Ostatnio dostałem oxfordy model V8 i złego słowa jak na razie nie mogę na nie powiedzieć, łatwość zakładania jak i ściągania(nie montuje się je na klej), możliwość skrócenia po przez odjęcie dystansu, duży zakres regulacji temperatury , brak dodatkowego sterownika co przekłada się na pewno na mniejszą możliwość uszkodzenia , przyciski na sterowniku duże i z łatwością można je przełączać w rękawiczkach , manetki grzeją całkiem ładnie, przy temperaturze 0 stopnia latałem na minimum i było przyjemnie ciepło , manetki grzeją po całym obwodzie ( 360 stopni) ,ale żeby nie było za dobrze to trzeba coś napisać z ich wad, według mojego zdania nie pasuje mi ich szerokość są trochę za grube, do tego guma na nich jest trochę twardawa co można odczuć przy szybkiej jeździe i trzecia rzecz ,ale to chyba jest we wszystkich manetkach- te tandetne kostki które w ogóle nie są hermetyczne, mogli by się z tym trochę postarać i dać jakieś lepsze złącza, ogólnie jak na razie jestem zadowolony z nich, zobaczymy co pokarze dłuższa eksploatacja, jeśli wyjdą jakieś wady lub awarie to na 100% opiszę jeatomboy pisze: same manetki podgrzewane oxford są kupa warte, nie dość że ciągle się psują to grzeją od spodu a wierzch marznie - tego już nie przeskoczę.
