Mamry Challenge 2008
Widzę, że Marcolife jedzie na piknik...
A tak serio - na krótkich odcinkach czasowych - to jednej doby to maks kalorii i energetyki, czyli woda, woda, woda... Napoje tzw. enegetyzujące, ale przede wszytkim czekolada... Szybko zjesz, czasu nie tracisz, żołądka nie wypasiesz jak obfitym obiadem - przez co nie staniesz się rozleniwiony a pobudzony do dalszej walki, ale czekolada to maks dawka dla organizmu, nie czujesz głodu i nie zalega na żołądku...
Żadnych gazowanych napojów, i "przemyślane" energetyczne śniadanie z rana...
A tak serio - na krótkich odcinkach czasowych - to jednej doby to maks kalorii i energetyki, czyli woda, woda, woda... Napoje tzw. enegetyzujące, ale przede wszytkim czekolada... Szybko zjesz, czasu nie tracisz, żołądka nie wypasiesz jak obfitym obiadem - przez co nie staniesz się rozleniwiony a pobudzony do dalszej walki, ale czekolada to maks dawka dla organizmu, nie czujesz głodu i nie zalega na żołądku...
Żadnych gazowanych napojów, i "przemyślane" energetyczne śniadanie z rana...
.:GALEON:.
_______________________________________
Ogień w sercu, diamenty na twarzy... a błoto na plecach...
_______________________________________
Ogień w sercu, diamenty na twarzy... a błoto na plecach...
No cóż, nie da się ukryć, że lubię dobre żarcie, czasami wykwintne, innym razem proste. z tymi kanapkami, to żart oczywiście, ale coś w nim jest. Kanapki nigdy nie smakują tak dobrze jak na łonie przyrody po fajnej przejażdżce. Miałem nawet mały quadowy czajniczek na prąd, robiliśmy sobie gorące zupki i kawę. Prawdziwy Wersal. A dla równowagi posiadam quadową lodóweczkę, również na prąd - do chłodnych napojów lub produkty na ognisko. Zapomniałem dodać o quadowym grillu.
Tym razem te cudeńka zostaną w garażu. Na Mamry wezmę tylko kanapki, czekolada jest w wojsku i dla wyczynowców.
Obecnie jestem na diecie, nie jem słodyczy od 2 miesięcy.
A woda tylko bez gazu. Zawsze!!!
Tym razem te cudeńka zostaną w garażu. Na Mamry wezmę tylko kanapki, czekolada jest w wojsku i dla wyczynowców.
Obecnie jestem na diecie, nie jem słodyczy od 2 miesięcy.
A woda tylko bez gazu. Zawsze!!!
Już niedługo zwoduję delfina, założę pianę i fiu...na Ostrołękę!
Marcolife, zabieraj te Twoje AGD i możesz dorobić, otwierając pierwszą quadową kuchnie terenową!
Ale gorące zupki tylko nie z tytki!! Bo to nie Wersal tylko prawdziwa chemia!
Jak jesteś na diecie to tego do ust nie wlewaj!! Wiem co piszę bo jestem technologiem żywności!
Ale gorące zupki tylko nie z tytki!! Bo to nie Wersal tylko prawdziwa chemia!
Jak jesteś na diecie to tego do ust nie wlewaj!! Wiem co piszę bo jestem technologiem żywności!
Jak się bawić to się bawić...
- Grzegorz Głowienka
- Administrator
- Posty: 2030
- Rejestracja: ndz 14 sie, 2005
- Quad:: testowy :)
- Imię: Grzegorz
- Lokalizacja: mazowieckie
- Kontakt: