A ja polece z innej beczki. Chyba za dużo mam wolnego czasu na pauzach w ciężarówce i nachodzą mnie różne pomysły.
A że należe do tych osób którym dosyć mocno doskwiera brak wstecznego biegu w lucyferze to główkuje jakby go mieć.
No i w sumie z punktu widzenia nakładu prac i finansów jedyna możliwość to elektryczny wsteczny jak np w hondzie goldwing. W różnych buggy samoróbkach też zazwyczaj takie montują i zazwyczaj jest to z rozrusznika, ale ma to sowje minusy bo on sporo prądu potrzebuje i za mocny nie jest jeśli nie będzie przekładniowy.
Lepszym wyborem są silniki elektryczne 12v, jest tego całkiem sporo i po wertowaniu stron znalazłem moim zdaniem najlepszy, 12v , 200W z przekładnia prawie 10:1 Prędkość obrotowa pod obciązeniem powinna mieć coś koło 284 obroty i przy tym 6,7 NM a to już sporo więc powinno quada pociągnąć.
Tu daje linka do tego silnika :
http://www.magmapolska.pl/silniki-szczo ... 1016z-200W
Silnik trzeba by było zamontować na wachaczu bo raczej nigdzie indziej się nie zmieści i byłby opuszczany na łańcuch w razie potrzeby cofania.
Z moich wyliczeń wynika że prędkość kół na tym silniku powinna być bardzo zbliżona do prędkości kól napędzanych silnikiem cb 500 tki na pierwszym biego przy 1200 obrotach na minutę. Co prawda mogło by być ciut wolniej ale i tak chyba było by ok.
Co sądzicie?