Quad ER6 SWAP Tutorial
Re: Quad ER6 SWAP Tutorial
Dzisiaj postaram się złożyć sprzęt do końca. Zrobię jakieś foty. Naskrobię jakiś opis co i jak. Potem będziemy odpowiadać na pytania zainteresowanych.
Re: Quad ER6 SWAP Tutorial
Ramowy opis swapa:
Pomijam wyrzucenie starego silnika itd.
1. Wahacz tył.
Zaczynamy od niego, aby mieć punkt odniesienia przy ustawianiu silnika.
Bierzemy suwmiarkę i przenosimy otwory tak aby zębatka była po drugiej stronie.
Następnie wiertło i pilnik lub frez. Co kto ma. Ważne aby były fasolki.
Tutaj musimy podjąć decyzję jak ma być zrobiony tylny hamulec bo od tego zależy jak będziemy wiercić otwory. Jeśli chcemy inny zacisk, to musimy dorobić jarzmo pod ten zacisk.
Ja preferuję oryginalny zacisk w oryginalnym mocowaniu. Dlatego trzeba wykręcić śrubę od naciągu łańcucha (ten trzpień się wykręca). Cały środek (piastę) obracamy tak aby dziura po śrubie naciągacza była skierowana do przodu quada, a mocowanie zacisku po prawej stronie do góry.
Dzięki temu będziemy wiedzieli gdzie mają być nowe otwory.
Z piasta udajemy się do spawania aluminium. Tam trzeba naspawać kawałek aluminum i nawiercić i nagwintować nowy otwór pod śrubę naciągu łańcucha. Cała sprawa powinna kosztować około 50 pln.
Jak już wszystko mamy, to składamy tylną oś z zębatką po drugiej stronie. Ważne aby ustawić prosto oś i skręcić wszystko już na gotowo. Aby zębatka osiadła na swoim miejscu bo pod nią będziemy ustawiać silnik.
2. Rama.
Wycinamy dolne uszy ramy. Usuwamy dolną osłonę silnika łącznie z uszami.
Mierzymy odległość od wspornika sztycy kierownicy np do tego ucha pod siedzeniem. Powinno być około 55,5 cm.
Wycinamy obie górne rurki ramy. Te pod zbiornikiem paliwa.
Wkładamy silnik na swoje miejsce. Teraz możecie zaobserwować, że pod ciężarem silnika rama lekko się ugięła i jest około 52-53 cm.
3. Silnik.
Tutaj ważne jest aby silnik był jak najbardziej z tyłu. Dzięki temu będą mniejsze luzy na łańcuchu podczas pracy zawieszenia. Silnik nie może dotykać ramy w żadnym innym miejscu niż uszy które będziemy spawać.
W er6 trzeba uważać na śrubę z lewej strony silnika od dołu (siedząc na quadzie mamy lawą i prawą stronę). To ona wyznaczać będzie wysokość silnika. Musi być chociaż 2-3 mm nad ramą. Jest to śruba prawdopodobnie od podpory wału. Jeśli będzie dotykała ramy, to będą się na nią przenosić nieprzyjemne stuki, drgania itd.
Podstawiamy pod silnik lewarek, klocek, co kto ma. Wyznaczamy sobie poziom silnika stojąc za quadem. Na oko nie jest źle, ale trzeba mieć dobre oko
następnie zaczynamy jeździć z silnikiem w lewo i prawo. Kontrolując ustawienie zębatek względem siebie. Jest to kluczowa sprawa. Bawimy się tak godzinę lub tydzień. Zależy kto ile ma zdolności. Ma być idealnie. Aby ustawić zębatki, kucamy ZA quadem i sprawdzamy gdzie "patrzy" tylna zębatka. Pod nią ustawiamy silnik. Zębatki muszą być w linii i obie pionowo (dlatego silnik musi być w poziomie).
