Pogaduchy o CF Off-Top

[robertmuszka]

Bo quadym trza umic jezdzic I tyle

[Wojtekski]

Dokładnie Robsson zgadzam się z tobą w 100% .

[DKfan]

Robsson bardzo ładnie to opisałeś co nie zmienia faktu że tamten wypadek nie wynikał ze skakania na quadzie. Facet złapał 2 następujące po sobie hopki, całkiem niewinne i niskie, tyle że przy dużej prędkości, drugiej już amortyzatory nie wybrały. Być może, gdyby zbalansował to ciałem, jakoś udałoby się uniknąć wypadku ale nie miał na to czasu bo cała akcja trwała sekundy, zanim się zorientował było już po wszystkim.

[Wojtekski]

Zawias zawiasem ale duże znaczenie ma długość quada i tu pamiętam jak były zawody i chłopaki latali reniami to hopki przeskakiwali czy gryzlaki a były outy długie dwa i też tu była lipa niestety gdzie krótki z manetką skok tam długi opadał przodem.

[Supriseme]

Podsumuj może przygodę z X8 w kilku słowach. Kiedy kupione, ile kilometrów na szafie, co się ew. zepsuło ...

Przyda to się potencjalnym chętnym do zakupu.

Już to zrobiłem wcześniej w jednym z postów

[DKfan]

Zawias zawiasem ale duże znaczenie ma długość quada i tu pamiętam jak były zawody i chłopaki latali reniami to hopki przeskakiwali czy gryzlaki a były outy długie dwa i też tu była lipa niestety gdzie krótki z manetką skok tam długi opadał przodem.

Zgadza sie to co w przypadku podjazdów/zdjazdów pomaga znacznie utrudnia wzdłużne zbalansowanie quada. Podobne problemy są z quadami o ciężarze mocno przesuniętym do przodu np KQ gdzie trzeba dość ostro ciągnąc go na tył przy skokach

[mesel]

Nie bez znaczenia jest fakt, że na tym filmiku gościu zaczął maksymalnie hamować dokładnie w momencie gdy podbiło tył a cała fizyka przesunęła się na dociążony przód.

[robertmuszka]

mesel, dokładnie jak napisałeś, a reszta to tylko dokładka do tematu. Gość miał poprostu stanąć na końcu odcinka i tyle.

[mesel]

Gdzieś ostatnio widziałem jak Reńka też tak staje w awaryjnej sytuacji po wyjściu z hopy. Jak znajdę film to podrzucę.

[oolsztyniak]

Wyważenie wydaje mi się tu najbardziej prawdopodobne bo kolegi przypadek jak i ten ten na filmie u ruskich pokazuje że ciężki przód ciągnie zbyt szybko w dół. Gdy niewłaściwie maszyna dotyka ziemi to najlepsze zawiasy nie gwarantują sukcesu ( patrz lądowania np wrc) Także teoretycznie przyczyn mogło być kilka a nie koniecznie tylko zawias. Niedomagające zawieszenie daje się we znaki bardziej przy lądowaniu. Bo gdy w locie sprzęt zaczyna lecieć ryjem w dół (a o tym tu piszemy) to nie jest tylko wina zawiasu (zakładam, że był sprawny tzn amorki trzymały).

To nie do końca tak jest.
Już dawno temu pisaliśmy o tym, że zawias w X8 z tyłu jeśli nie jest wyregulowany potrafi narobić kłopotów.
W momencie wyskoku gdzie oderwiesz cztery koła lecisz ok ale jak trafisz na kolejną górę zanim zdążysz dobrze spaść i znowu wyskakujesz to tył zadziała jak piłka.
Nie wiem z czego to wynikało, mi się zdarzyło to kilkukrotnie że przód miałem już na ziemi a tył w dalszym ciągu był w powietrzu. Zawieszenie albo odbijało za późno albo za wcześnie i znaleźć ten idealny monet w regulacji było na prawdę ciężko.
Oczywiście nie wspomnę tu już jak amory kończyły swój żywot, wtedy ogólnie było ciężko.
Nie brałem tego za aż tak mocną wadę dopóki nie pojeździłem innym quadem.
Tam gdzie w CF musiałem ostro zwalniać i podnieść tyłek z fotela to w Reni przelatywałem bez zastanowienia dodając jeszcze więcej gazu bo im większa dziura tym lepsza frajda przy wylocie. X8 bym tego nie zrobił. Nie raz Veego przez interkom mi mówił, że tyłek X8 skacze jak piłka na przeszkodach gdzie jego LTD przejeżdżał jakby po prostym bo zawias wybierał i tłumił wszystko.

Także jeśli chodzi o dzwona kolegi z Poznania to jestem wręcz przekonany, że 85% winy to złe ustawienie zawieszenia a 15% winy kierownika, że nie udało mu się tego wyciągnąć, zwolnić, stłumić lub cokolwiek innego.

Bo quadym trza umic jezdzic I tyle

Dokładnie. Stąd właśnie Twoja przerwa w jeżdżeniu