nikogo nie obrazając, ale moze za 10 lat....
Wiadziałem Kingwaye z bliska na targach i w kolejnosci, brakuje im trochę nawet do CFmoto czy Kymko, nie wspominając o quadach "markowych"
Dobrze, że dealer się stara, że fabryka pracuje, ale trochę jak z Japonczykami w latach 60tych.
Nie wiem czy pamietcie, że w latach 60tych mówiło się japonskich produktach identycznie jak teraz o chinskich. Potem to samo mówiło sie o Hong-Kong. Potem o Koreanczych. Teraz o Chinczykach. Spokojnie, nauczą się niedługo, ale ja np. nie będę w tym żmudnym procesie uczestniczył.
Swego czasu słynna była historia z Japonczykiem wyciagnietym spod samochodu na targach samochodowych w Europie. Kopiowali wszystko jak leci. A slynna metoda produkcji i logistyki JUST IN TIME? Bynajmniej nie wymyślona w Japonii, tylko w USA, ale oni nie byli gotowi na to. Udalo sie Japonczykom a potem reszta kopiowała.