River Ride IV- powrót legendy
i jeszcze kilka sztuk, co kto lubi BFy, Porarisy, arctici
- Załączniki
-
- pojazd fotoreportera
- HGW.jpg (49.91 KiB) Przejrzano 9438 razy
-
- A CAT 2.jpg (48.48 KiB) Przejrzano 9440 razy
-
- Polson w tajemnicy się szykuje po 1 sze miejsce
- SP 2.jpg (49.39 KiB) Przejrzano 9438 razy
-
- chłopaki tanio skóry nie odddadzš
- SP 1.jpg (51.65 KiB) Przejrzano 9441 razy
-
- BF 1.jpg (45.83 KiB) Przejrzano 9437 razy
-
- BF 4.jpg (51.24 KiB) Przejrzano 9446 razy
-
- BF 3.jpg (47.44 KiB) Przejrzano 9447 razy
Już niedługo zwoduję delfina, założę pianę i fiu...na Ostrołękę!
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
przecież napisałem , że do każdej próby było dojechane ale nie wspominałem , że "suchym kołem"Jakubek:
bo nikt do wody nie wiedzie tylko będą szukać innej drogi
Ostatnio zmieniony ndz 25 mar, 2007 przez Darek W., łącznie zmieniany 1 raz.
Tak czytam i czytam ten regulamin no i wszystko jest ok. Tylko jedna sprawa mnie nurtuje. Skoro, jesli ktos ma jakies zastrzezenia co do wyników i chciałby to sprawdzic , musi wpłacic 250zł. No niby ok. ALE!!!!!! Jesli pomyłki nie ma ze strony organizatora wiec 250zł kaucji przepada. Ok to rozumiem. ALE!!!!!!! jesli pomyłka była i organizator faktycznie popełnił spora gafe (oczywiscie nie umyslną ) Wiec powinien jakos za to odpowiedziec czyli np. zapłacic rownowartosc kaucji zadosc uczynienia poszkodowanemu i podac to do wiadomosci.
Prawo i przepisy powinny działac zawsze w dwie strony.
Dzieki temu uczestniny beda mieli pewnosc ze organizator dołozył wszelkich staran aby zetelnie zliczyc wyniki.
????????????????????
Prawo i przepisy powinny działac zawsze w dwie strony.
Dzieki temu uczestniny beda mieli pewnosc ze organizator dołozył wszelkich staran aby zetelnie zliczyc wyniki.
????????????????????
Trochę się zagalopowałeś w tych oczekiwaniachmarkus:
Prawo i przepisy powinny działac zawsze w dwie strony.
Dzieki temu uczestniny beda mieli pewnosc ze organizator dołozył wszelkich staran aby rzetelnie zliczyć wyniki.
Jeżeli protest zostanie uznany, to protestujący (a może protestant ) otrzymuje kasę spowrotem, a wyniki zostają poprawione.
Te wadium ma być buforem, dzięki któremu osoba chcąca zgłosić protest trzy razy zastanowi się czy pretensje jakie zgłasza są zasadne (np co o spornej sytuacji mówi regulamin zawodów).
Pamiętaj, że każdy taki protest to dodatkowa praca dla ludzi i muszą się Oni jakoś zabezpieczyć, żeby nie zostać zasypanym stosem urojonych pretensji co bardziej zacietrzewionych uczestników imprezy.
Z tego co się orientuję, taki mechanizm stosowany jest we wszystkich sportach motorowych i równiez z powodzeniem jest implementowany w innych sportach (np skoki narciarskie). Mechanizm jest ten sam, tylko wysokość wymaganego waduim się zmienia...
Ostatnio zmieniony ndz 25 mar, 2007 przez o|af, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeździć każdy może, ale nie każdy powinien...
Nie no rozumiem ale takie wadium to jest kolejny sposób na stronniczosc sedziów i uznawanie tego co sie chce. (to ze akurat poruszam ten temat przy tej imprezie nie znaczy ze cos sugeruje. W zadnym wypadku) No bo jesli wczesniej kazdy miał mozliwosc niedpłatnie zgłosic swoje (niestety w wiekszosci słuszne zastrzezenia) to teraz wiekszosc machnie reka no bo wiadomo słabo widocznego grafa ja moge widziec ale sedzia z -5 juz nie.
Dla mnie to jest krok do tyłu a nie do przodu.
Byłem na kilku powazniejszych i mniej powaznych rajdach i za kazdym razem cos było nie tak.
A to zapomniano zliczyc punkty z drugiej strony karty, a to kolega z temu pomimo identycznej ilosci punktów był dziesiec miejsc nizej ode mnie itp. Mysle ze kazdy lub prawie kazdy uczestnik rajdów miał kiedys jakies zastzrezenia lub nagle dostawał lekkiego szoku gdy okazało sie ze po dwogodzinnej jezdzie w której z powodu awarii musiał sie wycofac nagle jest skwaliofikowany na szostym miejscu .
Gdyby to było odosobnione przypadki to nie ma problemu ale skala niejasnosci jest na prawde spora.
Ja po raz kolejny sugeruje zeby punkty były zliczane przy zawodniku. Pieciu sedziów i kazdy po 10-12 kart to jest godzinka roboty. Zreszta i tak nie wszyscy zjezdzja w jednym czasie.
No ale cóz. Bez wzgledu jak bedzie i tak bede jezdził na rajdy chocby i bez karty.
Taka ilosc quadów w jednym miejscu i atmosfera jaka wtedy panuje troche uzaleznia. Pozdrawiam
Dla mnie to jest krok do tyłu a nie do przodu.
Byłem na kilku powazniejszych i mniej powaznych rajdach i za kazdym razem cos było nie tak.
A to zapomniano zliczyc punkty z drugiej strony karty, a to kolega z temu pomimo identycznej ilosci punktów był dziesiec miejsc nizej ode mnie itp. Mysle ze kazdy lub prawie kazdy uczestnik rajdów miał kiedys jakies zastzrezenia lub nagle dostawał lekkiego szoku gdy okazało sie ze po dwogodzinnej jezdzie w której z powodu awarii musiał sie wycofac nagle jest skwaliofikowany na szostym miejscu .
Gdyby to było odosobnione przypadki to nie ma problemu ale skala niejasnosci jest na prawde spora.
Ja po raz kolejny sugeruje zeby punkty były zliczane przy zawodniku. Pieciu sedziów i kazdy po 10-12 kart to jest godzinka roboty. Zreszta i tak nie wszyscy zjezdzja w jednym czasie.
No ale cóz. Bez wzgledu jak bedzie i tak bede jezdził na rajdy chocby i bez karty.
Taka ilosc quadów w jednym miejscu i atmosfera jaka wtedy panuje troche uzaleznia. Pozdrawiam