River Ride IV na żywo.
Impreza świetna ale było pare minusów.
-przeprawa brodem nie do pokonania dla zwykłych zawodników
-mandaty od straży leśnej (impreza nie była u nich zgłoszona- słowa komendanta straży leśnej)
Świetne były odcinki "pokazowe" wyjazdy i zjazdy wąwozami. Brzeźnica jak w zeszłym roku- doskonały teren.
Moje krytyczne uwagi wynikają z faktu że chcę żeby impreza się rozwijała i była coraz lepsza a tegoroczne błędy nie pojawiły się za rok.
Pozdrawiam
Maciek
-przeprawa brodem nie do pokonania dla zwykłych zawodników
-mandaty od straży leśnej (impreza nie była u nich zgłoszona- słowa komendanta straży leśnej)
Świetne były odcinki "pokazowe" wyjazdy i zjazdy wąwozami. Brzeźnica jak w zeszłym roku- doskonały teren.
Nie chce się czepiać po fakcie ale nie było zezwolenia ani na piątek ani na sobotę. Tak kilkukrotnie zapewnił mnie komendat straży leśnej. A szkoda bo jak sam powiedział wystarczyło przyjść i dogadać przebieg trasy (koszt ok. 500zł).2can:
dzięki uprzejmości Zielonych Ludzi dostaliśmy warunkowe pozwolenie na przejazd I odcinka przez Park Narodowy - Scisły Rezerwat!
Wypraszam sobie. Dostałem mandat choć cały czas grzecznie i uprzejmie tłumaczyłem straży dlaczego się tutaj znalazłem. Z tego co wiem mandatu nie dostała ekipa z ratownikiem bo zostali zatrzymani przed lasem.2can:
Swoją drogą ci , którzy grzecznie przeprosili i się wycofali mandatu nie dostali , dostali tylko pieniacze!
Moje krytyczne uwagi wynikają z faktu że chcę żeby impreza się rozwijała i była coraz lepsza a tegoroczne błędy nie pojawiły się za rok.
Pozdrawiam
Maciek
Ostatnio zmieniony pn 02 kwie, 2007 przez macq, łącznie zmieniany 1 raz.
kilka naszych zdjęć - więcej jeździliśmy niż fotografowaliśmy
- Załączniki
-
- rr10.jpg (37.97 KiB) Przejrzano 1711 razy
-
- rr9.jpg (88.32 KiB) Przejrzano 1719 razy
-
- rr8.jpg (82.29 KiB) Przejrzano 1718 razy
-
- rr7.jpg (63.95 KiB) Przejrzano 1709 razy
-
- rr6.jpg (71.83 KiB) Przejrzano 1719 razy
-
- rr5.jpg (64.24 KiB) Przejrzano 1717 razy
-
- rr4.jpg (74.78 KiB) Przejrzano 1714 razy
-
- rr3.jpg (65.54 KiB) Przejrzano 1712 razy
-
- rr2.jpg (78.56 KiB) Przejrzano 1724 razy
-
- rr1.jpg (60.57 KiB) Przejrzano 1716 razy
-
- rr17.jpg (98.42 KiB) Przejrzano 1718 razy
-
- rr16.jpg (89.84 KiB) Przejrzano 1717 razy
-
- rr15.jpg (92.6 KiB) Przejrzano 1712 razy
-
- rr14.jpg (39.99 KiB) Przejrzano 1723 razy
-
- rr13.jpg (95.68 KiB) Przejrzano 1732 razy
-
- rr12.jpg (109.83 KiB) Przejrzano 1719 razy
-
- rr11.jpg (85.48 KiB) Przejrzano 1712 razy
Ostatnio zmieniony pn 02 kwie, 2007 przez Slawek_Mat, łącznie zmieniany 2 razy.
2can- nie pisz bajek, już byłem u ciebie po zwrot kasy za mandat i się wykręciłeś sianem wciskając kit że to moja wina bo wszystko było załatwione a ja jeździłem po lesie. Jak widzisz na forum nie tylko mi straż leśna powiedziała że nic nie było z nimi ustalone więc oszczędź sobie takich tekstów. Ale propozycja ze zwrotem kasy jest ok. Prześlę ci numer konta i ciekaw jestem czy się wywiążesz z tego co napisałeś. Co do mojej obecności na kolejnej twojej imprezie to możesz być pewien że mnie tam nie będzie.
Moim skromnym zdaniem wysiłek oragnizacyjny w związku ze zorganizowaniem tak ogromnej imprezy musiał być gigantyczny. Jak przy każdej imprezie były drobne niedociągnięcia, ale ogólna ocena RRIV to 5 z dużym plusem.
