[DB] Trzecia Dzicz Bieszczadzka 27-29.03.2009
- DZIKI - husky
- Posty: 198
- Rejestracja: ndz 30 lis, 2008
- Lokalizacja: Przysłup -Bieszczady
Paluszki jak ta lala Nawet obrączka mi w końcu weszła na palca , się żona uspokoi to może mnie puści na następną dzicz
Mały zapamiętaj jazdę którą zrobiłeś i która dała ci ten wynik to jest najważniejsze .Jak to zrobiłem :myśl: i powielaj to Prezzziego objedziesz
Mały zapamiętaj jazdę którą zrobiłeś i która dała ci ten wynik to jest najważniejsze .Jak to zrobiłem :myśl: i powielaj to Prezzziego objedziesz
Polaris 850 XP
Polaris 550 XP
Polaris 500 X2
Polaris Hawkeye
-
- Posty: 6
- Rejestracja: czw 26 lut, 2009
- Lokalizacja: warszawa
Pamietam jak bodajże w 98 roku Carlos Sainz przegrał nie tylko pierwsze miejsce w rajdzie Wielkiej Brytanii ale i tytuł mistrza świata po tym jak na ostatniej dojazdówce skończył się silnik w jego corolli wrc, nie udało mu się dojechać do mety i wszystko zgarnął Makinen. Pamiętam jak z wściekłości wybijał kaskiem tylną szybę samochodu i dlatego nie dziwi mnie Twoja reakcja. Mały, głowa do góry, przegrać jak El Matador to honor Super jechaliscie!
-
- Posty: 6
- Rejestracja: czw 26 lut, 2009
- Lokalizacja: warszawa
- prezziguzzi
- Posty: 2851
- Rejestracja: wt 28 lis, 2006
- Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
- Kontakt:
splówa nie naciągaj proszą rzeczywistosci i nie sugeruj kombinacji.
na 4 oesie to po prostu jarek wam przeszkadzał na trasie dalej prawdopodobnie byście nie pojechali... co nie zmienia faktu że dzieki że został wypchnięty poza tasmę.
znalazł sie przed wami dlatego że kiblowaliście na 4 ce a on naprawił i dołączył do mnie na piątce. na której czekaliście chwilkę z powodu ze zjezdzaliśmy najpierw jednym potem drugim (jarka) gadem...było miejsce obok a wy koniecznie chcieliście mu wskoczyć na plecy i prawie sie to wam udało
a potem już was nie było więc wrzucmy na luz bo zdecydowanie ciśnienie było po waszej stronie.
na 4 oesie to po prostu jarek wam przeszkadzał na trasie dalej prawdopodobnie byście nie pojechali... co nie zmienia faktu że dzieki że został wypchnięty poza tasmę.
znalazł sie przed wami dlatego że kiblowaliście na 4 ce a on naprawił i dołączył do mnie na piątce. na której czekaliście chwilkę z powodu ze zjezdzaliśmy najpierw jednym potem drugim (jarka) gadem...było miejsce obok a wy koniecznie chcieliście mu wskoczyć na plecy i prawie sie to wam udało
a potem już was nie było więc wrzucmy na luz bo zdecydowanie ciśnienie było po waszej stronie.
Ostatnio zmieniony śr 01 kwie, 2009 przez prezziguzzi, łącznie zmieniany 1 raz.
.:GALEON:.
- prezziguzzi
- Posty: 2851
- Rejestracja: wt 28 lis, 2006
- Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
- Kontakt: