Był u nas taki jeden Renegade

Teraz stoi w Kutnie za 28900... Silnik notorycznie przegrzewany, w filtrze powietrza brud smród i ubóstwo, zaschnięte błoto z różnej maści liściami z poprzednich kilku lat własnoręcznie z airboxa wyciągałem. Przepustnica nie była normalnego koloru była po prostu czarna dodatkowa zarzygana olejem, który zmieniany był delikatnie mówiąc niezbyt często. Silnik nie miał lekko - właściciel wyciągał z niego 95%. A jednak dotrzymał realnego przebiegu 7000 km, odpalał prawidłowo na zimnym i ciepłym, nie brał oleju nie kopcił - kompresja była ok. Po tym co zobaczyłem jestem w szoku ile Rotax dzielnie wytrzymuje. Myślę, że silnik mojej Hanki poddałby się dużo szybciej... Dlatego uważam że jeśli o Rotaxa się dba - czyści filtr, zmienia olej, pilnuje zaworów i rozrządu to jest to najlepszy silnik stosowany w quadach.