Jeśli to mamy, to nie ruszając niczego, zabieramy się za uszy silnika. Ja zaczynam od dolnych. W er6 jest fajny dostęp od strony zębatki (zdjęta osłona). Bierzemy płaskownik, wiercimy w nim otwór 10mm (takie są otwory w silniku), zaokrąglamy aby ładnie wyglądał. Docianmy na odpowiednią długość i przykładamy to ramy. Miejsce spawu lepiej sobie oczyścić z farby po pierwszej przymiarce silnika. Łapiemy to ucho w dwóch miejscach i sprawdzamy czy nic się nie przesunęło. Idziemy na drugą stronę i powtarzamy sytuacją.
Jak już mamy dolne uczy to zabieramy się za górne. Tutaj już jest łatwiej bo dojście lepsze i silnik już jest sztywno. Sprawdzamy czy wszystko gra (zębatki) i delikatnie wyjmujemy silnik.
Spawamy uszy na gotowo.
4. Góra ramy.
Zakładamy przepustnice na gardziele. Tak jak są w oryginale. Żadne kombinacje z odwracaniem góra - dół nie zadziałają i silnik nie będzie chodził tak jak powinien.
przykładamy tylni pastik aby zobaczyć jak mają być wygięte rurki pod zbiornik.
Omijamy przepustnice i silnik. Sprawdzamy odległość, która była od sztycy do ramy pod siedzeniem. Mamy dwie opcje. Albo zostawiamy tak jak jest. Dzięki temu siedzenie nam się lepiej zgra z przednim plastikiem, albo podkładamy lewarek pod quada na środku i podnosimy, aż rama będzie trzymała pierwotny wymiar.
Docinamy wcześniej wygiętą rurkę na odpowiednią długość i spawamy do ramy.
5. Uszy przednie. Ja robiłem na ramie z 450. Odciąłem stare uszy i przyspawałem do pionowych rurek na odpowiedniej wysokości względem silnika.
Potem bierzemy blachę 5mm i docinamy dwa trójkąty. Trójkąty te trzeba będzie przegiąć w dwóch miejscach. Ja daję znajomemu i mi na prasie wygina. Tak jak oryginalne uszy w 250/300. Jak będziecie to robić to zobaczycie o co chodzi.
5. Chłodnica.
Od 450 trzeba przenieść między sztycę a ramę. W sumie każdą inna trzeba tak zrobić. Węże dopasowałem od hondy cb500 i od LS-a 250. Co kto ma pod ręką. Ważne aby pasowały zagięcia i średnice.
6. Układ paliwowy.
ER6 ma pompę paliwa w zbiorniku. Więc nam się nie przyda. Trzeba zastosować pompę zewnętrzną. Na allegro wpisać pompa paliwa zewnętrzna i wyskoczy tego dość sporo. Nowe w cenie 60-100 pln. Pompa od poloneza trucka lub coś podobnego.
Serwisówka ER6 podaje ciśnienie paliwa na poziomie 323 KPa. Około 3 bary. Minimum to okolo 2.8 bara. Pompa paliwa daje około 5 barów. Więc trzeba zastosować regulator ciśnienia paliwa 3 bary. Większość regulatorów jest montowanych na listwie. Ale ich nie wykorzystamy, bo ER6 ma regulator ciśnienia zintegrowany z pompą i znajduje się wewnątrz zbiornika paliwa. My potrzebujemy regulator do którego da się podpiąć przewody paliwowe.
Na dzisiejszy dzień mam 3 rozwiązania tego problemu.
Pierwsze:
Kupujemy zawór ciśnienia paliwa z peugeota / citroena / renault 3.0 v6.
Nie jest to regulator ciśnienia a jedynie coś ala amortyzator ciśnienia. Wyrzucamy z niego to co jest w środku
I kupujemy dodatkowo regulator ciśnienia 3 bary np taki
One mają numery 0 280 160 xxx.
