zacięła się maszyna i wypluła z siebie 27 zdjęć paszportowych, ale ta "awaria" była zapewne spowodowana moim pośpiechem a nie "wyjątkowością" ujęć...) Tak więc jako "celebryta błota" chciałem bardzo podziękować dziewczynom na świetne zdjęcia - jest to wspaniała pamiątka i dużo przyjemniejsza od siniaków i zakwasów.
Gratuluję Grotowi, Jarkowi i Jarysowi - szli równo! Bardzo podobała mi się opinia Jarysa o tej Dziczy - "RZEŹNIA LUDZI I SPRZĘTÓW". A mimo tego jest to kolejna przejechana w całości DZICZ! Myślę, że gdyby zaczęło padać w czwartek to niewielu ukończyło by wszystkie odcinki.
Bawiliśmy się z Jasiem świetnie, co widać na zdjęciach! I za to bardzo dziękujemy Łukaszowi i Markowi. Bardzo podobało mi się to, że na trasach nie było tłoku i można było "zdobywać" Bieszczady "samotnie". Chociaż tak jakoś się składa, że na kolejnych rajdach wpadamy na siebie z Grotem i mamy chwilę na omówienie spotkania z poprzedniego rajdu. Fajnie, że na określone imprezy jeździ określona grupa ludzi. To tworzy klimat.
Maciek "Śmigło"
P.S. Tomek, wracając do sesji zdjęciowej i Hondzi to staram się podtrzymywać wypracowane przez Ciebie standardy, bo dla mnie RONIN = HR. I jeszcze długo się to nie zmieni... a co do zdjęcia to niestety nie wiem czy miałem właśnie wyrazić jakąś wkurzająca "złotą myśl" z serii "Maciek-dobra rada" czy po prostu miałem kichnąć...
P.S. off-topic: Tomek przez cały czas czekam na Twoje porównanie XP i HR...
Gratuluję Grotowi, Jarkowi i Jarysowi - szli równo! Bardzo podobała mi się opinia Jarysa o tej Dziczy - "RZEŹNIA LUDZI I SPRZĘTÓW". A mimo tego jest to kolejna przejechana w całości DZICZ! Myślę, że gdyby zaczęło padać w czwartek to niewielu ukończyło by wszystkie odcinki.
Bawiliśmy się z Jasiem świetnie, co widać na zdjęciach! I za to bardzo dziękujemy Łukaszowi i Markowi. Bardzo podobało mi się to, że na trasach nie było tłoku i można było "zdobywać" Bieszczady "samotnie". Chociaż tak jakoś się składa, że na kolejnych rajdach wpadamy na siebie z Grotem i mamy chwilę na omówienie spotkania z poprzedniego rajdu. Fajnie, że na określone imprezy jeździ określona grupa ludzi. To tworzy klimat.
Maciek "Śmigło"
P.S. Tomek, wracając do sesji zdjęciowej i Hondzi to staram się podtrzymywać wypracowane przez Ciebie standardy, bo dla mnie RONIN = HR. I jeszcze długo się to nie zmieni... a co do zdjęcia to niestety nie wiem czy miałem właśnie wyrazić jakąś wkurzająca "złotą myśl" z serii "Maciek-dobra rada" czy po prostu miałem kichnąć...
P.S. off-topic: Tomek przez cały czas czekam na Twoje porównanie XP i HR...
- DZIKI - husky
- Posty: 198
- Rejestracja: ndz 30 lis, 2008
- Lokalizacja: Przysłup -Bieszczady
No cóż Dzicz .............
Nie dane było mi dojechać dzicz do końca , a szkoda bo znam ten teren i naprawdę jest piękny . Awarię przegubu wew. mogłem naprawiać bo miałem go w samochodzie wycofałem się jednak biorąc pod uwagę fakt , że przesiadam się na XP i mam już kupca na G700 .
Wylosowałem oes 3 jak się okazało podobno znowu najtrudniejszy oes ( ja to już tak ma ) i jeszcze go przecierałem .
Wk..... się na ten śmietnik na trasie i to że jestem z Bieszczad i rocznie obrabiam 80 m drzewa to jeszcze na rajdzie muszę je wycinać . Prawo tego rajdu, jest to naprawdę ciężki impreza .
