Jaki quad dla straży pożarnej

[kanter998]

Witam!

Panowie zwracam się z prośbą o radę - przymierzamy się do zakupu quada, który będzie służył w jednostce OSP. Generalnie mamy już określone wymagania i wstępnie wybrane dwa modele, ale chciałbym się doradzić się Waszej opinii.

Ważne żeby quad był dwu osobowy i taką też miał homologacje. Dwa modele nad, którymi się zastanawiamy to:

- CF Moto X8
- Polaris Sportsman EPS 570 Touring

Budżet niestety jest ściśle ograniczony i wynosi 42 tyś. PLN

Może trochę o wymaganiach - przede wszystkim pojazd ma służyć do poruszania się w czasie akcji. Głównym zadaniem będzie dostarczanie sprzętu i ludzi podczas pożarów, czyli na pewno będzie ciągać przyczepę ze sprzętem po górkach. Przez rzeki raczej przeprawiać się nie będziemy. Na pewno zimą będzie też odśnieżać plac.

Jak Waszym zdaniem można porównać te dwa modele?

[Ikar]

Polaris bo jak quad ma życie ratować a nie stać w warsztacie

[oolsztyniak]

Do szybkich dojazdów/odjazdów i wożenia sprzętu wziąłbym wręcz odwrotnie bo CF Moto 800
Ciągłe stanie w warsztacie to za daleko wysunięta teza wg mnie.
Nikt go topił nie będzie a ma być małym wołem roboczym i nie do ciężkiego terenu.

[Ikar]

Łukasz litości ja rozumiem, ze Ty wyznajesz tylko markę i nigdy złego słowa na nią nie powiesz, ale prosze Cie bądź realista policz przypadki na forum które x8 wyłączyły z eksploatacji na czas większy niż 1 tydzień. Niestety jest ich zdecydowana większość. Niedawno ktoś opisywał ze quada nie miał przez 3 miesiące - to jest paranoja. To ze Twoj egzemplarz jakimś cudem sie nigdy nie popsuł nie oznacza ze setki innych tez sa bezawaryjne. X8 niestety jest bardzo awaryjnym quadem.

Kolego Kanter z racji tego ze wiem jak wyglada praca strażaka i bardzo ja szanuje mysle ze nowy Can am outlander 570 w wersji max jest najlepszym wyborem. W blue bile kosztuje 41500 na Allegro sa za 38000. Outlander będzie bardziej niezawodny niż sportsman, ale zarówno polaris jak i Can am deklasują cfke pod każdym względem

[Zmora1966]

Polaris. jeśli z tych dwóch wymienionych przez Ciebie ..ale w tej kasie może uda ci się King Quada - wydaje mi się lepszym wyborem (prostszy od Pralki i jednak mniej awaryjny) no i wiem że takie dwa u nas służą w OSP. Nawet mają ładne czerwone kolory, koguty itp

Ikra z pomysłem pod nazwą CanAm to też dobra alternatywa, pytanie tylko czy uda im sie w tej kasie maxa? Bo jak tak to nawet bedzie quad w pelni tego slowa znaczenia dwuosobowy i to z EPSem (dobrym)

[kanter998]

Jak jeden z kolegów powyżej napisał, quad ma nam służyć jako typowy wół roboczy.
Pracujemy w terenie górskim, więc będzie musiał sobie radzić ze stromymi podjazdami ciągnąc przy tym załadowaną przyczepkę. koledzy z sąsiedniej jednostki mają dwuosobowego Arctic Cata 1000. Radzi sobie nieźle, chociaż w ciągu roku był 3 razy w serwisie przy przebiegu 450 km. Jakieś poważniejsze usterki ukł. kierowniczego i wspomagania. Generalnie Arctic cenowo wychodzi po za nasz budżet.

Powiem szczerze, że skłoniłem się ku CF-ce ze względu na cenę - przy naszym budżecie można kupić quada plus przyczepkę i jeszcze jakieś gadżety. Ale z drugiej strony lepiej zainwestować w coś droższego i mniej zawodnego, a gadżety dokupić w późniejszym czasie. Drugą kwestią jest też moc - 62 KM w przypadku CF-ki. W Polarisie dostępnych mamy tylko 44 KM, czy może się okazać za słaby?

[Ikar]

Zmora dlaczego ma się nie udać ?



Oficjalny dealer BRP - na bank da się kupić taniej w PL.

Pozwolę sobie porównać Outlandera 570 max (moim zdaniem to pewniejszy quad od Sportsmana 570) oraz X8 :
- Outlander - 48 KM/319kg=0,150 KM/kg
- X8 - 62KM/397=0,156 KM/kg

Na papierze różnica jest minimalna, ale jak to jest że Honda Rincon której stosunek mocy do masy wynosi 0,12 zbiera się lepiej niż X8 ? Zarówno 570 Polarisa jak i Canama poradzi sobie podobnie jak i nie lepiej przy ciąganiu przyczep. Chodzi tylko o kwestie serwisu, a tu nie ma co porównywać jakości Cfmoto do Polarisa czy Canama

[DKfan]

Absolutnie popieram Ikara. To ma być niezawodny sprzęt ratujący życie i bezpieczny dla jego użytkowników.
Jedyny rozsądny 2 osobowy sprzęt to Can-Am Outlander L Max 570 lub w wersji z EPS.
Chociaż w porównaniu z X8 to w Outlanderze L bez wspomagania i tak 2x lżej kręci się kierownicą. Z DPS kosztuje 9900e bez DPS 9100e.
Podstawowe zalety w stosunku do X8 to niezawodność, brak problemów z przegrzewaniem się, niska masa która w trudnych warunkach pozwala to przenieść/przesunąć/podeprzeć go kierowcy. Dodatkowo posiada automatyczna blokade przedniego mostu, rzecz nieoceniona w górach i w czasie holowania na śliskiej nawierzchni, dosknałe hamowanie silnikiem.
Jeżeli nie zmieści się w budzecie to Polaris 570 też zda egzamin.
Ale na Boga miejcie litość nad sobą i ludźmi dla których dobra pracujecie i nie kupujcie X8.
Liczba osób opisujących usterki tuż po zakupie jest zastraszająca, nasz teamowy X8 pochłonął w ciągu roku 4tys. zł na naprawy wykonywane we własnym zakresie. W tym samym czasie mój stary outlander kosztował niespełna 300zł na uszczelniacz wału i regeneracje amortyzatora gazowego, który również występuje w X8. W Outlanderze L są bezobsługowe olejaki

[Zmora1966]

Ale na Boga miejcie litość nad sobą i ludźmi dla których dobra pracujecie i nie kupujcie X8.

Nie wzywaj Boga na daremno

[Robsson]

To się powoli nudne robi.
Każdy temat z X8 jest tak przewidywalny jak dziura w ZUSie
Ciągle ta sama scenka z tymi samymi aktorami.
Nikt na tym forum oprócz Was/nas nie ma nic do powiedzenia?
Jakaś transfuzja świeżej krwi do tych dyskusji by się przydała....
Ile razy można czytać to samo ?
Ja zakazałbym zadawania pytań o sens kupowania X8 bo po co pisać n-ty raz to samo a pytających częstował owockiem za brak chęci szukania odpowiedzi na te pytania przy pomocy "szukaj"
Personalnie nic do autora nie mam. Ale mam milionowe deżawi....