[DB] "DZICZ BIESZCZADZKA"
- Adamiak Jarosła
- Posty: 148
- Rejestracja: pn 29 sty, 2007
- Lokalizacja: Świecie
- Kontakt:
Oj licytujecie się Panowie ! Nawet taki niedoświadczony zawodnik jak ja wie że każdy kolejny quad powoduje mocniejsze "rozbabranie" błotka, i nawet najlepsze opony nie pomogą w przejechaniu.
A teraz z innej beczki. Ostrzegam że traktujcie to z przymrużeniem oka,gdyż nie chcę wzbudzać emocji.
Czytając post Markusa dochodzę do wniosku że powinniśmy na rajdy wozić w pełni wyposażony warsztat. Spawarkę,agregat prądotwórczy,sprężarkę,szlifierkę i inne mniej lub bardziej przydatne narzędzia. Ja z rajdu na rajd zabieram coraz więcej gratów i nie powiem ale na Mamrach się przydały. Jak widzieliście wlokę nawet kompletne koła z XL-ami.
Nie traktujcie mojego postu jako wezwania do dyskusji,tylko jako prywatne przemyślenia.
A teraz z innej beczki. Ostrzegam że traktujcie to z przymrużeniem oka,gdyż nie chcę wzbudzać emocji.
Czytając post Markusa dochodzę do wniosku że powinniśmy na rajdy wozić w pełni wyposażony warsztat. Spawarkę,agregat prądotwórczy,sprężarkę,szlifierkę i inne mniej lub bardziej przydatne narzędzia. Ja z rajdu na rajd zabieram coraz więcej gratów i nie powiem ale na Mamrach się przydały. Jak widzieliście wlokę nawet kompletne koła z XL-ami.
Nie traktujcie mojego postu jako wezwania do dyskusji,tylko jako prywatne przemyślenia.
Czytałem relację z Dziczy i przed oczami mignął mi gdzieś Twój post w którym pisałeś, że miałeś zapasowy komputer do quada. Co jeszcze wozisz ze sobą w walizeczce z częściami zamiennymi?BUŁA Oj licytujecie się Panowie ! Nawet taki niedoświadczony zawodnik jak ja wie że każdy kolejny quad powoduje mocniejsze "rozbabranie" błotka, i nawet najlepsze opony nie pomogą w przejechaniu.
A teraz z innej beczki. Ostrzegam że traktujcie to z przymrużeniem oka,gdyż nie chcę wzbudzać emocji.
Czytając post Markusa dochodzę do wniosku że powinniśmy na rajdy wozić w pełni wyposażony warsztat. Spawarkę,agregat prądotwórczy,sprężarkę,szlifierkę i inne mniej lub bardziej przydatne narzędzia. Ja z rajdu na rajd zabieram coraz więcej gratów i nie powiem ale na Mamrach się przydały. Jak widzieliście wlokę nawet kompletne koła z XL-ami.
Nie traktujcie mojego postu jako wezwania do dyskusji,tylko jako prywatne przemyślenia.
agregat jest bez sensu bo w bazie zapewnie jest prąd
wystarczy mała spawarka 220v szlifierka i mozna wiele zdzialac a taki zestaw nie zajmie wcale wiele miejsca
wystarczy mała spawarka 220v szlifierka i mozna wiele zdzialac a taki zestaw nie zajmie wcale wiele miejsca
[size=75]Jesli mieszkasz na prowincji, znasz prawdziwe, mocne przeżycia i gardzisz mieszczańską manierą, doskonale wiesz co czuję,gdy zasiadam za kierownicą mojego quada.Szacunek dla wszystkich, którzy kumają o co w tym wszystkim chodzi.[/size]
- Adamiak Jarosła
- Posty: 148
- Rejestracja: pn 29 sty, 2007
- Lokalizacja: Świecie
- Kontakt:
Taaaaaaaa !! Agregat też nie zabiera dużo miejsca !! Hi Hi. Nie popadajmy w wariacje !strugal
agregat jest bez sensu bo w bazie zapewnie jest prąd
wystarczy mała spawarka 220v szlifierka i mozna wiele zdzialac a taki zestaw nie zajmie wcale wiele miejsca
A w torbie z części wożę fabryczny zestaw kluczy, świecę,kilka opasek metalowych do węży, kilka tzw:"trytytek", kołki do łatania opon + mała sprężarka i przełącznik serwisowy do zdiagnozowania awarii elektrycznej quadzika. Ufff ! trochę sie tego zebrało !