Na allegro jest tego pełno w cenie 10-20 pln.
wkładamy do środka i jest (trzeba lekko rozwiercić środek obudowy o 1mm)
Obudowa ta ma wejście na pompę, wyjście na listę wtryskową i powrót nadmiaru paliwa do zbiornika.
Drogie rozwiązanie:
Regulator ciśnienia paugeot nr 9629414680
5 bar. Więc wyrzucamy środek i kupujemy taki na 3 bary tak jak poprzednio. On ma jedno wejście i jedno wyjście. Więc trzeba zastosować trójnik.
Trzecie rozwiązanie
Podsunął mi znajomy mechanik, to filtr paliwa z ibizy.
Trzeb uważać bo są wersje 3 i 4 bary. Ma wbudowany regualator ciśnienia paliwa. Wejście na pompę, wyjście na listwę wtryskową i powrót do zbiornika.
7. Układ elektryczny.
W sumie wrzucamy wiązkę i podłączamy wszystkie wtyczki. Zostaje nam do podłączenia wentylator chłodnicy - 2 kabelki, stały plus do stacyjki, plus po zapłonie, jeden rezystor 100 ohmów po zapłonie, kontorlka luzu, kontrolka oleju, kierunkowskazy, przerywacz, światła itd.
Czujnik wentylatora jest w silniku. Nie trzeba podłączać tego z chłodnicy.
Do tego przydałaby się kontrolka Check engine. W 250 można podłączyć np pod "1" lub "D".
W 450 nie ma tych kontrolek więc będę musiał podłączyć jakieś dodatkowe światełko. Dzięki temu możemy korzystać z kodów błyskowych i ułatwi nam to odszukanie ewentualnych usterek.
Ja całkowicie wyrzucam instalację z LS-a. Zostawiam tylko wtyczki ze starej instalacji do licznika i lewego przełącznika. Wszystko łączę wg schematu.
8. Dolot.
Bierzemy rurę aluminizowaną (wydechy), lub na bogato nierdzewkę srednica 48-50 mm, długość około 50cm. Tniemy ją na środku pod kątem minimum 45*. Przykładamy je do sienie aby zrobić coś ala "V" i spawamy. Szczelnie.
I już mamy rozgałęzienie na dwie przepustnice. Z drgiej strony odcinamy "czubek" i spawamy rurę około 60mm śr. To ona będzie szła do air boxa. Powstanie nam taki "Y". Przepustnice łączyma za pomocą rur silikonowych 50mm, 90*.
9. Zbiornik
Przy er6 musimu założyć zbiornika od 450. od 250 nie pasuje. Zbiornik lekko nagnie rurki dolotu, ale nie ma to wpływu na pracę silnika, bo dolot ma 50mm przekroju, a przepustnice 38mm.
Oczywiście trzeba dospawać do ramy kawałek płaskownika do którego będzie przykręcony zbiornik od strony siedzenia.
Na dzisiaj tyle, reszta na dniach. Plus jakieś fotki.
Pomijam wyrzucenie starego silnika itd.
1. Wahacz tył.
Zaczynamy od niego, aby mieć punkt odniesienia przy ustawianiu silnika.
Bierzemy suwmiarkę i przenosimy otwory tak aby zębatka była po drugiej stronie.
Następnie wiertło i pilnik lub frez. Co kto ma. Ważne aby były fasolki.
Tutaj musimy podjąć decyzję jak ma być zrobiony tylny hamulec bo od tego zależy jak będziemy wiercić otwory. Jeśli chcemy inny zacisk, to musimy dorobić jarzmo pod ten zacisk.
Ja preferuję oryginalny zacisk w oryginalnym mocowaniu. Dlatego trzeba wykręcić śrubę od naciągu łańcucha (ten trzpień się wykręca). Cały środek (piastę) obracamy tak aby dziura po śrubie naciągacza była skierowana do przodu quada, a mocowanie zacisku po prawej stronie do góry.
Dzięki temu będziemy wiedzieli gdzie mają być nowe otwory.