Jednak ten był wyjątkową rzeźnią dla sprzętu i świadomie podjąłem decyzje o wycofaniu się .
Po zjechaniu do bazy wyskoczyłem zobaczyć co się dzieje na tym "moim nieszczęsnym oesie 3 "i co zobaczyłem :pozrywane taśmy i "kilka skrótów " Nawet Jarysowi się nie dziwie , że chciał zrobić skróta ( bo skrót już był ) , choć dał się namówić na jazdę po trasie . To on .............a reszta ........smutne.
Niech każdy sobie odpowie , czy ukończył rajd
Współczuję Łukaszowi bo na następną dzicz będzie musiał mieć więcej sędziów niż zawodników . Myślę , że powinno mu się pomagać a nie utrudniać
Duże dzięki Bartkowi za jazdę , Jarkowi i Grotowi za moralne wsparcie i pomoc na trasie . Myślę że poczuli jak jest jechać z przodu , Miedziakowi i polarisom za budowanie przeprawy przez "rowek".
Jarysowi za towarzystwo na oesie ( czekam na piwo ) Markusowi za fantazję w tyczeniu trasy , Łukaszowi za organizację
Nie mam zamiaru nikogo urazić , a już na pewno zwycięzców i Łukasza i Marka
Nie dane było mi dojechać dzicz do końca , a szkoda bo znam ten teren i naprawdę jest piękny . Awarię przegubu wew. mogłem naprawiać bo miałem go w samochodzie wycofałem się jednak biorąc pod uwagę fakt , że przesiadam się na XP i mam już kupca na G700 .
Wylosowałem oes 3 jak się okazało podobno znowu najtrudniejszy oes ( ja to już tak ma ) i jeszcze go przecierałem .
Wk..... się na ten śmietnik na trasie i to że jestem z Bieszczad i rocznie obrabiam 80 m drzewa to jeszcze na rajdzie muszę je wycinać . Prawo tego rajdu, jest to naprawdę ciężki impreza .
Jednak ten był wyjątkową rzeźnią dla sprzętu i świadomie podjąłem decyzje o wycofaniu się .
Po zjechaniu do bazy wyskoczyłem zobaczyć co się dzieje na tym "moim nieszczęsnym oesie 3 "i co zobaczyłem :pozrywane taśmy i "kilka skrótów " Nawet Jarysowi się nie dziwie , że chciał zrobić skróta ( bo skrót już był ) , choć dał się namówić na jazdę po trasie . To on .............a reszta ........smutne.
Niech każdy sobie odpowie , czy ukończył rajd
Współczuję Łukaszowi bo na następną dzicz będzie musiał mieć więcej sędziów niż zawodników . Myślę , że powinno mu się pomagać a nie utrudniać
Duże dzięki Bartkowi za jazdę , Jarkowi i Grotowi za moralne wsparcie i pomoc na trasie . Myślę że poczuli jak jest jechać z przodu , Miedziakowi i polarisom za budowanie przeprawy przez "rowek".
Jarysowi za towarzystwo na oesie ( czekam na piwo ) Markusowi za fantazję w tyczeniu trasy , Łukaszowi za organizację
Nie mam zamiaru nikogo urazić , a już na pewno zwycięzców i Łukasza i Marka
Polaris 850 XP
Polaris 550 XP
Polaris 500 X2
Polaris Hawkeye
6 godzin jechaliśmy ten piep... OS a potem dowiedziałem sie, że inni go w 2 h robili. Nie chciałem wierzyć ale teraz wiem dlaczego. To bez sensu.Po zjechaniu do bazy wyskoczyłem zobaczyć co się dzieje na tym "moim nieszczęsnym oesie 3 "i co zobaczyłem :pozrywane taśmy i "kilka skrótów " Nawet Jarysowi się nie dziwie , że chciał zrobić skróta ( bo skrót już był ) , choć dał się namówić na jazdę po trasie . To on .............a reszta ........smutne.
Niech każdy sobie odpowie , czy ukończył rajd
KQ 700