River Ride IV na żywo.
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
Osobiscie w siedzibie firmy zamawiałem 2 pokoje na 7 osób ,po przyjezdzie okazało sie ze ich niema...nawet nie dostałismy słowa "Otuchy",mandat przelał czare goryczy,jednak rajdzik był super.Tukan mi nie chodzi o nędzne pare złoty wystarczy "...sory dałem ciała "i to wszystko. nr 101
Pokoje mieliście tam gdzie je zarezerwowaliście - w Motelu Olimpia trudno , nie dało się bliżej na dwa dni przed rajdem , przepraszam , że nie rozbudowałem dla Was Hotelu Cierszewo o kilkadziesiąt miejsc , następnym razem "nie dam ciała" i dostawię drugi hotel...
3fun - bo quady są naszą pasją
Naprawde do ciebie nic nie dociera? napewno zamówiłes? Byliśmy w trzech hotelach łacznie z Olimpia nie było miejsc..... no ale Ty jesteś ten poszkodowany przez pieniaczy to ja przepraszam za nas i prosze nie odpowiadaj!Krzysztof Wronowski:Osobiscie w siedzibie firmy zamawiałem 2 pokoje na 7 osób ,po przyjezdzie okazało sie ze ich niema...nawet nie dostałismy słowa "Otuchy",mandat przelał czare goryczy,jednak rajdzik był super.Tukan mi nie chodzi o nędzne pare złoty wystarczy "...sory dałem ciała "i to wszystko. nr 101
Pokoje mieliście tam gdzie je zarezerwowaliście - w Motelu Olimpia trudno , nie dało się bliżej na dwa dni przed rajdem , przepraszam , że nie rozbudowałem dla Was Hotelu Cierszewo o kilkadziesiąt miejsc , następnym razem "nie dam ciała" i dostawię drugi hotel...
Ostatnio zmieniony wt 03 kwie, 2007 przez praski, łącznie zmieniany 1 raz.
Po odespaniu zarwanych dwóch nocy na rajdzie moge wreszcie swoim okiem go podsumowac.
Był to najlepiej zorganizowany rajd na jakim byłem. Wprawdzie były opoznienia startu ale to akurat nasza wspólna wina bo wielu uczestników przyjechało w ostatniej chwili lub sie nawet spózniło. Owszem 2can mógł o 16.30. zamknąc liste chetnych ale wtedy to by dopiero sie działo.
Bardzo dobre zaplecze medyczne. Wiele razy i to nawet w nocy widzielismy medyków.
Genialna trasa. Wprawdzie punkty z drugiego dnia stali bywalcy na poprzednich edycjach juz znali ale za to prolog mega trudny, chodz do przejechania.
Widac było na kazdym kroku ze organizator starał sie myslec o wszystkim. Po raz pierwszy jechalismy legalnie po drogach z legalna eskorta POLICJI.
W drugi dzien było darmowe jedzonko i pan z brzuszkiem który rozbawiał i tak juz wesołych Szeroki uśmiech gosci.
Ogolnie nie dało sie odczuc cisnienia wsród zawodników (przynajmniej na trasie)
Fotoreporterzy mieli kilka ciekawych miejsc dla swoich kamero-aparatów
Było ognisko, muzyka, gril cała dobe, ładna pogoda, wreszcie strzezony parking i na prawde wesoła atmosfera.
Wprawdzie moze było kilka na prawde drobnych niedociagniec ale zycze wszystkim organizatorom takich udanych imprez quadowych.
Chciałbym równiez podziekowac JACKOWI BUJANSKIEMU za bardzo dobra wspólna jazde w teamie. Ten człowiek na prawde zna sie na tym sporcie. Wprawdzie jazda na quadzie nie jest mi obca i średnio robie ponad 1000 km miesiecznie w trudnym terenie ale Jacek na prawde pokazał technike zarówno jazdy jak i nawigacji.
Nie wiem czy to prawda ale sprawiał wrazenie byłego alpinisty. Liny, bloczki szekle haki , to dla niego zywioł.
Po za tym jest przygotowany na kazda ewentualnosc i wozi w swoich torbach na quadzie chyba wszystko.
50 - o metrowe liny, tasmy pasy, dmuchane bojki do przeprawy przez wode, pompki klucze.
Gdy po awarii mojego nowiutkiego Warna 3.0 RT myslałem ze to juz koniec rajdu dla mnie, Jacek wyciaga z torby zapasowa wyciagarke i pozycza mi ja. Po chwili widzac ze zapodziałem rekawiczki pokazuje trzy pary i kaze mi sobie wybrac.
Jezdzilismy bez snu całe 28 godzin tankujac trzy razy nasze quadziki. Zrobilismy grubo ponad 200 km.
No byłbym skłamał ze nie spalismy wogule.
Tak wygladała 15 minutowa drzemka w centrum Płocka na stacji Orlen przy główym skrzyzowaniu.