Z piasta udajemy się do spawania aluminium. Tam trzeba naspawać kawałek aluminum i nawiercić i nagwintować nowy otwór pod śrubę naciągu łańcucha. Cała sprawa powinna kosztować około 50 pln.
Jak już wszystko mamy, to składamy tylną oś z zębatką po drugiej stronie. Ważne aby ustawić prosto oś i skręcić wszystko już na gotowo. Aby zębatka osiadła na swoim miejscu bo pod nią będziemy ustawiać silnik.
2. Rama.
Wycinamy dolne uszy ramy. Usuwamy dolną osłonę silnika łącznie z uszami.
Mierzymy odległość od wspornika sztycy kierownicy np do tego ucha pod siedzeniem. Powinno być około 55,5 cm.
Wycinamy obie górne rurki ramy. Te pod zbiornikiem paliwa.
Wkładamy silnik na swoje miejsce. Teraz możecie zaobserwować, że pod ciężarem silnika rama lekko się ugięła i jest około 52-53 cm.
3. Silnik.
Tutaj ważne jest aby silnik był jak najbardziej z tyłu. Dzięki temu będą mniejsze luzy na łańcuchu podczas pracy zawieszenia. Silnik nie może dotykać ramy w żadnym innym miejscu niż uszy które będziemy spawać.
W er6 trzeba uważać na śrubę z lewej strony silnika od dołu (siedząc na quadzie mamy lawą i prawą stronę). To ona wyznaczać będzie wysokość silnika. Musi być chociaż 2-3 mm nad ramą. Jest to śruba prawdopodobnie od podpory wału. Jeśli będzie dotykała ramy, to będą się na nią przenosić nieprzyjemne stuki, drgania itd.
Podstawiamy pod silnik lewarek, klocek, co kto ma. Wyznaczamy sobie poziom silnika stojąc za quadem. Na oko nie jest źle, ale trzeba mieć dobre oko
następnie zaczynamy jeździć z silnikiem w lewo i prawo. Kontrolując ustawienie zębatek względem siebie. Jest to kluczowa sprawa. Bawimy się tak godzinę lub tydzień. Zależy kto ile ma zdolności. Ma być idealnie. Aby ustawić zębatki, kucamy ZA quadem i sprawdzamy gdzie "patrzy" tylna zębatka. Pod nią ustawiamy silnik. Zębatki muszą być w linii i obie pionowo (dlatego silnik musi być w poziomie).
Jeśli to mamy, to nie ruszając niczego, zabieramy się za uszy silnika. Ja zaczynam od dolnych. W er6 jest fajny dostęp od strony zębatki (zdjęta osłona). Bierzemy płaskownik, wiercimy w nim otwór 10mm (takie są otwory w silniku), zaokrąglamy aby ładnie wyglądał. Docianmy na odpowiednią długość i przykładamy to ramy. Miejsce spawu lepiej sobie oczyścić z farby po pierwszej przymiarce silnika. Łapiemy to ucho w dwóch miejscach i sprawdzamy czy nic się nie przesunęło. Idziemy na drugą stronę i powtarzamy sytuacją.
Jak już mamy dolne uczy to zabieramy się za górne. Tutaj już jest łatwiej bo dojście lepsze i silnik już jest sztywno. Sprawdzamy czy wszystko gra (zębatki) i delikatnie wyjmujemy silnik.
Spawamy uszy na gotowo.
4. Góra ramy.
Zakładamy przepustnice na gardziele. Tak jak są w oryginale. Żadne kombinacje z odwracaniem góra - dół nie zadziałają i silnik nie będzie chodził tak jak powinien.
przykładamy tylni pastik aby zobaczyć jak mają być wygięte rurki pod zbiornik.