Ostatnio zmieniony wt 08 kwie, 2008 przez Adamiak Jarosła, łącznie zmieniany 1 raz.
- prezziguzzi
- Posty: 2851
- Rejestracja: wt 28 lis, 2006
- Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
- Kontakt:
Mimo, że napawają mnie lekkim niesmakiem sekciarskie grupy to jednak trzeba przyznac, że pomysł z trackiem wiozącym całą grupę quadów na rajd i bezciśnieniowe podejscie do rajdu budzi szacunek. Prezzi jest typem guru ...ale widac zdaje to egzamin, skoro udaje mu sie utrzyamać przy sobie grupę zapaleńców.
Polaris jako martka nie budzi mojego entuzjazmu, ale to bez znaczenia. Ważne , że mają frajdę, jezdza razem i to sie liczy!!
Oby tak dalej i...mam nadzieję do zobaczenia w sobotę!
Polaris jako martka nie budzi mojego entuzjazmu, ale to bez znaczenia. Ważne , że mają frajdę, jezdza razem i to sie liczy!!
Oby tak dalej i...mam nadzieję do zobaczenia w sobotę!
Masz racje Buła z tym wyposazeniem. Sam po sobie widze że z rajdu na rajd zabieram wiecej rzeczy.
Prawda jest taka ze trasy robia sie coraz trudniejsze, dłuzsze, a quady produkuja coraz bardziej awaryjne, naszprycowane bajerami.
Własnie dlatego nie jade na Ładoge bo musiałbym zabrac drugiego takiego samego quada na cześci.
Jesli juz poswiecamy swój czas, jedziemy kupe kilometrów jak np. Shogun, płacimy wpisowe, rezerwujemy, hotele i przygotowujemy sie kilka tygodni do rajdu , to głupio jest go zakonczyć po 30 minutach jazdy bo jakas pierdoła sie popsuła.
Ide o zakład ze juz w niedługim czasie na polskich rajdach bedzimy zabierac ze soba mechanika, podobnie jak to ma miejsce wsród samochodów terenowych.
(prezzi ty bedziesz musiał zabierac przynajmniej dwóch i mocny podnosnik hydrauliczny )
Miec np. spawarke na rajdzie to jedno, ale umieć sie jeszcze nia odpowiednio posłuzyc to drugie.
Prawda jest taka ze trasy robia sie coraz trudniejsze, dłuzsze, a quady produkuja coraz bardziej awaryjne, naszprycowane bajerami.
Własnie dlatego nie jade na Ładoge bo musiałbym zabrac drugiego takiego samego quada na cześci.
Jesli juz poswiecamy swój czas, jedziemy kupe kilometrów jak np. Shogun, płacimy wpisowe, rezerwujemy, hotele i przygotowujemy sie kilka tygodni do rajdu , to głupio jest go zakonczyć po 30 minutach jazdy bo jakas pierdoła sie popsuła.
Ide o zakład ze juz w niedługim czasie na polskich rajdach bedzimy zabierac ze soba mechanika, podobnie jak to ma miejsce wsród samochodów terenowych.
(prezzi ty bedziesz musiał zabierac przynajmniej dwóch i mocny podnosnik hydrauliczny )
Miec np. spawarke na rajdzie to jedno, ale umieć sie jeszcze nia odpowiednio posłuzyc to drugie.
