Kamil,
Sądzę, że wielu z nas żyjących w interesujących cię okolicach zna takie miejsca, ale klimat wokół quadów, ich ilość i styl jazdy niektórych quadowców sprawia, że każdy strzeże swoich tras jak oka w głowie i publicznie ich raczej nie udostepnia. Ja zrobiłem to kilkukronie i niektore tracki wisza jeszcze w internecie, ale potem nasluchalem sie wielu zgryzliwych komentarzy
Polecam wiec kontakty bezposrednie. Na publiczne rady raczej nie licz.
Nikt nie chce mieć pozajeżdzanych rzeczek, górek i szlaków i band autochtonów czyhających w weekend z kijami, lub bron zakopanych na ściezkach.
Troche to przesadzona wizja oczywiscie, ale chciałem, zebys sie nie dziwił, że założony przez ciebie wątek świeci pustkami.