Omijamy przepustnice i silnik. Sprawdzamy odległość, która była od sztycy do ramy pod siedzeniem. Mamy dwie opcje. Albo zostawiamy tak jak jest. Dzięki temu siedzenie nam się lepiej zgra z przednim plastikiem, albo podkładamy lewarek pod quada na środku i podnosimy, aż rama będzie trzymała pierwotny wymiar.
Docinamy wcześniej wygiętą rurkę na odpowiednią długość i spawamy do ramy.
5. Uszy przednie. Ja robiłem na ramie z 450. Odciąłem stare uszy i przyspawałem do pionowych rurek na odpowiedniej wysokości względem silnika.
Potem bierzemy blachę 5mm i docinamy dwa trójkąty. Trójkąty te trzeba będzie przegiąć w dwóch miejscach. Ja daję znajomemu i mi na prasie wygina. Tak jak oryginalne uszy w 250/300. Jak będziecie to robić to zobaczycie o co chodzi.
5. Chłodnica.
Od 450 trzeba przenieść między sztycę a ramę. W sumie każdą inna trzeba tak zrobić. Węże dopasowałem od hondy cb500 i od LS-a 250. Co kto ma pod ręką. Ważne aby pasowały zagięcia i średnice.
6. Układ paliwowy.
ER6 ma pompę paliwa w zbiorniku. Więc nam się nie przyda. Trzeba zastosować pompę zewnętrzną. Na allegro wpisać pompa paliwa zewnętrzna i wyskoczy tego dość sporo. Nowe w cenie 60-100 pln. Pompa od poloneza trucka lub coś podobnego.
Serwisówka ER6 podaje ciśnienie paliwa na poziomie 323 KPa. Około 3 bary. Minimum to okolo 2.8 bara. Pompa paliwa daje około 5 barów. Więc trzeba zastosować regulator ciśnienia paliwa 3 bary. Większość regulatorów jest montowanych na listwie. Ale ich nie wykorzystamy, bo ER6 ma regulator ciśnienia zintegrowany z pompą i znajduje się wewnątrz zbiornika paliwa. My potrzebujemy regulator do którego da się podpiąć przewody paliwowe.
Na dzisiejszy dzień mam 3 rozwiązania tego problemu.
Pierwsze:
Kupujemy zawór ciśnienia paliwa z peugeota / citroena / renault 3.0 v6.
Nie jest to regulator ciśnienia a jedynie coś ala amortyzator ciśnienia. Wyrzucamy z niego to co jest w środku
I kupujemy dodatkowo regulator ciśnienia 3 bary np taki
One mają numery 0 280 160 xxx.
Na allegro jest tego pełno w cenie 10-20 pln.
wkładamy do środka i jest (trzeba lekko rozwiercić środek obudowy o 1mm)
Obudowa ta ma wejście na pompę, wyjście na listę wtryskową i powrót nadmiaru paliwa do zbiornika.
Drogie rozwiązanie:
Regulator ciśnienia paugeot nr 9629414680
5 bar. Więc wyrzucamy środek i kupujemy taki na 3 bary tak jak poprzednio. On ma jedno wejście i jedno wyjście. Więc trzeba zastosować trójnik.
Trzecie rozwiązanie
Podsunął mi znajomy mechanik, to filtr paliwa z ibizy.
Trzeb uważać bo są wersje 3 i 4 bary. Ma wbudowany regualator ciśnienia paliwa. Wejście na pompę, wyjście na listwę wtryskową i powrót do zbiornika.
7. Układ elektryczny.
W sumie wrzucamy wiązkę i podłączamy wszystkie wtyczki. Zostaje nam do podłączenia wentylator chłodnicy - 2 kabelki, stały plus do stacyjki, plus po zapłonie, jeden rezystor 100 ohmów po zapłonie, kontorlka luzu, kontrolka oleju, kierunkowskazy, przerywacz, światła itd.
Czujnik wentylatora jest w silniku. Nie trzeba podłączać tego z chłodnicy.
Do tego przydałaby się kontrolka Check engine. W 250 można podłączyć np pod "1" lub "D".