SUZUKI VINSON KING 500 4x4
BOMBARDIER RENEGADE X BLACK
BOMBARDIER RENEGADE X BLACK
Herbatka pyszna, kabeli sie przydały a i kilka innych drobiazgów tez.luzik MARKUSIK
ps.herbatka smakowała
ps.kabelki sie przydały
Zeby było fer to obiecuje że moja walizka na quadzie tez jest do twojej dyspozycji na nastepnym rajdzie. Ale po za kluczem 10-a i red bulem nic tam niestety nie mam innego:
SUZUKI VINSON KING 500 4x4
BOMBARDIER RENEGADE X BLACK
BOMBARDIER RENEGADE X BLACK
- cerrone
- Posty: 567
- Rejestracja: pn 07 sty, 2008
- Quad:: Yamaha RingRoad
- Lokalizacja: bieszczady
- Kontakt:
Podsumowując
1. Impreza :
2. miała charakter przeprawowy i nikt nie mówił że będzie lekko wręcz przeciwnie
(indywidualne ubezpieczenia, taśmy ,zblocza, wyciągarki , zapasowe akumulatory i inne d*** ) mówiłem że będą potrzebne
3. trasę taśmowaliśmy w środę i czwartek tuż przed imprezą – było sucho i ciepło .Gdyby pogoda się utrzymała było by parę osób które trasę przejechaliby w całości.
4. Bieszczady to ił , glina jak tylko popada żaden sprzęt leśny (lkt , mtz) nie jadą do lasu na zrywkę bo po prostu się nie da . W Bieszczadach sprzęt leśny cały rok jeździ na łańcuchach – a na pewno jak jest mokro.
5. z czwartku na piątek padał intensywny deszcz i podłoże rozmokło się całkowicie nawet drobne pagórki były nie do przejścia bez poślizgu .
6. dojazdówkę zrobiliśmy pod kontem pokonania jej w czasie 20min , ale nie mieliśmy wpływu na kolejność losowanych numerów startowych i wyszło jak wyszło dojazdówka zakorkowana w jednym momencie stało na niej 20 quadów 1km od startu
7. podjąłem decyzję żeby odkorkować zator i póściliśmy Was poza taśmami
niewiele to dało bo cała armia quadów dojechała do wąwozu a tam już nic nie można było zrobić - powstał zator. Chcieliśmy mieć team 3 osobowy w wąwozie a następny na starcie ( w przypadku grupy extreme i adventure) – nie dało się – pogoda .
8.W dzień podjąłem decyzje o zrezygnowaniu z dojazdówki żebyście w tych trudnych warunkach pojeździli w wąwozie z którego nie wiele lizneliście w piątek. I uważam to za dobrą decyzję w nocy max 3 pieczątki w dzień max 8.
9.Błedów było sporo , ale pocieszając się pozytywnymi opiniami imprezy uważam ją za bardzo udaną i jestem zadowolony – nikt i nic tego nie zmieni.
Dlaczego :
- poznałem masę pozytywnie patrzących na świat ludzi .( nie ważne czy przejechał dużo czy mało) po prostu pozytyw.
- mieszkańcy którzy użyczyli terenu są bardzo zadowoleni dla nich za tydzień mogła by być następna dzicz.
- poza drobnymi obiciami wszyscy cali i zdrowi
- policja zadowolona zero incydentów
Do poprawki na następną Dzicz :
- impreza z limitem czasowym na pokonanie trasy to 30h.(spisz naprawiasz,zaliczasz, jedziesz )
- sędziowie z gwizdkami informując wlepienie komuś kary w tedy uczestnik wie(słyszy) i może polemizować z sędzią dla czego i za co
- trudność trasy na podobnym poziomie - pogoda weryfikuje bieszczadzki ił
- next Dzicz już jesienią!!!!