Był to najlepiej zorganizowany rajd na jakim byłem. Wprawdzie były opoznienia startu ale to akurat nasza wspólna wina bo wielu uczestników przyjechało w ostatniej chwili lub sie nawet spózniło. Owszem 2can mógł o 16.30. zamknąc liste chetnych ale wtedy to by dopiero sie działo.
Bardzo dobre zaplecze medyczne. Wiele razy i to nawet w nocy widzielismy medyków.
Genialna trasa. Wprawdzie punkty z drugiego dnia stali bywalcy na poprzednich edycjach juz znali ale za to prolog mega trudny, chodz do przejechania.
Widac było na kazdym kroku ze organizator starał sie myslec o wszystkim. Po raz pierwszy jechalismy legalnie po drogach z legalna eskorta POLICJI.
W drugi dzien było darmowe jedzonko i pan z brzuszkiem który rozbawiał i tak juz wesołych Szeroki uśmiech gosci.
Ogolnie nie dało sie odczuc cisnienia wsród zawodników (przynajmniej na trasie)
Fotoreporterzy mieli kilka ciekawych miejsc dla swoich kamero-aparatów
Było ognisko, muzyka, gril cała dobe, ładna pogoda, wreszcie strzezony parking i na prawde wesoła atmosfera.
Wprawdzie moze było kilka na prawde drobnych niedociagniec ale zycze wszystkim organizatorom takich udanych imprez quadowych.
Chciałbym równiez podziekowac JACKOWI BUJANSKIEMU za bardzo dobra wspólna jazde w teamie. Ten człowiek na prawde zna sie na tym sporcie. Wprawdzie jazda na quadzie nie jest mi obca i średnio robie ponad 1000 km miesiecznie w trudnym terenie ale Jacek na prawde pokazał technike zarówno jazdy jak i nawigacji.
Nie wiem czy to prawda ale sprawiał wrazenie byłego alpinisty. Liny, bloczki szekle haki , to dla niego zywioł.
Po za tym jest przygotowany na kazda ewentualnosc i wozi w swoich torbach na quadzie chyba wszystko.
50 - o metrowe liny, tasmy pasy, dmuchane bojki do przeprawy przez wode, pompki klucze.
Gdy po awarii mojego nowiutkiego Warna 3.0 RT myslałem ze to juz koniec rajdu dla mnie, Jacek wyciaga z torby zapasowa wyciagarke i pozycza mi ja. Po chwili widzac ze zapodziałem rekawiczki pokazuje trzy pary i kaze mi sobie wybrac.
Jezdzilismy bez snu całe 28 godzin tankujac trzy razy nasze quadziki. Zrobilismy grubo ponad 200 km.
No byłbym skłamał ze nie spalismy wogule.
Tak wygladała 15 minutowa drzemka w centrum Płocka na stacji Orlen przy główym skrzyzowaniu.
- prezziguzzi
- Posty: 2851
- Rejestracja: wt 28 lis, 2006
- Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
- Kontakt:
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
Dziś spotkałem się twarzą w twarz z userem12345 , pod tym nikiem okazało się pisało trzech sympatycznych i inteligentnych ludzi , z którymi bardzo miło sobie porozmawialiśmy i wyjaśniliśmy drażliwe kwestie.
Faktem jest że było zamieszanie z hotelami , które niestety spowodowało to że ci riderzy musieli szukać miejsca noclegowego na własną rękę - za co przepraszam
Faktem jest również to że część osób mogła źle zrozumieć zasady poruszania się po drogach dojazdowych przechodzących przez Park Krajobrazowy , mogło to wyniknąć z niedopowiedzenia lub zbyt lakonicznego wytłumaczenia zasad na odprawie za co również przepraszam.
Chciałbym również wyjaśnić że nie są oni pieniaczami , wręcz przeciwnie spotkaliśmy się , było miło zaoferowali pomoc przy organizacji imprez w przyszłość , generalnie duży pozytyw. Jedynie smutną refleksją jest to że ta rozmowa face to face powinna odbyć się tuż po incydencie z mandatami a nie po rozpętaniu medialnej nagonki w rządnej sensacji prasie... No cóż , może musiały opaść emocje... Pozdrawiam sympatyczną trójkę i do zobaczenia na quadowych szlakach.
Faktem jest że było zamieszanie z hotelami , które niestety spowodowało to że ci riderzy musieli szukać miejsca noclegowego na własną rękę - za co przepraszam
Faktem jest również to że część osób mogła źle zrozumieć zasady poruszania się po drogach dojazdowych przechodzących przez Park Krajobrazowy , mogło to wyniknąć z niedopowiedzenia lub zbyt lakonicznego wytłumaczenia zasad na odprawie za co również przepraszam.