W 450 nie ma tych kontrolek więc będę musiał podłączyć jakieś dodatkowe światełko. Dzięki temu możemy korzystać z kodów błyskowych i ułatwi nam to odszukanie ewentualnych usterek.
Ja całkowicie wyrzucam instalację z LS-a. Zostawiam tylko wtyczki ze starej instalacji do licznika i lewego przełącznika. Wszystko łączę wg schematu.
8. Dolot.
Bierzemy rurę aluminizowaną (wydechy), lub na bogato nierdzewkę srednica 48-50 mm, długość około 50cm. Tniemy ją na środku pod kątem minimum 45*. Przykładamy je do sienie aby zrobić coś ala "V" i spawamy. Szczelnie.
I już mamy rozgałęzienie na dwie przepustnice. Z drgiej strony odcinamy "czubek" i spawamy rurę około 60mm śr. To ona będzie szła do air boxa. Powstanie nam taki "Y". Przepustnice łączyma za pomocą rur silikonowych 50mm, 90*.
9. Zbiornik
Przy er6 musimu założyć zbiornika od 450. od 250 nie pasuje. Zbiornik lekko nagnie rurki dolotu, ale nie ma to wpływu na pracę silnika, bo dolot ma 50mm przekroju, a przepustnice 38mm.
Oczywiście trzeba dospawać do ramy kawałek płaskownika do którego będzie przykręcony zbiornik od strony siedzenia.
Na dzisiaj tyle, reszta na dniach. Plus jakieś fotki.
- Ori_2
- Posty: 326
- Rejestracja: pn 04 sty, 2016
- Quad:: LS 450 / LS 300 / Shineray 250 STXE / ATV 150
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Quad ER6 SWAP Tutorial
dawaj dawaj
Re: Quad ER6 SWAP Tutorial
Zaj*bisty pomysł. Wykonanie również
- Ori_2
- Posty: 326
- Rejestracja: pn 04 sty, 2016
- Quad:: LS 450 / LS 300 / Shineray 250 STXE / ATV 150
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Quad ER6 SWAP Tutorial
temat umarł?
Re: Quad ER6 SWAP Tutorial
Coś mało tu piszą teraz. Nie wiem czemu ale jak Gateway wrzuci coś to mam nadzieję że temat odżyje. Teraz jest coś w stylu śpiączki... nie wiesz ile potrwa
- Ori_2
- Posty: 326
- Rejestracja: pn 04 sty, 2016
- Quad:: LS 450 / LS 300 / Shineray 250 STXE / ATV 150
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Quad ER6 SWAP Tutorial
szkoda, przeniosło się bractwo na fejsa, a ja fejsa nie mam i koniec, tylko grands mi pozostał
Re: Quad ER6 SWAP Tutorial
Koledzy, po weekendzie wrzucę zdjęcia. Mam teraz bardzo dużo spraw na głowie.
Opis już jest w miarę ogarnięty. Wrzucę tylko jakieś fotki aby zobrazować niektóre rzeczy.
Jeśli chodzi o fotorelację z budowy, to jej nie będzie, bo takowej nie prowadziłem.
Zaznaczam jeszcze raz, że pomagam rozwiązać trudniejsze sprawy podczas swapa. Które zresztą już zostały przeze mnie opisane. Nie poprowadzę za rękę podczas całej przeróbki. Trzeba jednak trochę pojęcia mieć aby się za to brać
Opis już jest w miarę ogarnięty. Wrzucę tylko jakieś fotki aby zobrazować niektóre rzeczy.
Jeśli chodzi o fotorelację z budowy, to jej nie będzie, bo takowej nie prowadziłem.
Zaznaczam jeszcze raz, że pomagam rozwiązać trudniejsze sprawy podczas swapa. Które zresztą już zostały przeze mnie opisane. Nie poprowadzę za rękę podczas całej przeróbki. Trzeba jednak trochę pojęcia mieć aby się za to brać