Wyniki :
do poprawki :
- moja obecność jako sędziego koordynującego , a nie startowego
- sędziowie przykuci kajdankami do drzewa (pojedynczo) w miejscach gdzie znajdują się pieczątki - wyprawka 2 x cola i wężyk do oddawania moczu – hihi
- takie są Bieszczady Panowie klimat sprzyja i udzielił się mocno sędzią - przykro mi
- pieczątki elektroniczne - dzięki Janek
- także panowie wyniki są nie współmierne do zabawy/ szkoły jaka mieliście dlaczego:
- wpływ na decyzję miałem żadną spisywałem czas startu i czas powrotu
- sędziowie Ci w lepszym stanie podali mi informacje tylko z ich odcinków Ci w gorszym podali mi ich niewiele
- nie było to zbyt profesjonalne , ale możecie mnie obrzucić błotem mam to gdzieś nie mam im tego za złe ponieważ w tak skrajnych warunkach atmosferycznych w jakich odbywała się Dzicz (intensywny opad i zimno ) chłopaki nie dali by rady – poszli na znieczulacz i był fun
- co do mojego zmęczenia - wiem że każdy kto podjąłby się zorganizowania tej imprezy wyglądałby i czułby się tak samo - DAŁEM RADĘ
- dla tych co myślą że ze mnie mięka faja - to w poniedziałek już działaliśmy z trasą dla zlotu marki Land Rover – oj będzie się działo Witamy w Raju !!!
I jeszcze jedno przed podaniem wyników proszę tych co ukrywają się pod Nickiem quadzik1 na atv polska o bycie twardzielem do końca i podanie na PW swoich sześciu nazwisk (podobno tylu Was tam jest) na PW – ciśnieniowców na Dziczy nie potrzebujemy - Bieszczady to zupełnie inny zakatek kraju i dla niego wielki szacun!!
PODZIĘKOWANIA :
- Wszystkim chłopakom którzy przyjechali sędziować na Dzicz - WIELKIE DZIĘKI
- Wszystkim władzą które zaufały że można zrobić imprezę w Bieszczadach bez straty dla kogokolwiek
- właścicielą gruntów gdzie przebiegała Dzicz za wyrażenie zgody na przejazd ich własnością
- sponsorom za zaufanie i ufundowane nagrody ( podobno jeszcze na żadnej imprezie nie było tylu nagród – info od Was uczestników ) wiec tym bardziej się cieszę
- Fajskiemu z Absurd Studio za zajefajne koszulki i resztę gadżetów
- Quadzik.pl za przybycie i wieczny uśmiech
- Markusowi za liczne rady
- Puwelkowi za elektroniczną pieczątkę na następną Dzicz
- i wszystkim bez ciśnieniowym uczestnikom Dziczy
- ciśnieniową dziekujemy
1. Impreza :
2. miała charakter przeprawowy i nikt nie mówił że będzie lekko wręcz przeciwnie
(indywidualne ubezpieczenia, taśmy ,zblocza, wyciągarki , zapasowe akumulatory i inne d*** ) mówiłem że będą potrzebne
3. trasę taśmowaliśmy w środę i czwartek tuż przed imprezą – było sucho i ciepło .Gdyby pogoda się utrzymała było by parę osób które trasę przejechaliby w całości.
4. Bieszczady to ił , glina jak tylko popada żaden sprzęt leśny (lkt , mtz) nie jadą do lasu na zrywkę bo po prostu się nie da . W Bieszczadach sprzęt leśny cały rok jeździ na łańcuchach – a na pewno jak jest mokro.
5. z czwartku na piątek padał intensywny deszcz i podłoże rozmokło się całkowicie nawet drobne pagórki były nie do przejścia bez poślizgu .
6. dojazdówkę zrobiliśmy pod kontem pokonania jej w czasie 20min , ale nie mieliśmy wpływu na kolejność losowanych numerów startowych i wyszło jak wyszło dojazdówka zakorkowana w jednym momencie stało na niej 20 quadów 1km od startu
7. podjąłem decyzję żeby odkorkować zator i póściliśmy Was poza taśmami
niewiele to dało bo cała armia quadów dojechała do wąwozu a tam już nic nie można było zrobić - powstał zator. Chcieliśmy mieć team 3 osobowy w wąwozie a następny na starcie ( w przypadku grupy extreme i adventure) – nie dało się – pogoda .
