sochaczew
-
- Posty: 600
- Rejestracja: wt 01 sty, 2008
- Lokalizacja: w-wa
Czescszwaqier
Czy ktos posiada jakies informacje o torze w Paprotni niedaleko niepolakanowa
w sochaczewie masz tor.
w paprotni jest tor, ale bardziej na crossówkę. JEST BAAAARDZOOOO FAAAAAJNY !!!! szczególnie trumna...
polecam
jadąc w stronę sochaczewa od w-wy mijasz znak paprotnia w prawo, taka szykanka i w lewo, szutrówką., po lewej tor. trzeba płacić 20 zł., ale WARTO<
pozdro
Ostatnio zmieniony ndz 13 lip, 2008 przez robertyamaha, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 600
- Rejestracja: wt 01 sty, 2008
- Lokalizacja: w-wa
szwaqier:
a zupelnie nie wiem kto tym administruje
to jest prywatny grunt, facet którego syn się ściga, oni chyba gdzies tam mieszkają w głębi, bywa renówką busem chyba widlakami handluje
musisz popytać, w weekendy zazwyczaj gdzieś się tam kręci
pozdro
Ostatnio zmieniony pn 14 lip, 2008 przez robertyamaha, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 100
- Rejestracja: ndz 04 maja, 2008
- Lokalizacja: Kampinos/Sochaczew/Pruszkow
- Kontakt:
przyznaje ze tor w paprotni super szczegolnie po ostatnich burzach sporo blotka i wody w lejach. Dowiedzialem sie ze wlasciciel sprzedal dom ale nie teren z torem i mieszka w warszawie wiec nawet nie bylo u kogo zaplacic wiec zrobilem sobie 3-4 spokojne kolka i wrocilem do domu, zeby nie zniszczyc trasy.
Faktycznie jest to tor bardziej pod cross niz dla quadow ale do treningu sie nadaje - moim zdaniem. Mozna sobie powoli pojezdzic duzo dolkow bardzo duzo zakretow sporo ciekawych gorek. mi jedno okrazenie zajelo okolo 8-10 minut. Fakt ze jechalem na 2 max na 3 w zakretach wiec okolo 15-25 kmh ale i tak gad wrocil caly brudny do domu. szybciej sie balem narazie i nie chcialem nic popsuc. Jak dla mnie tor jest naprawde wymagajacy, po 40 min tam nie czulem rak i nog, a niby troche sily mam...
Podjade w weekend moze wlasciciel bedzie i sie oficjalnie spytam czy mozna pojezdzic bo nie chce bez wiedzy jezdzic
Faktycznie jest to tor bardziej pod cross niz dla quadow ale do treningu sie nadaje - moim zdaniem. Mozna sobie powoli pojezdzic duzo dolkow bardzo duzo zakretow sporo ciekawych gorek. mi jedno okrazenie zajelo okolo 8-10 minut. Fakt ze jechalem na 2 max na 3 w zakretach wiec okolo 15-25 kmh ale i tak gad wrocil caly brudny do domu. szybciej sie balem narazie i nie chcialem nic popsuc. Jak dla mnie tor jest naprawde wymagajacy, po 40 min tam nie czulem rak i nog, a niby troche sily mam...
Podjade w weekend moze wlasciciel bedzie i sie oficjalnie spytam czy mozna pojezdzic bo nie chce bez wiedzy jezdzic
In Arsene we trust......
-
- Posty: 600
- Rejestracja: wt 01 sty, 2008
- Lokalizacja: w-wa
tor jest wymagający, ja nigdy nie mieżyłem, ale 2-3 min na okrązenie max (motorem), średni zawodnik jeździ 2h NON STOP bo tyle zazwyczaj na cross country, no i hopy najlepiej całe przelatywać- -- trzeba ćwiczyćszwaqier:
... troche sily mam...
Podjade w weekend moze wlasciciel bedzie i sie oficjalnie spytam czy mozna pojezdzic bo nie chce bez wiedzy jezdzic
pozdro
Ostatnio zmieniony śr 16 lip, 2008 przez robertyamaha, łącznie zmieniany 1 raz.
NIe przesadzajcie z tymi treningami 2 h non stop - Zachecam was wescie udziałw cross cuntry lub enduro ,i zobaczycie ze nie jest tak strasznie ciezko a frajda ogromna -jasne jak chcesz odrazu walczyć z najlepszymi to musisz sie przygotować na ostra walkę -kondycha technika . Ale uważam że sam start w zawodach daje dużo ,dużo wiecej niz najlepszy trening ,i spokojnie każdy powinien sprobować-nie zapominajać o treningach . Sam probuje startować i wiem , że doswiadczeni zawodnicy bardzo pomagaja,dajac infornacje o formule rajdu ,jak przygotować sprzet,tylko pytać ZA TO WIELKIE DZIEKI .
POzdrawiam
POzdrawiam