Witam,
ostatnio wybrałem się na przejażdżkę quadzikiem. Po przejechaniu około 500-700m (po wyjeździe z osiedla rozpędziłem go) coś strzeliło (nie jestem w stanie określić jakiego typu było to strzelenie, zdaje mi się, że coś w silniku), po czym zaczął zwalniać, przestał reagować na manetkę, zjechałem na pobocze i zgasł. Próbowałem go odpalić rozrusznikiem - bez skutku. Rozrusznik kręci, ale silnik nie chce załapać. Szczerze powiem, że nie próbowałem ręcznie go odpalić, wyleciało mi to kompletnie z głowy.
Dodam jeszcze, że deszczyk wcześniej padał, podczas tej krótkie jazdy też i ulice były mokre.
Prowadząc quada do garażu, słyszałem dziwne cykanie w silniku, wcześniej takiego nie było. Iskry nie sprawdziłem, bo pożyczyłem znajomemu klucz, a jedyny jaki miałem był za krótki. Byłbym wdzięczny za wszelakie próby pomocy. Quad to ACCESS SP250.
Strzelił, zgasł i nie odpala
Re: Strzelił, zgasł i nie odpala
Witam w dniu dzisiejszym podczas jazdy max 35 km na godzinę quad zgasł i już nie odpali . Czy ktoś miał już taki problem ... Maszyna ma przejechane 210 km. W środę 15 km temu był na przeglądzie .
- Marines
- Moderator
- Posty: 584
- Rejestracja: pt 08 lip, 2011
- Quad:: Czerwony...
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Strzelił, zgasł i nie odpala
Skoro jest na "gwarancji" to uderz do nich. Z fusów nie wywróżymy. Musisz sprawdzić podstawy - czy jest iskra, czy dochodzi paliwo, czy jest kompresja.
"Są rzeczy, które trzeba zrobić i robi się je, ale nigdy o nich nie mówi. Nie próbuje się ich usprawiedliwiać. Są nie do usprawiedliwienia. Po prostu się je robi. A potem zapomina."
NAPRAWIAM QUADY I MOTOROWERY - BYDGOSZCZ I OKOLICE
NAPRAWIAM QUADY I MOTOROWERY - BYDGOSZCZ I OKOLICE