8.W dzień podjąłem decyzje o zrezygnowaniu z dojazdówki żebyście w tych trudnych warunkach pojeździli w wąwozie z którego nie wiele lizneliście w piątek. I uważam to za dobrą decyzję w nocy max 3 pieczątki w dzień max 8.
9.Błedów było sporo , ale pocieszając się pozytywnymi opiniami imprezy uważam ją za bardzo udaną i jestem zadowolony – nikt i nic tego nie zmieni.
Dlaczego :
- poznałem masę pozytywnie patrzących na świat ludzi .( nie ważne czy przejechał dużo czy mało) po prostu pozytyw.
- mieszkańcy którzy użyczyli terenu są bardzo zadowoleni dla nich za tydzień mogła by być następna dzicz.
- poza drobnymi obiciami wszyscy cali i zdrowi
- policja zadowolona zero incydentów
Do poprawki na następną Dzicz :
- impreza z limitem czasowym na pokonanie trasy to 30h.(spisz naprawiasz,zaliczasz, jedziesz )
- sędziowie z gwizdkami informując wlepienie komuś kary w tedy uczestnik wie(słyszy) i może polemizować z sędzią dla czego i za co
- trudność trasy na podobnym poziomie - pogoda weryfikuje bieszczadzki ił
- next Dzicz już jesienią!!!!
Wyniki :
do poprawki :
- moja obecność jako sędziego koordynującego , a nie startowego
- sędziowie przykuci kajdankami do drzewa (pojedynczo) w miejscach gdzie znajdują się pieczątki - wyprawka 2 x cola i wężyk do oddawania moczu – hihi
- takie są Bieszczady Panowie klimat sprzyja i udzielił się mocno sędzią - przykro mi
- pieczątki elektroniczne - dzięki Janek
- także panowie wyniki są nie współmierne do zabawy/ szkoły jaka mieliście dlaczego:
- wpływ na decyzję miałem żadną spisywałem czas startu i czas powrotu
- sędziowie Ci w lepszym stanie podali mi informacje tylko z ich odcinków Ci w gorszym podali mi ich niewiele
- nie było to zbyt profesjonalne , ale możecie mnie obrzucić błotem mam to gdzieś nie mam im tego za złe ponieważ w tak skrajnych warunkach atmosferycznych w jakich odbywała się Dzicz (intensywny opad i zimno ) chłopaki nie dali by rady – poszli na znieczulacz i był fun
- co do mojego zmęczenia - wiem że każdy kto podjąłby się zorganizowania tej imprezy wyglądałby i czułby się tak samo - DAŁEM RADĘ
- dla tych co myślą że ze mnie mięka faja - to w poniedziałek już działaliśmy z trasą dla zlotu marki Land Rover – oj będzie się działo Witamy w Raju !!!
I jeszcze jedno przed podaniem wyników proszę tych co ukrywają się pod Nickiem quadzik1 na atv polska o bycie twardzielem do końca i podanie na PW swoich sześciu nazwisk (podobno tylu Was tam jest) na PW – ciśnieniowców na Dziczy nie potrzebujemy - Bieszczady to zupełnie inny zakatek kraju i dla niego wielki szacun!!
