Ja uważam że najważniejsza jest głowa i fizyka i nawet na takim biednym pojeździe jak mój mozna ostro namieszać.
Wyprzedzając krytykę Areckiego

- wiem , wiem kochany kolego , że mnie ze Świdra wyciągałeś ale ku przypomnieniu , na pierwszą plaże nie wszystkie 4x4 wjechały same a i w Świdrze koło mojej żółtej łodzi podwodnej jacyć renomowani zawodnicy utknęli.....
pzdr