szczecin
no to szukamy kilku chętnych do mega przeprawy w rejonie Piotra - tam gdzie utopił się niedawno "Leopard" z "bundeswehry" - będzie mega cieżko...wymagana winda w sprawności 110 % a lepiej dwie ,plus liny 80-100 metrów,dużo samozaparcia i brak uczulenia na błoto,bagno,komary i pijawki....czy ktoś chętny?
Sprzęt musi !!!!!!!! być odporny na wszelakie wodowania -jak to w szczecinie bywa...
ja robię fotki...jak zawsze
PS
Piotr o tym już wie
Sprzęt musi !!!!!!!! być odporny na wszelakie wodowania -jak to w szczecinie bywa...
ja robię fotki...jak zawsze
PS
Piotr o tym już wie
...dzień dobry...
wodzu, tak na żywca, bez kąpielówek ???????
ponton jest gotowy, robię mini przeglądzik no i pewne usprawnienia (saturator nadal nie, śruba być może).
Z dodatkowymi kartami w kamerze mogę robić za Kamińskiego - może i jakiegoś Oscara dostanę (a mój główny bohater Nagrodę Darvina )
ponton jest gotowy, robię mini przeglądzik no i pewne usprawnienia (saturator nadal nie, śruba być może).
Z dodatkowymi kartami w kamerze mogę robić za Kamińskiego - może i jakiegoś Oscara dostanę (a mój główny bohater Nagrodę Darvina )
Prawdziwi mistrzowie nie jedzą miodu, prawdziwi mistrzowie żują pszczoły
panowie i panienki, proszę o zabranie dobrego humoru i wiedzy - najpierw będzie praca, potem przyjemność
będzie się działo (trzeba ustawić mi też rozbieżność, tak tak w HRach rozbieżność) i przygotować ponton do Sudet. Jak to się uda to dopiero
będzie się działo (trzeba ustawić mi też rozbieżność, tak tak w HRach rozbieżność) i przygotować ponton do Sudet. Jak to się uda to dopiero
Prawdziwi mistrzowie nie jedzą miodu, prawdziwi mistrzowie żują pszczoły
ta sobota - niedziela jest dla nas dniami technicznymi.Ja zakładam windę produkcji Piotra na 30 metrów liny , Ronin walczy z roadbookiem i metromierzem,Darek robi jako fizyczny z tigiem a Piotr jako Maczo będzie wybijać rytm ....na "szkle".Sprzęty " na sudety" przygotowujemy...chyba nici z brykania(przynajmniej ja odpadam)
...dzień dobry...