GPS na quada
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
Podzielam zdanie Maćka o przydatności PDA i sztabówek z lat 70.
Podziwiam Maćka , że zaczął żmudną pracę nad wektoryzacją map , obyś miał cierpliwość jak najdłużej.
Jak już dojdziesz do wprawy może sprubujesz pomóc w wektoryzacji map Rumunii , słynnej Enduromanii?
Mamy zamiar wybrać się tam wiosną lub latem na turystyczną wyprawę i przydały by się dokładne mapy...
Podziwiam Maćka , że zaczął żmudną pracę nad wektoryzacją map , obyś miał cierpliwość jak najdłużej.
Jak już dojdziesz do wprawy może sprubujesz pomóc w wektoryzacji map Rumunii , słynnej Enduromanii?
Mamy zamiar wybrać się tam wiosną lub latem na turystyczną wyprawę i przydały by się dokładne mapy...
3fun - bo quady są naszą pasją
Ja w aucie używam 276C Garmina z kabelkiem zasilajacym z glosnikiem (wiec także ten sam co na quadzie!).
Działa doskonale...oczywiście z zewnętrzną anteną za grosze, bo 276C ma jeszcze tradyjną elektonikę, wiec precyzyjna i "niepływająca" ale niezbyt czułą, szczególnie pod przednia szybą samochodu z drucikami grzewczymi (Ford).
Działa doskonale...oczywiście z zewnętrzną anteną za grosze, bo 276C ma jeszcze tradyjną elektonikę, wiec precyzyjna i "niepływająca" ale niezbyt czułą, szczególnie pod przednia szybą samochodu z drucikami grzewczymi (Ford).