Dakar 2007
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
Podaję info na gorąco za Moli.pl :
integracja
foto
kontakt
e-mail
drukuj
RSS
logowanie
moli.pl - off-road, podróże, Land Rover serwis, sport
Dakar - 5 etap 3 10/01/2007, godz. 23:53
Wiadomość z 22.50 naszego czasu:
Oba EvoDakary wróciły do bazy około godzinę temu. Z samochodami praktycznie wszystko w porządku - jest parę drobiazgów zawieszeniowych. Dzisiejszy odcinek to trudny test dla zawieszenia. Bardzo dużo kamienia, bardzo dużo kamienia i bardzo dużo kamienia. Chłopakom poszło nieźle, cały czas jechali razem - blisko siebie w każdym razie. Jutro wstają bardzo wcześnie bo do pokonania jest bardzo długi odcinek. Następna baza, Zouerat znajduje się już na terytorium Mauretanii, a zawodnicy wstępną odprawę przejdą jeszcze przed startem.
integracja
foto
kontakt
drukuj
RSS
logowanie
moli.pl - off-road, podróże, Land Rover serwis, sport
Dakar - 5 etap 3 10/01/2007, godz. 23:53
Wiadomość z 22.50 naszego czasu:
Oba EvoDakary wróciły do bazy około godzinę temu. Z samochodami praktycznie wszystko w porządku - jest parę drobiazgów zawieszeniowych. Dzisiejszy odcinek to trudny test dla zawieszenia. Bardzo dużo kamienia, bardzo dużo kamienia i bardzo dużo kamienia. Chłopakom poszło nieźle, cały czas jechali razem - blisko siebie w każdym razie. Jutro wstają bardzo wcześnie bo do pokonania jest bardzo długi odcinek. Następna baza, Zouerat znajduje się już na terytorium Mauretanii, a zawodnicy wstępną odprawę przejdą jeszcze przed startem.
3fun - bo quady są naszą pasją
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
sklep
serwis
moli.pl
Dakar - 6 etap 1 11/01/2007, godz. 10:38
Wczoraj wieczorem rozpętała się nad obozem burza piaskowa, która w nocy zamieniła się w silny deszcz. Do tej pory wieje bardzo silny wiatr. Spowodowało to zamieszanie w całym obozowisku - zniósł on z powierzchni ziemi całą stołówkę i bufet tak, więc dziś rano niestety kiepsko było ze śniadaniem zwłaszcza dla takich spóźnialskich jak my - chłopaki naprawiali tak zwane „drobiazgi” do szóstej rano jak zwykle. Dzisiaj wjeżdżamy na terytorium Mauretanii, więc już wczoraj, w nocy przeszliśmy odprawę paszportową - wyjazdową z Maroka. Serwis wyjedzie dzisiaj z obozu bardzo późno, bo dopiero po ostatniej startującej ciężarówce i będzie to dla nas najdłuższa trasa dojazdowa między obozami. Będziemy jechać w kolumnie najpierw samochody terenowe i pickupy, a dopiero na samym końcu ciężarówki. Mamy do pokonania ponad 720 kilometrów w przeważającej większości poza drogami utwardzonymi. Według otrzymanej rozpiski mamy na to 14 godzin, w których na pewno się nie zmieścimy
serwis
moli.pl
Dakar - 6 etap 1 11/01/2007, godz. 10:38
Wczoraj wieczorem rozpętała się nad obozem burza piaskowa, która w nocy zamieniła się w silny deszcz. Do tej pory wieje bardzo silny wiatr. Spowodowało to zamieszanie w całym obozowisku - zniósł on z powierzchni ziemi całą stołówkę i bufet tak, więc dziś rano niestety kiepsko było ze śniadaniem zwłaszcza dla takich spóźnialskich jak my - chłopaki naprawiali tak zwane „drobiazgi” do szóstej rano jak zwykle. Dzisiaj wjeżdżamy na terytorium Mauretanii, więc już wczoraj, w nocy przeszliśmy odprawę paszportową - wyjazdową z Maroka. Serwis wyjedzie dzisiaj z obozu bardzo późno, bo dopiero po ostatniej startującej ciężarówce i będzie to dla nas najdłuższa trasa dojazdowa między obozami. Będziemy jechać w kolumnie najpierw samochody terenowe i pickupy, a dopiero na samym końcu ciężarówki. Mamy do pokonania ponad 720 kilometrów w przeważającej większości poza drogami utwardzonymi. Według otrzymanej rozpiski mamy na to 14 godzin, w których na pewno się nie zmieścimy
3fun - bo quady są naszą pasją
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
Dakar - 6 etap 3 12/01/2007, godz. 0:04
Po 12 godzinach jazdy w bardzo ciężkich warunkach serwisowy Man dotarł do bazy w Zouerat. Na trasie dojazdowej pozostało wiele samochodów serwisowych, które nie poradziły sobie z trasą po nocnych, obfitych opadach deszczu i ugrzęzły w błocie. Część pustyni zmieniła się w wielkie torfowisko. Nie wszystkie samochody pokonało błoto - równie liczna część assistance pozostała w piasku.... W tej chwili czekamy na chłopaków
Moli
Dakar - 6 etap 5 12/01/2007, godz. 7:15
Wiadomość z 3.00 naszego czasu:
Przyczyną późniejszego przyjazdu Roberta były problemy z alternatorem, - niestety słaba jakość przekazu, który do mnie dotarł nie pozwala mi dokładnie określić, jakie to były problemy - Simon. W każdym razie tuż po Roberta powrocie oba EvoDakary pojechały się zatankować, a serwis rozpoczął pracę.
