Loncin czy to jest cos warte?
Loncin czy to jest cos warte?
Czy silniki loncin są cos warte porsze wymienić wady i zalety tej firmy ponieważ jestem nowy w dziedzinie quadow i crossow.
Michał Pacześniak
- BadAmstaff
- Posty: 508
- Rejestracja: pn 26 mar, 2007
- Lokalizacja: Made in Poland
- Kontakt:
Ponieważ mam do wydania 4tys. to raczej yamahy raptora 700 nie kupie wiec pomyślalem żeby sprawdzic na allegro i zauwarzylem loncina... Jeżeli mogl by pan powiedziec co moge kupic za te pieniadze i czy w tym linku jest cross i czy jest on cos warty.. http://diabolini.pl/index.php?cPath=1&o ... 8c9675075a
Jest to strona importera
Jest to strona importera
Michał Pacześniak
- Ruszko
- Moderator
- Posty: 2014
- Rejestracja: pt 06 kwie, 2007
- Quad:: Suzuki LTR 450 sprzedam
- Imię: Bartosz
- Lokalizacja: Drezdenko
- Kontakt:
BadAmstaff juz napisał ze bardzo mala, za 4 tysiace kup crossa
Udało mi się dojść z niczego do czegoś, wystarczy silna wola, pasja i marzenia, to one motywują mnie do działań.
W życiu nie ma rzeczy niemożliwych, pieniądze są nieważne, liczysz się Ty - sam!
110ccm->SMC 250->LTZ 400->LTR 450->...?...DAKAR!
W życiu nie ma rzeczy niemożliwych, pieniądze są nieważne, liczysz się Ty - sam!
110ccm->SMC 250->LTZ 400->LTR 450->...?...DAKAR!
- BadAmstaff
- Posty: 508
- Rejestracja: pn 26 mar, 2007
- Lokalizacja: Made in Poland
- Kontakt:
Mam prozbe ponieważ wogole nie znam sie na mechanice jestem tylko zapalonym riderem czy mogl bys mi doradzic odnosnie crossa na stronie www.Diaboilini.pl i wejdz w 250cc jest tam corss. Czy ten Cross jest cos wart?
Michał Pacześniak
- Ruszko
- Moderator
- Posty: 2014
- Rejestracja: pt 06 kwie, 2007
- Quad:: Suzuki LTR 450 sprzedam
- Imię: Bartosz
- Lokalizacja: Drezdenko
- Kontakt:
Szukaj na Allegro używanego sprzęta!!! Honda Yamaha KTM Suzuki itd... nie kupuj chinola.
Udało mi się dojść z niczego do czegoś, wystarczy silna wola, pasja i marzenia, to one motywują mnie do działań.
W życiu nie ma rzeczy niemożliwych, pieniądze są nieważne, liczysz się Ty - sam!
110ccm->SMC 250->LTZ 400->LTR 450->...?...DAKAR!
W życiu nie ma rzeczy niemożliwych, pieniądze są nieważne, liczysz się Ty - sam!
110ccm->SMC 250->LTZ 400->LTR 450->...?...DAKAR!
Przypatruje się waszej konwersacji szanowni "motocykliści" na temat marki Diabolini w Polsce (http://www.diabolini.pl).
Tak się składa, że mam właśnie Diabolini XB-31 250cc, kupiłem go przez sklep http://www.diabolini.pl jakieś 2 lata temu.
Po pierwsze: sprzęt sprawuje się super, nie było z nim żadnych problemów od nowości, silnik bardzo żywotny(bez łańcucha rozrządu, więc sprawdzona konstrukcja na bazie Hondy), części eksploatacyjne tanie i non stop dostepne(zamawiałem pare rzczy przez ich sklep, dochodzi szybko i w całości , mają plastiki, amory, cylindry, łańcuchy i wiele innych...
Po drugie: troche poszperałem w necie i Romet to też "Chinol", sprowadzają cześci i sami montują w Polsce, po drugie mają to z innej fabryki niż diabolini, gorszej i daleko w tyle za nimi jeżeli chodzi o technologie i jakość(Romet zamawia w Apollo, Diabolini w Xmotos).
Jeżeli chodzi o porównanie do Japończyków, to nie oszukujmy się, Chinol nigdy japońcem nie będzie, ale po co wydawać 9-10 tyś. na "zajechanego" Japońca? tego nie rozumiem.... Ja śmigam sobie moim Diabłem już 2 latka i polecam!
Tak się składa, że mam właśnie Diabolini XB-31 250cc, kupiłem go przez sklep http://www.diabolini.pl jakieś 2 lata temu.
Po pierwsze: sprzęt sprawuje się super, nie było z nim żadnych problemów od nowości, silnik bardzo żywotny(bez łańcucha rozrządu, więc sprawdzona konstrukcja na bazie Hondy), części eksploatacyjne tanie i non stop dostepne(zamawiałem pare rzczy przez ich sklep, dochodzi szybko i w całości , mają plastiki, amory, cylindry, łańcuchy i wiele innych...
Po drugie: troche poszperałem w necie i Romet to też "Chinol", sprowadzają cześci i sami montują w Polsce, po drugie mają to z innej fabryki niż diabolini, gorszej i daleko w tyle za nimi jeżeli chodzi o technologie i jakość(Romet zamawia w Apollo, Diabolini w Xmotos).
Jeżeli chodzi o porównanie do Japończyków, to nie oszukujmy się, Chinol nigdy japońcem nie będzie, ale po co wydawać 9-10 tyś. na "zajechanego" Japońca? tego nie rozumiem.... Ja śmigam sobie moim Diabłem już 2 latka i polecam!