Niedziela 25.11.07

[Arecki]

Wybieram się w niedzielę w górę Wisły...
Im dalej tym lepiej... Tablice konieczne bo miejscami będą przeloty przez asfalt...
Raczej zwiedzanie i turystyka niż topienie - moja Bestia wymaga jeszcze "ułożenia" po wymianie paska.
Ktoś chętny?

[chris]

a nie dasz rady jutro?

[stahoo]

chetnie, ale sie dygam, caly czas czekam, jak urodze...

[Arecki]

Jutro nie dam rady...

Stahoo - Ty faktycznie masz powody do dygania, siedź lepiej na miejscu

[prezziguzzi]

w niedzilę mam rocznicę ślubu...

[mesel]

prezzi to żonkę na quada i w plener a tam ..... kocyk , swieże bagietki , sereK i wino ( NAJLEPIEJ MARKOWE !!! BO INNE MOŻE NIE ZADZIAŁAĆ )

[prezziguzzi]

a co z resztą rodzinki....

[Arecki]

Odpowiedziałbym - sprzedać dziadkom na ten dzień....

Ale poszukaj lepszego sposobu spędzenia z żoną tego święta niż wypad z Areckim, hehehe...

Ostatecznie jeśli nikomu nie będzie pasowało, ruszę sam - to również nie stanowi najmniejszego problemu
A pytanie jest otwarte do wszystkich i bez zobowiązań oraz późniejszych konsekwencji w postaci np. utrudnień "korespondencyjnych" w rodzinach

PS. Oczywiście mówiąc w "górę" Wisły mam na myśli nie jej kierunek w którym płynie a przeciwny - w górę nurtu. Oznacza to że na południe...
Stąd tablice potrzebne bo od Kabat przez Konstancin i wzdłuż wału - nie przekraczając go tam gdzie to nie zabronione - w kierunku G. Kalwarii, Mniszewa (ujścia Pilicy do Wisły) i dalej odbitka w kierunku Warki lub na wprost dalej przez Kozienice do Puław.
Taki jest gry plan.

[MaciekP]

patrząc na zużycie Twoich XTRów....asfaltu jest zwykle sporo
Niestety pogoda szykuje się katastroficznie fatalna, choć apogeum chyba jutro

[MaciekP]

ach....uważaj, żeby nie zatopić Galeonu jakimś parkowym offroadem!