[DB] "DZICZ BIESZCZADZKA"
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
Ogladajac materiały z rajdu mam nieodparte wrażenie , że formuła "Rajd wyciągarek" zdominowała rynek polskich rajdow quadowych.
Niestety podobnie może być w Walimiu na PT.
Organizatorzy apeluję pojedźcie na kilka uznanych rajdów za granicę - Croatia Trophy , Enduromania, Ladoga Trophy chocby.
Czy naprawdę sprawia wam frajdę podciaganie się i spuszczanie z górek na wyciagarkach czy jazda?
Od dawna apeluję , że trasa rajdu powinna być tak ułożona by najlepsi przejeżdżali ja na kołach (tak jest na Croatia Trophy) .
Niestety podobnie może być w Walimiu na PT.
Organizatorzy apeluję pojedźcie na kilka uznanych rajdów za granicę - Croatia Trophy , Enduromania, Ladoga Trophy chocby.
Czy naprawdę sprawia wam frajdę podciaganie się i spuszczanie z górek na wyciagarkach czy jazda?
Od dawna apeluję , że trasa rajdu powinna być tak ułożona by najlepsi przejeżdżali ja na kołach (tak jest na Croatia Trophy) .
3fun - bo quady są naszą pasją
- Adamiak Jarosła
- Posty: 148
- Rejestracja: pn 29 sty, 2007
- Lokalizacja: Świecie
- Kontakt:
Zgadzam się " w całej rozciągłości ". Marzeniem moim jest rajd podobny do Berlin-Wrocław, ale mniej wymagający jeśli chodzi o ilość dni na quadzie ale fajnie by było niekiedy zrobić więcej niż 600 metrów i to niekoniecznie na quadzie ,bo z liną trzeba zapierniczać góra-dół. Sam niekiedy z wielka przyjemnością przejeżdżam kilkadziesiąt kilometrów szutrami i drogami w lesie. Niekoniecznie trzeba ( choć nie wykluczone jest przejechanie jakiejś rzeczki w poprzek ) ubabrać sie w błocie po szyję,rozładować ako przez wyciągarkę lub nie dojechać do domu bo " coś się wlało do motoru". Ktoś proponował na jesieni ( chyba ARECKI ) wyprawę wzdłuż brzegów Wisły. Takie pomysły mają rację bytu , ale w kilka quadów bo większą ilość to oczywiście jakieś służby będą ścigać.
- Adamiak Jarosła
- Posty: 148
- Rejestracja: pn 29 sty, 2007
- Lokalizacja: Świecie
- Kontakt:
Może nie tak. Rajdy typu przeprawowy trial są potrzebne.
Widać to na przykłądzie samochodów. Poprostu zawodnik i sprzęt są zupełnie inanczej przygotowane na każdą z imprez.
Należy wprowadzić porządek w regulaminach i zasadach organizacji i wproawdzić jakiś sensowny podział lub formułę. Żeby było jasne jak wygląda rajd typu Berlin - Wrocław, a jak zmota na wyciągarce.
Widać to na przykłądzie samochodów. Poprostu zawodnik i sprzęt są zupełnie inanczej przygotowane na każdą z imprez.
Należy wprowadzić porządek w regulaminach i zasadach organizacji i wproawdzić jakiś sensowny podział lub formułę. Żeby było jasne jak wygląda rajd typu Berlin - Wrocław, a jak zmota na wyciągarce.
KINGSAJZ dla każdego!!!!
- Grzegorz Głowienka
- Administrator
- Posty: 2030
- Rejestracja: ndz 14 sie, 2005
- Quad:: testowy :)
- Imię: Grzegorz
- Lokalizacja: mazowieckie
- Kontakt:
Ale wyczekaliśmy wszystkich ze zdjęciami... Jak ja miałbym tyle czekać, to by mnie coś chyba trafiło
Ale za to publikujemy 332 więc mam nadzieję, że zostanie to nam wybaczone...
Po raz pierwszy ekipa Quadzik.pl zagościła w Bieszczadach na quadowej imprezie przeprawowej. Widzieliśmy już wiele imprez atv, różne trasy, różne trudności, ale to co działo się w okolicach Tyrawy Solnej w dniach 4-6 kwietnia 2008, nawet nam (nie mówiąc o zawodnikach) zjeżyło włos na głowie… dlatego pozwoliliśmy sobie wprowadzić nowe stopniowanie słowa „ciężko” – od dziś powinno się mówić „Ciężko – Ciężej – Dzicz Bieszczadzka”... Obejrzyj quadzikowe zdjęcia i przeczytaj podsumowanie Jacka Bujańskiego na Quadzik.pl Ciężko, Ciężej, Dzicz Bieszczadzka...
Uprzedzam pytania, które zapewne nastąpią - film z Dziczy Bieszczdzkiej na DVD jeszcze nie gotowy - jest w trakcie...
Ale zakończyliśmy pracę nad filmem z Kietlic 2008 i zapewne po weekendzie majowym (gdzieś koło 10 maja) rozpoczniemy rozsyłanie, do osób które go zamówiły...
Ale za to publikujemy 332 więc mam nadzieję, że zostanie to nam wybaczone...
Po raz pierwszy ekipa Quadzik.pl zagościła w Bieszczadach na quadowej imprezie przeprawowej. Widzieliśmy już wiele imprez atv, różne trasy, różne trudności, ale to co działo się w okolicach Tyrawy Solnej w dniach 4-6 kwietnia 2008, nawet nam (nie mówiąc o zawodnikach) zjeżyło włos na głowie… dlatego pozwoliliśmy sobie wprowadzić nowe stopniowanie słowa „ciężko” – od dziś powinno się mówić „Ciężko – Ciężej – Dzicz Bieszczadzka”... Obejrzyj quadzikowe zdjęcia i przeczytaj podsumowanie Jacka Bujańskiego na Quadzik.pl Ciężko, Ciężej, Dzicz Bieszczadzka...
Uprzedzam pytania, które zapewne nastąpią - film z Dziczy Bieszczdzkiej na DVD jeszcze nie gotowy - jest w trakcie...
Ale zakończyliśmy pracę nad filmem z Kietlic 2008 i zapewne po weekendzie majowym (gdzieś koło 10 maja) rozpoczniemy rozsyłanie, do osób które go zamówiły...
Póki co quadowa emeryturka :)
- Adamiak Jarosła
- Posty: 148
- Rejestracja: pn 29 sty, 2007
- Lokalizacja: Świecie
- Kontakt: