Akcja
Spotkanie się odbyło. Przedyskutowaliśmy najważniejsze problemy. Rozważyliśmy możliwe sposoby polepszenia naszego wizerunku.
Wybraliśmy osoby delegowane do spotkania z ekologami. Pragniemy wspólnie z nimi wypracować rozwiązania pozwalające nam jeździć, a przyrodzie w rezerwatach spokojnie żyć.
Zauważyliśmy konieczność budowania dobrego wizerunku quadowców w społecznościach lokalnych. Czekamy na konkretne propozycje akcji mogących poprawić nasz PR.
Wybraliśmy osoby delegowane do spotkania z ekologami. Pragniemy wspólnie z nimi wypracować rozwiązania pozwalające nam jeździć, a przyrodzie w rezerwatach spokojnie żyć.
Zauważyliśmy konieczność budowania dobrego wizerunku quadowców w społecznościach lokalnych. Czekamy na konkretne propozycje akcji mogących poprawić nasz PR.
.:GALEON:.
PR quadowcow poprawili dzisiaj 4 riderzy upalajacy w okolicy Slomczyna, Brzesc, lasow chojnowskich...
poprawili ale na NIE !!!
przez tych kretynow, balwanow i becwalow mialem znowu "wizyte" tym razem zielonych gosci... najgorsze jest to, ze jezdzili rowniez po mojej prywatnej ziemi...
bohaterami sa kierowcy:
1. czerwonego crossa, czerwony kask
2. czerwonego quada - cholera wie jakiego
3. zielonej kawasaki 4x4 - prawdopodobnie 300 lub 400
4. bialoniebieskiego quada sportowego - prawdopodobnie yamaha - bialoniebieski stroj... stawiam na Volverine'a
wszyscy chwile przed "wizyta" przejezdzali pod moim oknem...
zostalem wyjatkowo milo poinformowany, iz sprawa zostaje skierowana do Sądu, a ja na razie bede wystepowal tam w charakterze swiadka, bo mam quada i jest wielce duze prawdopodobienstwo, ze to wlasnie bylem ja...
dzisiejszy kierowcy pokazali, ze sa leszczami i nie maja nic wspolnego ze środowiskiem quadowym, ani crossowym, sa to destruktorzy, ktorzy boja sie nawet zatrzymac na wezwanie lesniczego, co tylko udowadnia, iz sa zepsutymi polproduktami wspolczesnego spoleczenstwa...
tyle na dzisiaj, reszte napisze po wizycie na komendzie...
poprawili ale na NIE !!!
przez tych kretynow, balwanow i becwalow mialem znowu "wizyte" tym razem zielonych gosci... najgorsze jest to, ze jezdzili rowniez po mojej prywatnej ziemi...
bohaterami sa kierowcy:
1. czerwonego crossa, czerwony kask
2. czerwonego quada - cholera wie jakiego
3. zielonej kawasaki 4x4 - prawdopodobnie 300 lub 400
4. bialoniebieskiego quada sportowego - prawdopodobnie yamaha - bialoniebieski stroj... stawiam na Volverine'a
wszyscy chwile przed "wizyta" przejezdzali pod moim oknem...
zostalem wyjatkowo milo poinformowany, iz sprawa zostaje skierowana do Sądu, a ja na razie bede wystepowal tam w charakterze swiadka, bo mam quada i jest wielce duze prawdopodobienstwo, ze to wlasnie bylem ja...
dzisiejszy kierowcy pokazali, ze sa leszczami i nie maja nic wspolnego ze środowiskiem quadowym, ani crossowym, sa to destruktorzy, ktorzy boja sie nawet zatrzymac na wezwanie lesniczego, co tylko udowadnia, iz sa zepsutymi polproduktami wspolczesnego spoleczenstwa...
tyle na dzisiaj, reszte napisze po wizycie na komendzie...
.:GALEON:.
Właśnie wróciłem z przejażdżki z okolic Gassów...