Wiadomość z 7.00 naszego czasu:
Serwis pracował do 3.30 i poszedł spać. Kilkanaście minut przed 6.00 rano czasu rajdu obudziła nas załoga Unimoga, która dopiero dotarła do bazy. Miał bardzo poważne problemy z mocowaniem sprężyny prawego tylnego koła. Serwis spróbuje naprawić uszkodzenie tak, aby załoga Baran/Marton zdążyła na start o wyznaczonym czasie.
Moli
Po 12 godzinach jazdy w bardzo ciężkich warunkach serwisowy Man dotarł do bazy w Zouerat. Na trasie dojazdowej pozostało wiele samochodów serwisowych, które nie poradziły sobie z trasą po nocnych, obfitych opadach deszczu i ugrzęzły w błocie. Część pustyni zmieniła się w wielkie torfowisko. Nie wszystkie samochody pokonało błoto - równie liczna część assistance pozostała w piasku.... W tej chwili czekamy na chłopaków
Moli
Dakar - 6 etap 5 12/01/2007, godz. 7:15
Wiadomość z 3.00 naszego czasu:
Przyczyną późniejszego przyjazdu Roberta były problemy z alternatorem, - niestety słaba jakość przekazu, który do mnie dotarł nie pozwala mi dokładnie określić, jakie to były problemy - Simon. W każdym razie tuż po Roberta powrocie oba EvoDakary pojechały się zatankować, a serwis rozpoczął pracę.
Wiadomość z 7.00 naszego czasu:
Serwis pracował do 3.30 i poszedł spać. Kilkanaście minut przed 6.00 rano czasu rajdu obudziła nas załoga Unimoga, która dopiero dotarła do bazy. Miał bardzo poważne problemy z mocowaniem sprężyny prawego tylnego koła. Serwis spróbuje naprawić uszkodzenie tak, aby załoga Baran/Marton zdążyła na start o wyznaczonym czasie.
Moli
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
Dakar - 8 etap 4 15/01/2007, godz. 9:42
Informacja od Alberta: Wczoraj na samym początku odcinka specjalnego dachowaliśmy. W samochodzie popękała szyba i uszkodzeniu uległa skrzynia biegów - w tej chwili mamy tylko trzy biegi. Do mety odcinka w Tichit udało nam się dojechać w limicie czasu. W tej chwili udajemy się na start, gdzie jeszcze jakiś czas będziemy czekać na swoją kolej. Po dotarciu do Nema serwis czeka więc - napewno w nocy - wymiana szyby oraz skrzyni biegów.
Moli
Informacja od Alberta: Wczoraj na samym początku odcinka specjalnego dachowaliśmy. W samochodzie popękała szyba i uszkodzeniu uległa skrzynia biegów - w tej chwili mamy tylko trzy biegi. Do mety odcinka w Tichit udało nam się dojechać w limicie czasu. W tej chwili udajemy się na start, gdzie jeszcze jakiś czas będziemy czekać na swoją kolej. Po dotarciu do Nema serwis czeka więc - napewno w nocy - wymiana szyby oraz skrzyni biegów.