Drobiazgi jakie wg mnie można poprawić przy następnej edycji:
- dyscyplina organizacyjna (start do piątkowego odcinka przesunięto na 17:30) co spowodowało pokonywanie większości trasy już po zmroku. Uczestnikom pewnie było wszystko jedno, natomiast obserwatorzy stracili trochę "widoczków"
- biuro zawodów powinno być otwarte przez cały czas kiedy jest otwarta trasa
- podobnie ma się z zabezpieczeniem ratowniczym (chyba wszyscy medycy udali się na zasłużony odpoczynek i pojawili się w bazie rajdu w sobotę około dziewiątej), a przecież część z uczestników nie pozwoliła sobie na taki luksus i hasała po okolicznych lasach w poszukiwaniu pieczątek.
Eliminując te drobne niedociągnięcia, to następne edycje RR pod kątem organizacyjnym będą ideałem.
Patrząc na RRIV nieco z boku i przez obiektyw aparatu, uczestnicy dostali to co tygryski lubią najbardziej. Determinacja z jaką walczyli o kolejne punkty zasługuje na najwyższe uznanie...
Drobiazgi jakie wg mnie można poprawić przy następnej edycji:
- dyscyplina organizacyjna (start do piątkowego odcinka przesunięto na 17:30) co spowodowało pokonywanie większości trasy już po zmroku. Uczestnikom pewnie było wszystko jedno, natomiast obserwatorzy stracili trochę "widoczków"
- biuro zawodów powinno być otwarte przez cały czas kiedy jest otwarta trasa
- podobnie ma się z zabezpieczeniem ratowniczym (chyba wszyscy medycy udali się na zasłużony odpoczynek i pojawili się w bazie rajdu w sobotę około dziewiątej), a przecież część z uczestników nie pozwoliła sobie na taki luksus i hasała po okolicznych lasach w poszukiwaniu pieczątek.
Eliminując te drobne niedociągnięcia, to następne edycje RR pod kątem organizacyjnym będą ideałem.
Patrząc na RRIV nieco z boku i przez obiektyw aparatu, uczestnicy dostali to co tygryski lubią najbardziej. Determinacja z jaką walczyli o kolejne punkty zasługuje na najwyższe uznanie...
Jeździć każdy może, ale nie każdy powinien...
- Grzegorz Głowienka
- Administrator
- Posty: 2030
- Rejestracja: ndz 14 sie, 2005
- Quad:: testowy :)
- Imię: Grzegorz
- Lokalizacja: mazowieckie
- Kontakt:
Przypominam o kulturze wypowiedzi - jeżeli chcecie się obrażać to proszę to uczynić na PW lub telefonicznie, a najlepiej spotkajcie się na żywo.Pablox198:
Krzysztof Wronowski,
Organizacja rajdu totalnie do bani napewno więcej bucu organizatorze szanowny na twoją impeze nie przyjade a co do mandatu to sam go zapłace ty i tak biedny jesteś!!!!!
Tak więc Pablox198 chciałeś zapewne napisać, że Ci się nie podobało i że więcej nie przyjedziesz i oczywiście masz do tego prawo.
Poydrawiam -> mniej ciśnienia życzę...
Póki co quadowa emeryturka :)
Odbyła, sie moim zdaniem kolejna udana impreza. Mnie szczególnie sie podoba że imprezy z balangowo- towarzyskich zmieniają się na sportowo integracyjne i to na coraz wyższym poziomie. Organizatorzy popełnili parę błedów i proponuję aby je szczegółowo opisywać dlatego że na pewno Krzyśkowi nie można zarzucić odporności na wiedzę i jestem przekonany, ze wyciagnie z uwag wnioski i na nastepnej imprezie będzie jeszcze lepiej.
Załóżmy dla łatwiejszego ujęcia problemu, że wszystko co złe spowodowane zostało przez Organizatorów i dlatego następnym razem Organizatorzy powinni:
1.nie opóżniać startu ze względu na spóźnialskich a koniec załatwienia formalności powinien nastapić 30 minut przed startem
2.Uswiadomic uczestnikom że zapłata za udział w imprezie nie jest równoznaczna z wykupieniem "licencji na zabijanie" tzn że nie wszystko wolno i że trzeba szanować regulamin , innych uczestników, tubylców i ich własność czyli że ciągle obowiązuje "kodeks quadowca"
3.powiedzieć ze nie każdy kto nas zatrzymuje w lesie czy na trasie ma do tego prawo, nie wszystko co mówi jest prawdą i jeżeli ktoś nas zatrzymuje warto poprosić aby się wylegitymował a potem być pokornym jak ciele i raczej udawać głupka niż tłumaczyć
4.Robić uczestnikom krzywdy. Tak jak zrobiono młodemu dziennikarzowi którego dopuszczono do rywalizacji w towarzystwie czołowego ridera i sędziego który go prowadził po trasie wspomagał wiedzą, siłą i drugim quadem i dzięki temu zdobył dużo punktów. Taki uczynek szkodzi środowisku ponieważ z imprezy wysłana jest w świat informacja że przyjechał debiutant, pan z telewizji i objechał jak chciał setkę gamoniów którzy od kilku lat trenują i biora udział w zawodach. Jest szkodliwe takze dla samego delikwenta bo po takim wyniku może ulec złudzeniu że jest genialny i wszystko potrafi a tak nie jest, czego dał dowód wskakując do rzeki pod quada. Tylko dzięki niesamowitemu szczęściu i natychmiastowej pomocy wyszedł bez szwanku.