PODZIĘKOWANIA :
- Wszystkim chłopakom którzy przyjechali sędziować na Dzicz - WIELKIE DZIĘKI
- Wszystkim władzą które zaufały że można zrobić imprezę w Bieszczadach bez straty dla kogokolwiek
- właścicielą gruntów gdzie przebiegała Dzicz za wyrażenie zgody na przejazd ich własnością
- sponsorom za zaufanie i ufundowane nagrody ( podobno jeszcze na żadnej imprezie nie było tylu nagród – info od Was uczestników ) wiec tym bardziej się cieszę
- Fajskiemu z Absurd Studio za zajefajne koszulki i resztę gadżetów
- Quadzik.pl za przybycie i wieczny uśmiech
- Markusowi za liczne rady
- Puwelkowi za elektroniczną pieczątkę na następną Dzicz
- i wszystkim bez ciśnieniowym uczestnikom Dziczy
- ciśnieniową dziekujemy
Yamaha RingRoad
- cerrone
- Posty: 567
- Rejestracja: pn 07 sty, 2008
- Quad:: Yamaha RingRoad
- Lokalizacja: bieszczady
- Kontakt:
A zatem podaję wyniki od razu uprzedzam że mogą być nie obiektywne (trudno) reklamacji nie uwzględniam – człowiek całe życie się uczy – ważne jak z nich wyciąga wnioski.
W wynikach podajemy tylko uczestników co zaliczyli nockę i dzionek
EXTREME:
1.Jacek Bujański (Mr Quad)
2.Marcin Lipski (Brylant)
3.Lech Szewczyk (Malutki)
4.Marek Wróbel (Markus)
5.Tomasz Kaszuba (Atomix)
6.Łukasz Żurek (Grot)
7.David Lovera
8.Sławomir Wajdzik (Shogun)
9.Paweł Miedzianowski (Miedziak)
10.Mateusz Kaszuba ( Matinator)
11.Michał Barański (Motyf)
12.Tomasz Górecki (Mały)
13.Grzegorz Hansel
14.Sebastian Fender
14.Marek Serdyński
16.Michał Lipiński (Prezziguzzi)
17.Marek Tarkowski ((Marek Wurth)
18.Wojtek Pauk
19.Robert Kowalczyk (Roberto)
ADVENTURE
1.Michał Ungurian (samamer)
2.Krzysztof Galiński
3.Bartłomiej Jarzyna
4.Dariusz Rolnicki(Darobm)
4.Przemysław Kwiatkowski
6.Marcin Bogusz
7.Sebastian Muszyński ( Seba 78)
7.Jarosław Adamiak (Buła)
9.Damian Wójcik
10.Bogdan Wójcik
11.Wojciech Szostak (Tata Aleksza)
12.Aleksander Szostak (Aleksz)
W wynikach podajemy tylko uczestników co zaliczyli nockę i dzionek
EXTREME:
1.Jacek Bujański (Mr Quad)
2.Marcin Lipski (Brylant)
3.Lech Szewczyk (Malutki)
4.Marek Wróbel (Markus)
5.Tomasz Kaszuba (Atomix)
6.Łukasz Żurek (Grot)
7.David Lovera
8.Sławomir Wajdzik (Shogun)
9.Paweł Miedzianowski (Miedziak)
10.Mateusz Kaszuba ( Matinator)
11.Michał Barański (Motyf)
12.Tomasz Górecki (Mały)
13.Grzegorz Hansel
14.Sebastian Fender
14.Marek Serdyński
16.Michał Lipiński (Prezziguzzi)
17.Marek Tarkowski ((Marek Wurth)
18.Wojtek Pauk
19.Robert Kowalczyk (Roberto)
ADVENTURE
1.Michał Ungurian (samamer)
2.Krzysztof Galiński
3.Bartłomiej Jarzyna
4.Dariusz Rolnicki(Darobm)
4.Przemysław Kwiatkowski
6.Marcin Bogusz
7.Sebastian Muszyński ( Seba 78)
7.Jarosław Adamiak (Buła)
9.Damian Wójcik
10.Bogdan Wójcik
11.Wojciech Szostak (Tata Aleksza)
12.Aleksander Szostak (Aleksz)
Ostatnio zmieniony śr 09 kwie, 2008 przez cerrone, łącznie zmieniany 2 razy.
Yamaha RingRoad