Chciałbym również wyjaśnić że nie są oni pieniaczami , wręcz przeciwnie spotkaliśmy się , było miło zaoferowali pomoc przy organizacji imprez w przyszłość , generalnie duży pozytyw. Jedynie smutną refleksją jest to że ta rozmowa face to face powinna odbyć się tuż po incydencie z mandatami a nie po rozpętaniu medialnej nagonki w rządnej sensacji prasie... No cóż , może musiały opaść emocje... Pozdrawiam sympatyczną trójkę i do zobaczenia na quadowych szlakach.
Witam,
Zgodnie z obietnicą i my czyli user12345 zamieszczamy info dla Wszystkich zainteresowanych. Na początku małe sprostowanie jest nas 7 nie 3 . Czterech z nas nie mogło dotrzeć na spotkanie z 2can-em. Ale do rzeczy.Nasze dzisiejsze spotkanie wyjaśniło kilka przykrych incydentów z rajdu. Zarówno my jak i Krzysiek zostaliśmy wprowadzeni w błąd przez pewnych ludzi w kolorach ufoludków.Sprawa została wyjaśniona i info dla pozostałych 21 osób które też dostały mandaty - my odpuściliśmy. Faktycznie pewne rzeczy można było wyjaśnić od razu na imprezie , jednak na naszym spotkaniu w biurze zawodów emocje ( u obu stron) wzieły górę.Niepotrzebnie gdyż jak widać daje to pożywkę pismakom z ambicjami dziennikarzy ,do pisania fałszywych relacji co do rajdu.Następnym razem będzie lepiej.
Więc " Razem Panie i Panowie" - to do wszystkich quadowiczów.My czyli user12345 zadeklarowaliśmy pomoc Krzyśkowi przy następnej imprezie.Mam nadzieję że i Wy pomożecie.Przy tak dużej liczbie uczestników Krzysiek , pomimo najszczerszych chęci z jego strony nie jest w stanie sam ogarnąć tak wielu uczestników.Ot i zakończenie całej afery.
P.S JJasiek - dzięki za pozdrowienia . To my właśnie jesteśmy tą ekipą z którą się przeprawialiście w wąwozie. Dajcie chłopaki jakiś namiar do siebie to razem polatamy.
P.S II - Podziękowania dla chłopaków z EUROFORUM z Katowic.Było miło i raz jeszcze dzięki za LandRoverowskie gadżety oraz za zaproszenie na Waszą imprezę. Jak tylko czas pozwoli meldujemy się na starcie.
P.S III - dla prezziguzzi - Michał wyślij komórę do siebie bo nie zapisałem na rajdzie.
Pozdrowienia USER12345.
admin: poprawiłem dwa błędy zgodnie z prośbą user12345
Zgodnie z obietnicą i my czyli user12345 zamieszczamy info dla Wszystkich zainteresowanych. Na początku małe sprostowanie jest nas 7 nie 3 . Czterech z nas nie mogło dotrzeć na spotkanie z 2can-em. Ale do rzeczy.Nasze dzisiejsze spotkanie wyjaśniło kilka przykrych incydentów z rajdu. Zarówno my jak i Krzysiek zostaliśmy wprowadzeni w błąd przez pewnych ludzi w kolorach ufoludków.Sprawa została wyjaśniona i info dla pozostałych 21 osób które też dostały mandaty - my odpuściliśmy. Faktycznie pewne rzeczy można było wyjaśnić od razu na imprezie , jednak na naszym spotkaniu w biurze zawodów emocje ( u obu stron) wzieły górę.Niepotrzebnie gdyż jak widać daje to pożywkę pismakom z ambicjami dziennikarzy ,do pisania fałszywych relacji co do rajdu.Następnym razem będzie lepiej.
Więc " Razem Panie i Panowie" - to do wszystkich quadowiczów.My czyli user12345 zadeklarowaliśmy pomoc Krzyśkowi przy następnej imprezie.Mam nadzieję że i Wy pomożecie.Przy tak dużej liczbie uczestników Krzysiek , pomimo najszczerszych chęci z jego strony nie jest w stanie sam ogarnąć tak wielu uczestników.Ot i zakończenie całej afery.
P.S JJasiek - dzięki za pozdrowienia . To my właśnie jesteśmy tą ekipą z którą się przeprawialiście w wąwozie. Dajcie chłopaki jakiś namiar do siebie to razem polatamy.
P.S II - Podziękowania dla chłopaków z EUROFORUM z Katowic.Było miło i raz jeszcze dzięki za LandRoverowskie gadżety oraz za zaproszenie na Waszą imprezę. Jak tylko czas pozwoli meldujemy się na starcie.
P.S III - dla prezziguzzi - Michał wyślij komórę do siebie bo nie zapisałem na rajdzie.
Pozdrowienia USER12345.
admin: poprawiłem dwa błędy zgodnie z prośbą user12345
Ostatnio zmieniony śr 04 kwie, 2007 przez user12345, łącznie zmieniany 1 raz.