Moli
3fun - bo quady są naszą pasją
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
Dakar - 9 etap 2 15/01/2007, godz. 18:37
Przed kilkunastoma minutami serwis dojechał do bazy w Nema. Cała załoga idzie teraz spać, by po powrocie Alberta być gotowym do długiej i ciężkiej pracy przy wymianie skrzyni biegów i szyby oraz do ogólnego przeglądu EvoDakara. Dzisiejsza trasa do Nema była bardzo wyczerpująca. Drugim EvoDakarem na zmianę podróżowali Ernest i Mazi. Dzięki pomocy miejscowej polonii serwis ma stały kontakt z Robertem w szpitalu w Las Palmas. Robert czuje się już coraz lepiej, ale jeszcze co najmniej kilka dni pozostanie w szpitalu.
Przed kilkunastoma minutami serwis dojechał do bazy w Nema. Cała załoga idzie teraz spać, by po powrocie Alberta być gotowym do długiej i ciężkiej pracy przy wymianie skrzyni biegów i szyby oraz do ogólnego przeglądu EvoDakara. Dzisiejsza trasa do Nema była bardzo wyczerpująca. Drugim EvoDakarem na zmianę podróżowali Ernest i Mazi. Dzięki pomocy miejscowej polonii serwis ma stały kontakt z Robertem w szpitalu w Las Palmas. Robert czuje się już coraz lepiej, ale jeszcze co najmniej kilka dni pozostanie w szpitalu.
3fun - bo quady są naszą pasją
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
Dakar - 10 etap 2 16/01/2007, godz. 19:48
Wiadomość z 17.40 naszego czasu:
Dzisiejszy etap składał się z bardzo szybkich i płaskich odcinków. Składał się głównie z prostych - gdzieniegdzie tylko pojawiająca się roślinność wymuszała konieczność kręcenia kierownicą - trasa dawała kierowcom wywodzącym się z rajdów płaskich możliwość pokazania swoich umiejętności. Widać było, że etap ten powstał naprędce po odwołaniu etapu do Tombouctou i powrotnego z Tombouctou do Nema. Zamiast nich poprowadzono na południowy wschód od Nema pętlę o boku około 150 km. Nie było żadnych trudności nawigacyjnych. Trudności sprawiał jedynie fakt, że podłoże na całej praktycznie trasie to grząski piasek poprzecinany gdzieniegdzie niewielkimi wydmami. Stanowiło to problem zwłaszcza dla ciężarówek. Na trasie spotykaliśmy wiele z nich stojących z zagotowanymi silnikami od długotrwałej pracy przy bardzo dużym obciążeniu. Na wcześniejszych etapach zawsze po odcinkach piaszczystych pojawiały się te z twardszą nawierzchnią dające trochę wytchnienia dla silników. Dzisiaj tak nie było. W EvoDakarze Alberta i Jarka temperatura wszystkich płynów również przekraczała swoje normy. Dlatego jechali spokojnie, nie na "maksa". Cały etap pokonali bez strat - jedynym problemem było chłodzenie.
Moli
Wiadomość z 17.40 naszego czasu:
Dzisiejszy etap składał się z bardzo szybkich i płaskich odcinków. Składał się głównie z prostych - gdzieniegdzie tylko pojawiająca się roślinność wymuszała konieczność kręcenia kierownicą - trasa dawała kierowcom wywodzącym się z rajdów płaskich możliwość pokazania swoich umiejętności. Widać było, że etap ten powstał naprędce po odwołaniu etapu do Tombouctou i powrotnego z Tombouctou do Nema. Zamiast nich poprowadzono na południowy wschód od Nema pętlę o boku około 150 km. Nie było żadnych trudności nawigacyjnych. Trudności sprawiał jedynie fakt, że podłoże na całej praktycznie trasie to grząski piasek poprzecinany gdzieniegdzie niewielkimi wydmami. Stanowiło to problem zwłaszcza dla ciężarówek. Na trasie spotykaliśmy wiele z nich stojących z zagotowanymi silnikami od długotrwałej pracy przy bardzo dużym obciążeniu. Na wcześniejszych etapach zawsze po odcinkach piaszczystych pojawiały się te z twardszą nawierzchnią dające trochę wytchnienia dla silników. Dzisiaj tak nie było. W EvoDakarze Alberta i Jarka temperatura wszystkich płynów również przekraczała swoje normy. Dlatego jechali spokojnie, nie na "maksa". Cały etap pokonali bez strat - jedynym problemem było chłodzenie.
Moli
3fun - bo quady są naszą pasją