5.Organizator powinien lojalnie poinformować że karty bedą sprawdzane i konieczna jest minimalna chociażby staranność w ich wypełnianiu nie tylko dla ułatwienia pracy sędziom ale takze we własnym interesie poniewaz odróżnienie znaczka niechlujnie odbitego od fałszywego jest trudne albo wręcz niemożliwe.
......
muszę skończyć obowiazki wzywają
Zbyszek
Załóżmy dla łatwiejszego ujęcia problemu, że wszystko co złe spowodowane zostało przez Organizatorów i dlatego następnym razem Organizatorzy powinni:
1.nie opóżniać startu ze względu na spóźnialskich a koniec załatwienia formalności powinien nastapić 30 minut przed startem
2.Uswiadomic uczestnikom że zapłata za udział w imprezie nie jest równoznaczna z wykupieniem "licencji na zabijanie" tzn że nie wszystko wolno i że trzeba szanować regulamin , innych uczestników, tubylców i ich własność czyli że ciągle obowiązuje "kodeks quadowca"
3.powiedzieć ze nie każdy kto nas zatrzymuje w lesie czy na trasie ma do tego prawo, nie wszystko co mówi jest prawdą i jeżeli ktoś nas zatrzymuje warto poprosić aby się wylegitymował a potem być pokornym jak ciele i raczej udawać głupka niż tłumaczyć
4.Robić uczestnikom krzywdy. Tak jak zrobiono młodemu dziennikarzowi którego dopuszczono do rywalizacji w towarzystwie czołowego ridera i sędziego który go prowadził po trasie wspomagał wiedzą, siłą i drugim quadem i dzięki temu zdobył dużo punktów. Taki uczynek szkodzi środowisku ponieważ z imprezy wysłana jest w świat informacja że przyjechał debiutant, pan z telewizji i objechał jak chciał setkę gamoniów którzy od kilku lat trenują i biora udział w zawodach. Jest szkodliwe takze dla samego delikwenta bo po takim wyniku może ulec złudzeniu że jest genialny i wszystko potrafi a tak nie jest, czego dał dowód wskakując do rzeki pod quada. Tylko dzięki niesamowitemu szczęściu i natychmiastowej pomocy wyszedł bez szwanku.
5.Organizator powinien lojalnie poinformować że karty bedą sprawdzane i konieczna jest minimalna chociażby staranność w ich wypełnianiu nie tylko dla ułatwienia pracy sędziom ale takze we własnym interesie poniewaz odróżnienie znaczka niechlujnie odbitego od fałszywego jest trudne albo wręcz niemożliwe.
......
muszę skończyć obowiazki wzywają
Zbyszek
Proponuję do odprawy dodać prezentację mapy terenu:
- gdzie należy jeździć tylko po drogach publicznych
- gdzie nie można wjeżdzać - parki, lasy itp
- gdzie można swobodnie objeżdżać teren - np. brzeźnica
itd
Można też dawać mapkę [podobną do tej drukowanej] z tłami kolorowymi np:
- czerwony - zakaz wjazdu
- niebieski - tylko drogi publiczne
- zielony - dowolność
Organizatorzy te tereny znają doskonale i przygotowanie takiej instrukcji nie sprawi im problemu.
- gdzie należy jeździć tylko po drogach publicznych
- gdzie nie można wjeżdzać - parki, lasy itp
- gdzie można swobodnie objeżdżać teren - np. brzeźnica
itd
Można też dawać mapkę [podobną do tej drukowanej] z tłami kolorowymi np:
- czerwony - zakaz wjazdu
- niebieski - tylko drogi publiczne
- zielony - dowolność
Organizatorzy te tereny znają doskonale i przygotowanie takiej instrukcji nie sprawi im problemu.
Tu akurat 2can nie zawinił. Osobiście byłem świadkiem (przebierałem się właśnie na busie) jak około godziny 17-18 2can jeb***** medyków za to że się właśnie spakowali (przepraszam za słowo ale musiałem). Ale myślę że po tym wykładzie Krzyśka za rok zostaną do końcao|af:
podobnie ma się z zabezpieczeniem ratowniczym (chyba wszyscy medycy udali się na zasłużony odpoczynek i pojawili się w bazie rajdu w sobotę około dziewiątej), a przecież część z uczestników nie pozwoliła sobie na taki luksus i hasała po okolicznych lasach w poszukiwaniu pieczątek.
Ostatnio zmieniony pn 02 kwie, 2007 przez Simbus, łącznie zmieniany 1 raz.