CO KUPIŚ SUZUKI KING CZY YAMAHA GRIZZLY 4x4 700?

[sloneczny]

Od niedawna mam KQ i jestem bardzo zadowolony, ale kilka tygodni to za wcześnie aby zachwalać. Jeżeli cena gra rolę to bierz KQ chyba że masz w podobnej cenie G700 ogólnie G700 jest koszmarnie drogi.

[markus]

Mirek Z. napisał

- Jeżeli chcesz jeździć wyłącznie turystcznie - wybierz KQ. Jest wygodniejszy

Ha ha ha. Mirek znasz sie na rzeczy a jestes taki nie obiektywny. Spójrz na ranking najrudniejszych ( a własciwie to nawet na wszystkie) krajowe rajdy przeprawowe w tym roku.

RRIV, PT Zawiercie, PT Walim, PT Morąg, PT Drawsko, Mamry, RRV. Zadnego G700 na podium, ani nawet w jego okolicy. (no po za Jackiem B. na RR IV)
Natomist Suzuk było pełno
Wiec nie pisz ze KQ nie nadaje sie do rajdów bo to bzdura!!!!!!!!

Mirek Z. napisał

G700. Jest sprawniejszy w terenie

Chyba sam w to nie wierzysz. Co, moze na podjazdach jest sprawniejszy, albo trawersach??
Smiechu warte. Jest dokładnie na odwrót.

Mirek Z. napisał

bardziej niezawodny

Tego nie bede moze komentował bo wywoła sie burza A mam wiele do powiedzenia na ten temat i troche sie na ogladałem na rajdach.

Mirek z. napisał

Z obsługowo - serwisowego punktu widzenia - zdecydowanie G700.

A to mnie najbardziej rozwaliło ha ha ha. Chociaz tu sie zgodze. Zdecydowanie lepiej sie G700 naprawia w serwisie (dla własciciela),bo drozej i jest co przy nim robic.

Mirek znasz sie na quadach, pewnie lepiej niz wiekszosc ale prosze badz obiektywny. Nie cisnij innym propagandy bo stracisz wiarygodnosc.
Pozdrawiam

[brylant]

Zgadzam się w 100% z Marcusem

broń boże bez urazy dla Mirka Z bo to mój kolega.

Dla mnie isteniją tylko 2 quady

KQ 700 (już 750) i Honda Rincon 680 to są 2 quady które wg. mnie są nie do pobicia.

Zastanawia mnie dlaczego mojego kolegi ROBBO nowe na dotarciu G700 zepsuło się tuż przed rajdem w Walimiu MASAKRA JAKAŚ.

[brylant]

Oczywiście yamacha jest nie do pobicia w głębokiej wodzie ale to by było na tyle z moich obserwacji.

[shogun]

jestem za Riconem 680 i G7...a dlaczego nie było G7 na pudle ?może zbyt drogi sprzęt aby szybko wejść na "salony medalowe" ale powoli już podchodzi pod podium.może w przyszłym roku coś się zmieni z tą dominacją suzuki...

[LISEK]

gdzie jesteś "TELEMAN" czy juz wiesz co kupić ?
czy dostałem zawrotu głowy przez te wypowiedzi ?

a może LS na początek ?

[Motyf]

chlopaki, ja równiez wole KQ od Grizzlego choć nie mam z nimi za dużo doświadczenia. śmieszy mnie jednak fakt (pewnie prawdziwy) ze yamaha jest najlepsza w głebokiej wodzie. jesli to prawda to współczuje wszystkim, którzy nie mają grizzlego bo jeździliśmy z wieloma Grizzly i wiele z nich ledwo zamoczyło całe koło a już silniki stawały - padaka. Jesli chodzi o nowe G7 to faktycznie jest poprawa ale mimo wielkich chęci nie udało sie moim kolegom wrócic z G7 inaczej niż na sznurku po tym jak jechał za Polarisami. to taka nic nie wnoszaca dygresja ale jestem w szoku ze grizzly ma taką opinię podczas gdy my własnie mysleliśmy ze to jeden z gorzej przygotowanych do wody quadów. Markus zapewne ma racje bo troche w tym siedzi. Nie podniecał bym sie G7 mimo ze jego własciciele uważaja ze odjeżdża konkurencji. KQ to bardzo ciekawy sprzet. Suzuki jako marka równiez wypada świetnie pod względem całościowym, szczególnie jeśli chodzi o bezawaryjność

[shogun]

Yamaha nie jest najlepsza ... może lepiej się medialnie sprzedała Motyf.A mój G7 zanim nie przyzwyczaiłem jego do wody "już kaszlał i przerywał zanim ja widziałem bajoro"...najlepsze są te które zawsze nas dowożą do domu ...(w całości)i dają duuuuużo fanu.pozdrówka.
a tak po cichu podoba mi się honda ricon 680

[teleman]

Witam
Dzięki za odpowiedzi
Chyba kupie sobie SUZUKI, ale jest mały problem WSPOMAGANIA NIE MA

A jeżdziłem tylko GRIZZLY z wspomaganiem i nie wiem czy się cięzko będzie jeździło.

Wiecie może gdzie w Szczecinie są salony QUADÓW?

[yarow]

teleman napisał:
Witam
Dzięki za odpowiedzi
Chyba kupie sobie SUZUKI, ale jest mały problem WSPOMAGANIA NIE MA

A jeżdziłem tylko GRIZZLY z wspomaganiem i nie wiem czy się cięzko będzie jeździło.

Jezeli nie jesteś małą dziewczynką to dasz sobie radę