[DB] DZICZ BIESZCZADZKA IV 19 - 21.06.2009 (edycja letnia )
- Grzegorz Głowienka
- Administrator
- Posty: 2030
- Rejestracja: ndz 14 sie, 2005
- Quad:: testowy :)
- Imię: Grzegorz
- Lokalizacja: mazowieckie
- Kontakt:
Bawcie się dobrze na IV Dziczy Bieszczadzkiej - szkoda, że bez Quadzików, ale mam nadzieję, że kolejna Dzicz będzie już w bardziej sprzyjającym terminie... Prawda cerrone i markus...
W sumie to już taka tradycja quadzikowa się stała, że na co drugą Dzicz jeździmy - na pierwszej byliśmy, na trzeciej byliśmy, mam nadzieję że na piątą również dotrzemy...
W sumie to już taka tradycja quadzikowa się stała, że na co drugą Dzicz jeździmy - na pierwszej byliśmy, na trzeciej byliśmy, mam nadzieję że na piątą również dotrzemy...
Póki co quadowa emeryturka :)
I IV Dzicz stała się wspomnieniem
Było zajefajnie bardzo techniczne trasy .
Jedne z najcięższych rajdów sam fakt ze wystartowało 34 lub 36 quadów a do mety dojechało 18 sprzętów
Podziękowania dla organizatoró i pełen szacun dla uczestników tej edycji
Jak ktoś pisał wcześniej w innym temacie "teren się obronił"
Pierwszy dojechał Grot za nim Jarys i trzeci ktoś z Polsonów
Dobra idę dalej spać !
Było zajefajnie bardzo techniczne trasy .
Jedne z najcięższych rajdów sam fakt ze wystartowało 34 lub 36 quadów a do mety dojechało 18 sprzętów
Podziękowania dla organizatoró i pełen szacun dla uczestników tej edycji
Jak ktoś pisał wcześniej w innym temacie "teren się obronił"
Pierwszy dojechał Grot za nim Jarys i trzeci ktoś z Polsonów
Dobra idę dalej spać !
Wczoraj wieczorkiem dotarłem do domku i nie miałem na nic siły. Quadzik nie zawiódł - miał więcej pary niż driver Ale odcinki zarombiste. OS5 długi i cały w nocy więc dużo nie było widać. Potem pierwszy też długi. Podobno mieliśmy z Bratkiem jeden z lepszych czasów na nim 3,5h Nie wszyscy dostosowali się do ducha rywalizacji ale to ich problem. Widać było podjazdy do pieczątek poza wytyczonymi taśmami (chyba żeby było łatwiej). Potem dwójka której już nie skończyłem. Przetarty kwasiak w wyciągarce. Trasa wytyczona na maksymalną wytrzymałośc i dużo techniki Było super.
Pozdrawiam
PS. Baza noclegowa na najwyższym poziomie.
Pozdrawiam
PS. Baza noclegowa na najwyższym poziomie.
!
III miejsce w IV Dziczy Bieszczadzkiej zajeły dwie Yamah'y G450 i G700 !PIOTR K.
I IV Dzicz stała się wspomnieniem
Pierwszy dojechał Grot za nim Jarys i trzeci ktoś z Polsonów
Na 450 jechałem ja, a na 700 Mateusz !
Podziękowania dla organizatorów i kolegów z trasy ! Bardzo bardzo dobra impreza !
PS.
Z Polsonami mieszkalismy w jednym domku - pozdrowienia dla nich !
Ostatnio zmieniony ndz 21 cze, 2009 przez OLAF, łącznie zmieniany 4 razy.
Re: !
Jakaś japońska popierdółka Nie wierzę"OLAF"
III miejsce w IV Dziczy Bieszczadzkiej zajeły dwie Yamah'y G450 i G700 !
Na 450 jechałem ja, a na 700 Mateusz !
Gratulacje.
Kiedy cale wyniki ??
PS. Specjalne podziękowania dla ekipy z Włocławka za wspólnego grilla. Dał mi niezłego koopa Bartek trochę jeździ ten Twój sprzęt
Wiele osób w to nie wierzy, ze Grizzly 450 dało radę objechać całą trase Dziczy Bieszczadzkiej - wszystkie 5 oesów. Byli i tacy co już po dwóch przejechanych przeze mnie oesach gratulowali wielkiego sukcesu ))
Ostatnio zmieniony pn 22 cze, 2009 przez OLAF, łącznie zmieniany 2 razy.
Właśnie przyjechałem do domu. Musiałem odespać ten wyczerpujący rajd. Był trudny i wymagał dużego wysiłku fizycznego i umiejętności radzenia sobie w terenie. Wielkie podziękowania dla organizatorów, w szczególności dla Łukasza za mobilizację. Był to mój pierwszy rajd. To niezła szkoła przetrwania, zostałem rzucony na głęboką wodę. Jestem z siebie zadowolony i dumny z mojej "czarnej strzały" XP. To mega quad, który radzi sobie w każdym terenie. Zmasakrował wszystko co spotkał na drodze. No i cało ukończył rajd. Żadnych poważnych uszkodzeń, tym bardziej, że nie miał osłon aluminiowych spodu, manszety i wahacze całe. Tylko plastiki się powypinały i porysowały. W sumie przejechałem 4 oesy i zająłem 8 miejsce, a 2 w kategorii Polaris. Myślę, że gdyby mój kolega z teamu był bardziej przygotowany, nie odpuścił sobie i pojechałby ze mną do końca, to by i 5 oes się szarpło. Podsumowując, super fajny rajd i zajefajne tereny. Rajd na pewno będę długo i mile wspominał.
PS. Łukasz dzięki Twojej ściemie o 4 oesie, że jest łatwy i 2 butelkom wody, to by nie było takiego sukcesu. Jeszcze raz wielkie dzięki.
Pozdrowienia dla JJaśka (Przemko, jeszcze dużo pracy przed Tobą).
PS. Łukasz dzięki Twojej ściemie o 4 oesie, że jest łatwy i 2 butelkom wody, to by nie było takiego sukcesu. Jeszcze raz wielkie dzięki.
Pozdrowienia dla JJaśka (Przemko, jeszcze dużo pracy przed Tobą).
wyniki IV dziczy b.
http://dzicz-bieszczadzka.com/aktualnosci i wszystko na temat