Aby nikogo nie prowokować oczywiście poruszałem się tylko po drogach dopuszczonych do ruchu.
Sporo świeżych dzisiejszych śladów prowadziło tam gdzie quadów być nie powinno - sam dybałem na takich wesołków, ale niestety... Mega mistrzem musiał być jakiś pajac, który terenówką wyrył centralnie koleiny przez wał.
Napotkane towarzystwo "Ja Wisła" dzielnie dziś pracowało i wkopali kilka kolejnych oznakowań rezerwatów. Trochę im się poprzyglądałem i zauważyłem że nie korzystają z żadnej mapy a tabliczki umiejscawiają trochę na "pałę". Specjalnie zatrzymałem się na mostku na papierosa, coby nawiązać jakiś dialog, ale towarzystwo nie podjęło takiej próby pomimo że mnie mijali .
Oczywiście poczułem się mocno zaszczycony, bo aż takiej sesji zdjęciowej to jeszcze nikt mi nie zrobił... Migawki zza pleców, przez szybę samochodu, zza krzaka, spod łopaty, z pół obrotu i z wyskoku... jak tylko się dało
Aby nikogo nie prowokować oczywiście poruszałem się tylko po drogach dopuszczonych do ruchu.
Sporo świeżych dzisiejszych śladów prowadziło tam gdzie quadów być nie powinno - sam dybałem na takich wesołków, ale niestety... Mega mistrzem musiał być jakiś pajac, który terenówką wyrył centralnie koleiny przez wał.
Napotkane towarzystwo "Ja Wisła" dzielnie dziś pracowało i wkopali kilka kolejnych oznakowań rezerwatów. Trochę im się poprzyglądałem i zauważyłem że nie korzystają z żadnej mapy a tabliczki umiejscawiają trochę na "pałę". Specjalnie zatrzymałem się na mostku na papierosa, coby nawiązać jakiś dialog, ale towarzystwo nie podjęło takiej próby pomimo że mnie mijali .
Oczywiście poczułem się mocno zaszczycony, bo aż takiej sesji zdjęciowej to jeszcze nikt mi nie zrobił... Migawki zza pleców, przez szybę samochodu, zza krzaka, spod łopaty, z pół obrotu i z wyskoku... jak tylko się dało
.:GALEON:.
_______________________________________
Ogień w sercu, diamenty na twarzy... a błoto na plecach...
_______________________________________
Ogień w sercu, diamenty na twarzy... a błoto na plecach...
- Grzesiek G
- Posty: 237
- Rejestracja: czw 05 kwie, 2007
- Lokalizacja: Warszawa-Wawer
To znaczy , że zaśmiecają tereny nie należące do Rezerwatu ...Arecki:
Trochę im się poprzyglądałem i zauważyłem że nie korzystają z żadnej mapy a tabliczki umiejscawiają trochę na "pałę"
Po takiej sesji zdjęciowej możesz być niemal pewien , że o 5 tej rano wpadną do Ciebie "kominiarze" i skutego w kajdany zabiorą Cię do prokuratury - dowody na popełnienie "przestępstwa" mają niepodważalne
- Bój się trochę !!!
Ostatnio zmieniony ndz 25 lis, 2007 przez Grzesiek G, łącznie zmieniany 1 raz.
- Grzesiek G
- Posty: 237
- Rejestracja: czw 05 kwie, 2007
- Lokalizacja: Warszawa-Wawer
W dobie komputerów nie będzie z tym dużego prooblemuu ...Arecki:
Jak mi pokarzą choć jedno zdjęcie gdzie jestem poza drogą, która jest publiczną - sam się zakuję w kajdany i jeszcze do lochu się wtrącę... W niepamięć odejdę
Szukaj sobie lepiej lochu z widokiem na morze
Ostatnio zmieniony ndz 25 lis, 2007 przez Grzesiek G, łącznie zmieniany 1 raz.
- prezziguzzi
- Posty: 2851
- Rejestracja: wt 28 lis, 2006
- Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
- Kontakt: